W "Watchmen" pokazał najwyższą klasę, śmiem twierdzić że to jedna z najlepiej zagranych "super" ról...
Ma niesamowitą mimikę twarzy w "Watchmen" (oczywiście po ściągnięciu maski). Już się nie mogę doczekać nowego Freddy`ego Kruger`a.
Zarówno Rorschach jak i Komediant zagrani bezdyskusyjnie wpsaniale. W Watchmen obie te postaci spinają film jakby klamrą - wyrazisty Komediant rozpoczyna, a Rorschach kończy. Reszta ról bardziej płaska lub zbyt mało znacząca (typu Nixon), by w pelni ocenić.
Jego mala rola Wyspie Tajemnic też fajna, ale to nie to samo w Watchmen.