uważam, że żadne słowa nie są w stanie oddać talentu aktorskiego jaki niewątpliwie miał
Henry Fonda. Nie dość, że był niesamowicie przystojny (wyglądał jak mężczyzna, a nie jak
jakaś chłopięca dziunia) to jeszcze niesamowicie utalentowany. Może i oszalałam, ale
zamierzam obejrzeć wszystkie filmy z nim, a zwłaszcza westerny i chyba nazwę syna na
jego cześć.