Gene KellyI

Eugene Curran Kelly

8,5
2 219 ocen gry aktorskiej
powrót do forum osoby Gene Kelly

...jednak Gene miał ten niezastąpiony urok.

bluebell_4

juz chyba nie bedzie takiego aktora jak Kelly. Bardzo wszechstronny i z tym czyms. Rewelacja.

bluebell_4

Chyba nie da się stwierdzić kto był lepszym tancerzem. Obydwaj byli genialni - każdy w trochę innym stylu. I obydwaj wypowiadali sie o sobie wzajemnie z ogromnym szacunkiem. Kelly był chyba bardziej wszechstronny (jako choreograf, reżyser). Na pewno obaj byli wielkimi tancerzami i osobowościami. A ich filmy - cudowne - można oglądać godzinami!

bluebell_4

Widziałem jeden film z Genem Kellym mianowicie "Deszczową piosenkę" i nie wiem jak grał w pozostałych produkcjach. Faktycznie aktor miał niezastąpiony urok, świetnie się ruszał i do tego wszystkiego miał niezapomniany głos śpiewając ""Singin' in the Rain" przeszedł do historii kina. Ale przyznam Fred Astaire był chyba tak myślę, lepszym tancerzem, tak oceniam facet wprost stworzony do tańczenia. Podsumowując oboje byli świetni nie potrafię wybrać który był lepszy. Musiał bym obejrzeć więcej filmów z Genem. Aktorzy byli świetni każdy na swój sposób.

bluebell_4

Moim zdaniem Fred był niebo lepszy niż Kelly. Miał tę klasę, której, moim zdaniem, drugiemu zdecydowania brakowało.

panny_lane

Fred lepszym tancerzem, Gene lepszym aktorem.

ILoveHaribo

Obaj byli świetnymi tancerzami, ale ciężko nazwać, któregoś z nich naprawdę dobrym aktorem.
Niemniej Gene miał nieodparty urok, czar, lekkość, której w moim odczuciu brakowało Fredowi, który był posągowy i powściągliwy.
Gene miał wspaniałe poczucie rytmu a jego sposób tańca był bliższy współczesności, bardziej odważny i kreatywny.

madz20

Z Fredem nie widziałam żadnego filmu, gdzie mógł by się wykazać jakimś wielkim talentem aktorskim, ale jak dla mnie Gene w Marjorie Morningstar zagrał świetnie.

bluebell_4

ale to nie ten urok co Ferdynand Kiepski :)

bluebell_4

Widziałam z nimi po jednym filmie i fragmenty z sekwencjami tanecznymi z wielu ich filmów. Osobno nie da się ich porównać, ale polecam zobaczyć na YT fragment Ziegfield Follies gdzie występują razem. Aktorsko Fred był ciut lepszy (co wykazują rankingi: AFI umieściło Freda na 5. natomiast Gena bodajże na 12. Miejscu listy 25. Najlepszych aktorów), przynajmniej w mojej opinii. Gene był za to przystojniejszy. Talent musicalowy mieli mniej więcej taki sam. Ale faktycznie jak ktoś niżej napisał, Fred był bardziej zimny, natomiast Gene taki wesoły. Ale tak czy siak ja obu dałam 10 i ulubione;)

Lady_Eowyn

Nie niżej, tylko wyżej:)

Lady_Eowyn

Dobra, po obejrzeniu 13 filmów z Fredem i 11 z Genem, mówię, że nie da się ich porównać. Obaj genialni. Choć w sumie w fragmencie Błękitnej Parady, gdzie na początku filmu Fred śpiewa We Saw the Sea to robi takie miny, że chyba nawet lepsze od Gena:D
A Gene miał dopiero 15 miejsce wg AFI.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones