powrót do forum osoby Ice Cube 
to prawdziwy raper, który w swoich tekstach nie rapuje tylko o pieniądzach, kobietach i samochodach. On krytykuje rasizm, zakłamania, a każda jego piosenka zawiera jakiś morał.
Czy wy w ogóle znacie jego twórczość. Na swoim pierwszym album Ice Cube'a atakujące Ku Klux Klan, którego działalność rosła wtedy w siłę, z kolei na Death Certificate znajduje się utwór Black Korea w którym Ice Cube ostrzega Koreańczyków, że jeżeli nadal będą źle traktować czarnych w Los Angeles wybuchną zamieszki w których palone będą ich sklepy. Cztery miesiące po premierze płyty zamieszki wybuchły (słynne Los Angeles riots). Następnym razem dowiedzcie się, czegoś zanim zaczniecie się wypowiadać na temat, na który nie macie pojęcia.
No i o tym mówiłem - właściwie nigdy na swoich albumach przechwalał się majątkiem jaki zdobył, ewentualnie może na jakiś gościnnych występach u kogoś, ale jakby nie patrząc Ice Cube to raper z klasą, i nawet przechwalać się furami, kasą i tabunem dziwek przechwalać się potrafi w taki sposób, aby do słuchacza dotarło jeszcze kilka nietuzinkowych spostrzeżeń. Nawet bluzgając na policję (Fuck Tha Police) w czasch N.W.A potrafił to zrobić dosadnie nie oszczędzając na przekleństwach, a jednocześnie wygarnąć kilka ciekawych spostrzeżeń na temat LAPD.
Ice Cube od początku swej kariery był i nadal jest tym samym czym było Public Enemy - głosem czarnego ludu, krzykiem z podmiejskiego getta...
Ta? No może w czasach N.W.A. i troche później to nie, ale teraz to prawie cały czas o laskach i kasie.
darkhunter mozesz laskawie zamilczec skoro nie masz zielonego pojecia o osobie i tworczosci O'Shea'y Jacksona...!
Przede wszystkim porusza dużo społecznych i politycznych tematów,jest świetnym tekściarzem ma bardzo trafne dosadne i zazwyczaj bezkompromisowe teksty,ale większość z was tu piszących zapewne gówno wie o tym raperze nie licząc kilku przesłuchanych kawałków i obejrzanych filmach.
Jak dla żywa legenda West Coast i ogólnie rapu. Jeden z niewielu raperów, którzy trzymają ciągle poziom. Tak jak ktoś już pisał, świetny tekściarz, który potrafi poruszyć problemy społeczne, polityczne, no i krytykuje rasizm w USA. Peace!
Taa, Ty z pewnością wiesz o nim wszystko, na pewno robiłeś mu mixy jeszcze jak wydawał w '86 "The C.I.A. EP"...
LloydBanks chciał chyba powiedzieć: Żaden DOBRY raper nie "rymuje" tylko o pieniądzach, kobietach i samochodach.
Bo ci komercyjni niby raperzy to tylko o dziwkach i kasie np.50cent itp.
A co do Ice Cuba...Oczywiście każdy musi przyznać, że z niego zdolniacha i bystry, inteligentny koleś...potrafi się odnaleźć. Bardzo dobry lirycista. No ale trochę do Tupaca mu niestety brakuje.
Wiesz co...Ice próbuje NIE śpiewać na te temay, ale mu żadko wychodzi... Jego muzya się niezbyt wyrórznia...
Rónież nie jest skromny w swojeje twórczości jak na przykład EMINEM, ale mam do niego szacunek za kilka
kawałków (np.: Hood Mentality). Oczywiście bardzo lubię słuchać jego muzyki, ale nie zgodzę się z tobą że się
jakoś bardzo wyróżnia tekstami...
Pozdrawiam, CJ
No czy ja wiem czy się nie wyróżnia tekstami? Właściwie to on to zapoczątkował, ten nurt gangsta, w końcu to on był głównym tekściarzem w N.W.A, czyli składu który niejako dał to ludzkości (nie licząc Ice T). Teksty z czterech jego pierwszych płyt są arcydziełami jeśli chodzi o rap, a w USA nie rzadko określa się go rzeczownikiem "poeta".
Lubię bardzo Ice Cube'a-ale w jednym z kawałów, jest od cholery o tym co wymienił kopulator2000.
http://www.youtube.com/watch?v=aqLoHu67jh4
Pobierz aplikację Filmwebu!
Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
