dokładnie Geslerowa może co najwyżej mu gary myć ;P

Pewnie została tak określona w jakimś tabloidzie, albo telewizji. Gessler to jedynie pionek, który ma grać jak jej podyktują - w tym przypadku ma naśladować Ramsaya. Co jak co, ale jej "wiedza" i "sukcesy" które odniosła nijak mają się do doświadczonego światowca jakim jest Gordon.

A tu chodzi o bycie "światowcem"? Rozumiesz to słowo?

Obejrzyj np. jeden sezon Anthony'ego Bourdaina to pojmiesz.

Ty nie pojąłeś, czyli nie warto. Chodzi o bycie światowcem? Rzeczywiście nie, no ale nie przyznasz się do błędu. ;)

Czyli nie obejrzysz? :) Norma, bo jeszcze byś coś zrozumiał...ale chyba jednak nie jest to możliwe, patrząc na twoje braki intelektualne :)

Przecież od tego zgłupiałeś, to rozsądne, że ja zgłupieć nie chcę.

Jeśli już poruszasz temat twoich braków intelektualnych i bezczelnych kłamstw, to możemy wymienić takie:
Dnia 2016-04-16 pisałeś
"Oj oj...jak widać musisz się jeszcze wiele nauczyć. Seksuologia doskonale zna przyczynę masturbacji - podłoże psychiczne. Już nawet Lew Starowicz wypowiadał się, że ona jest przejawem ogromnej samotności i nierozumienia swojej seksualności."

Otóż Lew-Starowicz nazywa masturbację dzieci normalną fazą rozwojową, a nastawienie do seksualności powinno być pozytywne.
https://www.youtube.com/watch?v=rr8etGbXCWc
Proszę.
Ponadto wypowiada się o zmianie nastawienia z religijnego uznania masturbacji za patologię na myślenie medyczne, które takiej interpretacji nie uzasadnia:
http://kobieta.onet.pl/zdrowie/zycie-intymne/wojna-z-masturbacja-skonczona/z4c76

Ale i tu nie przyznasz się do błędu. :)

"Przecież od tego zgłupiałeś, to rozsądne, że ja zgłupieć nie chcę." - nie hejtuj świetnego serialu, wielokrotnie docenianego kucharza.

Podaję to co mówił ileś lat temu. Poza tym widać, że nie oglądasz tego co podajesz :D Sam mówi w trakcie tego wywiadu, że "jak się tak na to popatrzy to wieje zgrozą". Nie powiedział też nigdzie, że to dobra rzecz, ale normalna - czyli typowa. Ta typowość wynika z tego, że dzieciaki mają kontakt z tematem seksu już we filmach, czy internecie. Wspomina również o tle chorobowym, które jest oczywiście negatywnym spektrum masturbacji. Ta tzw. teraźniejsza "normalność" jest opisem dzisiejszych czasów. Kiedyś dzieciaki nie oglądały pornosów :) Lem mówi dalej, że: "nie chodzi o to, by namawiać młodzież do seksu, rozbudzać, zachęcać..."

To od czego zgłupiałeś? Chcesz mi wmówić, że od religii?

Atakujesz za "ziemniaczki", a sam gadasz, ze tlen jest niematerialny, a coś mającego dwa tysiące lat jest ŹRÓDŁEM czegoś mającego 3-4 tysiące lat. ;) Jesteś ze 100 lat za Okrasą.

O zgrozie powiedział tyle tylko, że na pozór to groźne, a okazuje się pozytywne. :) "We filmach" to jakiś język naśladujący ludzki? Możesz do mnie bełkotać bardziej po polsku?

O tle chorobowym mówi jako o wyjątku, a nie jak o regule. No ale dobrze, udowodniłeś mi, że dostając informację, że nastawienie do seksu ma być pozytywne, a masturbacja jest normalnym etapem rozwojowym, umiesz tego nie zrozumieć tak bardzo, żeby z tego wnioskować, że tlen jest niematerialny. Tak, nie ma głupszego forumowicza od Ciebie. Wygrałeś konkurs. ;)

Lem? :)

To, że zgłupiałeś od gimnazjum i jako odrzut przy narodzinach to nie moja wina :) Będziesz musiał z tym żyć.

"O zgrozie" - forma "we filmach" jest trochę staroświecka, ale całkowicie prawidłowa :) Zamierzasz się odnieść do "o zgrozie", czy to efekt gimnazjum?

Biorąc pod uwagę ile pornografii i jakiego typu jest dzisiaj wszędzie wokół to tło chorobowe będzie coraz gorsze. Powie to każdy seksuolog. Nie udało się potwierdzić swojej racji. Szkoda.
A jednak niekumaty.

O, jak chrześcijańsko. Forma "we filmach" jest błędna.
http://sjp.pwn.pl/poradnia/haslo/w-we;10062.html
Nie powołuj się, że to forma archaiczna, bo kinematografia szczególnie starożytna nie jest. :)

"zgroza" ma celownik "zgrozie", ale mówię do analfabety, jeszcze latami się nie dowiesz, co to celownik. :)

Czemu ciągle łżesz?

Tak chętnie korzystasz z Google, a nie potrafisz nawet sprawdzić, że pisze się: http://www.wsjp.pl/index.php?id_hasla=45481 Masz link, bo bez wujka Google sam nie potrafisz myśleć :D Typowy objaw gimnazjum. Jedyną rzeczą, która tu łże jest twoje ego :) Uważa, że desperacka i dziecinna obrona do czegoś doprowadzi, a jednak tak nie jest. Pewnie nie wiedziałeś skąd jest ten cytat, więc musiałeś w Google spojrzeć buahaha :D Ale cyrk! Coraz lepiej. Nigdzie Lew nie powiedział, że to naturalne - bo to nie pochodzi z naszej natury. Mówi, że to "normalne", a to może być powodem działania zewnętrznych bodźców jak np. kontakt z pornografią. Smutne, że jako jedynego argumentu użyłeś efektu szybkiego pisania i małej klawiatury - "Lema" :) To jest naprawdę smutne, aż żal patrzeć.

Ty jesteś nieźle niepełnosprawny.

Pisałeś 'Sam mówi w trakcie tego wywiadu, że "jak się tak na to popatrzy to wieje zgrozą"'
o TEJ ZGROZIE.
Odniosłem się do tematu tej zgrozy, pisząc o tej zgrozie. Celownik. :) Ty się pomyliłeś sądząc, że chciałem napisać "o zgrozo", ale mi nie wyszło? Bo nie pamiętasz nawet postu sprzed chwili, gdzie sam pisałeś o zgrozie, a nie "o zgrozo"?

Pomyliłeś Lwa-Starowicza z Lemem i teraz mnie atakujesz. Czy naszą rozmowę obserwuje ktoś naprawdę głupi, kogo próbujesz przekonać, że masz rację? Nikt zdolny do czytania samodzielnego tak nie uzna, więc próżny trud.

Ależ nikogo nie muszę przekonywać :) Jesteś znany z byciem forumowym idiotą, o czym pisał już użytkownik "zweistein" :D Kierując się tym faktem możemy uznać, że skoro dwie osoby już uznał ciebie za przygłupa to coś w tym musi być :D

We wywiadzie użył słowa "normalna", a nie "naturalna". Tego tyczył się mój post. Znów nie pojąłeś? :)

"Ty jesteś nieźle niepełnosprawny." - czyli jednak atak, bo nie ma argumentów? :) Psychologia nie kłamie. Fajnie jest mieć rację, wiesz? :) Jestem syty od tej racji, hehe :D Piszemy "o zgrozo". Lesson learned.

Czyli skoro więcej niż dwie osoby to ateiści, to widać coś w tym jest? :)

Napisałeś, że Lew-Starowicz nigdzie nie nazywa masturbacji naturalną. Pokazałem artykuł, gdzie nazywa. To dowodzi, że skłamałeś.

Pisałeś o zgrozie, zatem i ja napisałem o tej zgrozie. :) Czemu ośmieszasz chrześcijan?

Jesteś niepełnosprawny intelektualnie, bo tak twierdzą lekarze. Moje zdanie nie ma w tym względzie znaczenia. Chodzi o medyczną diagnozę.

Oczywiście Lew-Starowicz pisze o masturbacji jako o naturalnej.


Zatem gdy piszesz, że nie nazywa masturbacji naturalną, mylisz się.

Oczywiście Lew-Starowicz pisze o masturbacji jako o naturalnej.


Zatem gdy piszesz, że nie nazywa masturbacji naturalną, mylisz się.
Użyj google. FW nie akceptuje linku, więc nie wklejam. Artykuł na
my 3 miasto/aktualnosci/szanuj-wzrok-unikaj-masturbacji/

Możesz mi wyjaśnić, jak to się dzieje, że nie masz żadnego sumienia, żadnego oporu przed kłamaniem? Jesteś psychopatą?

Czy łżesz z powodów religijnych czy innych ideologicznych?

A czy po naszej rozmowie wiesz już, co znaczy "skończ waść, wstydu oszczędź", czy pozostajesz wiedzoodporny i znów napiszesz to komuś myśląc, że to wtedy będzie o jego wstydzie? :)

Zbigniew Lew-Starowicz, którego błędnie nazywasz Lwem Starowiczem (a czasem mylisz z Lemem), o masturbacji mówi jak o naturalnej fazie rozwoju seksualności dzieci. Ty, powołując się na jego rzekome wypowiedzi, piszesz o patologii. Kłamstwo kolejne, a znów nie przeprosisz.

A tak w ogóle jak mówisz o Lwie Starowiczu, to chyba Ci się zdaje, że on ma Lew na imię. :) Zbigniew Lew-Starowicz, ignorancie. Powołasz się kiedyś na coś umiejętnie czy za każdym razem, gdy będziesz chciał kogoś do czegoś przekonać, zrobisz taki błąd, że Twoja ignorancja nie będzie budzić wątpliwości?

(Będziemy mieć tu coś "podanego na tacy" czyli jawnego, oczywistego, niewymagającego analizy za pomocą inteligencji w celu zrozumienia :D)

No to jak? Przez religię tak błądzisz?

Pustostan będący twoją głową niestety nie potrafi pojąć, że można sobie napisać w skrócie "Lew" :) Wiesz, że można tak robić? Mogę sobie napisać Owsik, zamiast Jerzy Owsiak. Naprawdę! :D Nie mógłbym więc konkurować z kimś, kto powołuje się na krótki wywiad, który jednak nie potwierdza bronionej tezy :D To trzeba być wybitną pałą, by taki poziom osiągnąć. Nie zamierzam konkurować :)

Można sobie napisać poprawnie, a można błędnie. Z jakiegoś powodu korzystasz tylko z drugiej możliwości, dziwi mnie ten wybór. No ale kiedyś mnie inne zwierzęta dziwiły, dziś inne.

Pomyliłeś znanego seksuologa z Lemem, a imię z nazwiskiem. Muszę być wybitną pałą, Twoim zdaniem, żeby nie mylić? :)

Przy okazji spytam gimnazjalistów, czy wiedzą (w odróżnieniu od Ciebie), kim jest Lew-Starowicz i co znaczy "skończ waść, wstydu oszczędź".

A wiesz, że nie jesteś pierwszą osobą pośledniego intelektu, która próbuje tego cytatu z Sienkiewicza użyć i strzela sobie nim w kolano? :) Zawsze mnie cieszy, że te idiotyczne błędy popełniają moi oponenci, a nie osoby zgadzające się ze mną. To taka mocna poszlaka, że moje poglądy reprezentują ludzie inteligentniejsi.

A Twoje analfabeci, hihi.

"skończ waść, wstydu oszczędź" - po czym poznałeś, że nie wiem skąd jest ten cytat? :) Bo go użyłem? Buahahah...Bezcenne. Czyli jednak masz swoich kolegów gimnazjalistów :D Wiedziałem!

"hihi." - a co ty jesteś, kobietą, czy jak? W jaki sposób strzeliłem sobie tym cytatem w kolano? :) No, czekam na objaśnienia. Tylko czy wytrzymam te bezowocne dyrdymały? Nie masz argumentu i sobie go wymyślasz :D Taka prawda, o zgrozie! :D Buahahah!

Nie wiesz, skąd jest ten cytat, bo nie wiesz, co znaczy. Gdybyś wiedział, kto i kiedy mówi te słowa, wiedziałbyś, że nie można tego cytatu użyć jakby mówił o moim wstydzie. :)

Wiem zatem, że nie znasz źródła cytatu, bo używasz go ŹLE. Nie po tym poznaję, że go używasz, ale że używasz go ŹLE.

Wyjaśniałem Ci już dwa razy, że sobie strzeliłeś w kolano, ale co tam, może być trzeci raz.
Kmicic przegrywa pojedynek. Wołodyjowski walczy lepiej, ale mimo możliwości nie wykorzystuje przewagi i nie rani Kmicica. Kmicic widząc przewagę przeciwnika mówi właśnie "kończ waść, wstydu oszczędź" i Wołodyjowski rzeczywiście skończył walkę raniąc Kmicica w głowę. Skoro użyłeś tego właśnie cytatu, to zasugerowałeś analogię, czyli moją oczywistą przewagę i niechęć do zniszczenia cię jednym ciosem, zabawę z tobą jako przeciwnikiem niezdolnym do równorzędnej walki.
Masz jakichś znajomych? W ogóle ludzi, którzy na ciebie nie plują gdy się do nich odezwiesz? Zapytaj ich o to. Poważnie.

Można go w ten sposób użyć, bo wielokrotnie był używany :) We wielu artykułach, we wielu wypowiedziach. Teraz ci wytłumaczę dlaczego ludzie z tego korzystają, bo przerasta to twoje rozumowanie. Ty to traktujesz jako znany cytat i od razu kwalifikujesz, że chodzi o tą jedną sytuację Kmicica i Wołodyjowskiego. Fakt jest taki, że ja nie napisałem tego we formie cytatu :) Kończ waść może oznaczać wiele sytuacji, tak jak i dzisiejsze "skończ wreszcie". Mam wielu znajomych, którzy mnie uwielbiają :) Wczoraj dostałem smsa od kumpla, który chce iść na piwo. Napisał, że mnie szanuje i uwielbia. Każdy z nich zjechałby ciebie intelektualnie. No, ale twoi pewnie są pokroju hejterów względem kościoła :D Idę spać. Niczego tu nie osiągnąłeś, ale sięgnąłeś dna :D

Jeśli wielokrotnie popełniano błąd, to można też popełnić? Można. :) Popełniłeś. Możesz być dumny.

Oczywiście, że chodzi o sytuację z "Potopu". Natomiast Ty nie znasz źródła, więc równie oczywiste jest, że Tobie chodzi o coś innego. Używasz słów, bo są "fajne", a nie dlatego, że wiesz, o czym mówią.

Masz wielu znajomych, którzy cię uwielbiają wykpiwać. Spytaj ich, może choć jeden ma w rodzinie osobę, która czytała "Potop".

Ci kumple też nie znają polszczyzny, mylą judaizm z chrześcijaństwem, oddychają niematerialnym tlenem, nie odróżniają przedmiotu od rytuału etc? :) Oni by mnie ZAŁAMALI intelektualnie, bo póki co nie wierzę, że można być takim ignorantem i jestem przekonany w stu procentach, że udajesz, że bawisz się tam dobrze wymyślając głupoty i udając, że piszesz je na poważnie. :)

Tylko z sięgnięciem dna się zgadzam, to metaforyczny opis tego, z czym się stykam na forum.

A wierzysz we wszystko, na co są świadkowie? Bo skoro są mówiący, że w Auschwitz chodziło o eliminację chrześcijan i są mówiący, że o likwidację Żydów, to pewnie sądzisz, że mamy tu zejście się dwóch równoległych wszechświatów. :)

Wystraszyłeś się odpowiedzi na pytanie, że nie chodzi o bycie światowcem? Gessler to kobieta, a Ramsey mężczyzna, ale chyba rozumiesz, że także nie o płeć w porównaniu chodzi?