Ponieważ "fani" Cristiano Ronaldo niestety dotarli na Filmweb... Sam od ponad 10 lat kibicuję Realowi Madryt i Cristiano Ronaldo (jesze za czasów gdy grał w MU). Ale niestety dzisiejsza młodzież nie potrafi tak na prawdę kibicować... I wszystko co związane z ich (rzekomo) "ulubionym piłkarzem" jest najlepsze... Niestety taka rzeczywistość. Więc nawet osobę która tak właściwie nie zagrała w swoim życiu ani jednej poważnej roli ma tak wysoką ocenę.

Dzisiaj jest pełno tzw. "sezonowców". Swego czasu, nie tak dawno, bo w 2009 roku, Barca miała multum takich fanów (wiadomo LM). Teraz paradoksalnie mimo braków jakiś znaczących trofeów, Barca "straciła" tych "wiernych kibiców", za to Real ma ich mnóstwo, a nawet Atletico, które jak wiadomo jest nowym mistrzem Hiszpanii. Tak to już jest, jak to się nazywa - wierny fan zwycięskich drużyn.
Na szczęście są jeszcze fani Barcy czy Realu, z którymi można normalnie porozmawiać, i którzy nie zmieniają barw co miesiąc.

To już niestety chyba nieodłączna część futbolu, te nagłe przybywanie fanów drużynom które obecnie są dobre i ich późniejsze znikanie.
Ja jako kibic Realu ubolewam strasznie, że w tej nowej fali "kibiców" która przypłynęła po zwycięstwie w poprzedniej edycji LM, jest mnóstwo tych "sezonowców". Oczywiście na pewno są też osoby które zostaną z Realem na dłużej niż do pierwszych niepowodzeń. Tak samo było z Barcą w 2009 i późniejszych latach i tak samo jest z każdym klubem który odnosi sukcesy.
Tylko wielka szkoda, że większość dzisiejszych "kibiców" to bezmózgie dzieciaki...

No właśnie i potem taki prawdziwy fan też przez to cierpi :/