Jassssne.
Sprawdź, z którym programem jest związany Ojciec Daukszewicz. Potem sprawdź, która stacja produkuje i emituje "Na dobre i na złe". Teraz zrób z tego tabelkę, jeśli samo ci się to w głowie nie układa. Chyba że i to nie pomoże, wtedy umrzyj któregoś dnia, w mniej lub bardziej odległej przyszłości, w błogim przeświadczeniu, że głęboka długotrwała i wzajemna nienawiść Ojca Daukszewicza do TVP to przykrywka, a tak naprawdę jest on szarą eminencją mogącą obsadzić swoich krewnych w dowolnej roli w dowolnym serialu telewizji, z którą jest pokłócony. Wszędzie spiski. Wszędzie.
Jeśli ktoś dostaje role dzięki koneksjom, to widzimy go niemal we wszystkim. A jego prawie nie widać na ekranie. Ma na koncie kilka ról.
To samo pomyślałam. Do tego jeszcze Antoni Królikowski obsadzany na siłę we wszystkich tego typu produkcjach.