Legenda boksu zawodowego . Prawdopodobnie mial najsilinejsze uderzenie ze wszystkich mistrzow . Chociaz Baer , Louis , Tyson i Briggs tez mieli petardy ;ddddddDDDDD
Przegral bo po prostu byl tego dnia slabszy . Young to byl bokser , ktory nie bazowal na sile uderzenia ale na technice i szybkosci . Dlatego spokojnie go wypunktowal . Co dziwne mimo ze Jmmy Young ( na 30 wygranych WALK TYLKO 11 przez ko ) nie slynal z silengo ciosu to posadzil Foremana w 12 rundzie na deski .
Foreman vs Briggs ogladałem ja dwa razy i jestem zdania ze to Foreman powinien ja wygrac a jakie jest twoje zdanie?
Wygral spokojnie . Spojrz na statystki ciosow obydwoch zawodnikow . Briggsa chcieli na sile promowac wiec go wyprowoali na Foremanie .
Mowicie ze walke z Briggsem wygrał ale z Axelem Shulzem nie powinien wygrac i pas mistrza swiata powinien Foreman stracic tez tak myslicie?
Z Holyfieldem by nie wygral jakby czysto nie trafil . Cios odchodzi ostatni od piesciarza a Holyfield posmakowal piesci Foreman i ustal . Do tego technika , szybkosc , refleks po stronie Holyfielda . Z reszta spokojnie by wygral .
Wiesz w jakich okolocznosciach stracił tytuł IBF zdobył go w walce z Moorerem obronił z Axelem a potem?
On zrezygnowal z IBF poniewaz po niesluznej wygranej z Schultzem IBF zarzadzilo rewanz w Niemczech a on nie chcial rewanzu .
W pojedynku typu Młody Foreman vs Młody Holyfield obstawiał by zwycieństwo raczej Foremana niż Hollego .A to z jednego prostego powodu :Holyfieldowi zawsze nie pasowali wysocy ,silni ,dobrze zbudowani ,twardzi zawodnicy tacy jak np Foreman .Holyfield w swojej karierze przegrał 2 razy z Bowe ,1 raz z Lewisem ,Drugą walka co prawdą była bardziej wyrównana , mógł być remis , ale też mogło by być minimalne zwycienstwo Lewisa i tak było ,meczył się 12 rund z podstarzalym Larrym Holmes .,aczkolwiek w rewanzu pokonał raz Riddicka Bowe który był w znakomitej formie wtedy ale też ta walka oscylowała w granicach remisu .Także własnie z starszym FAoremanem Holyfield męczył się 12 rund , a gdzie jak by to był młody Foreman .Ale też Holyfield nie był by beż szans w starciu z nim , bo tak jak napisałeś ,technika ,szybkość ,refleks po stronie Holyfielda .,Wiec napewno by było ciekawie
Tego sie nie dowiemy ale tez bym obstawial zwyciestwo Foremana na punkty bo Evander mial niesamowicie twarda szczeke
Ja mysle ze Hopkins powinien wypunktowac goscia ale nie jestem pewny czy wczescniej Pascal nie zlekcewazyl B Hopa .
Ja jestem zdania ze Hopkins pokonał dwa razy Taylora i nie powinien tracic pasow a jakie jest twoje zdanie???
Briggs? mam nadzieje że nie masz na mysli shannona;D
A swoją drogą nie wiedziałem że Foreman miał juz 6 żon;]]
Z tym Briggsem to gruba przesada. Jakby faktycznie był tak silny, to skończyłby Lewisa w stylu McCalla, a tak mając go na widelcu jeszcze walkę przegrał.
Holyfield wielokrotnie twierdził że Foreman bił najmocniej spośród bokserów z którymi walczył. Czy młody Foreman dałby rade Evandorowi? Pewnie tak, ale nie zapominajmy że młody George był na ringu zbyt porywczy, ofensywny, nastawiający się na szybki nokaut. Gdyby rozważnie walczył z Alim, pokonałby go, a tak bezmyślnie się rozstrzelał (zupełnie jak Czakijew z Włodarczykiem). To była główna bolączka "młodego" Foremana.
Starszy Foreman walczył z głową, rozmyślnie gospodarując siłami podczas walki. Do tego cios miał zabójczy; jak dobrze trafił, to po walce.
Foreman walczył ze wszystkimi najlepszymi w swoim najlepszym okresie brakowało mu tylko na rozkładzie Holmsa.