Faktycznie, a skąd to "ale"? :)

Hmm sama nie wiem, tak jakos mi sie wpasowalo ;)
darze ogromnym respektem tego aktora i nie chcialabym za jakis czas przeczytac, ze jego malzestwo sie rozpadlo z powodu zdrady przez pania Byrne, wtedy pojade do NY i powyrywam jej wszystkie siwe wlosy :)

A skąd takie podejrzenia - że młodsza (ciekawam o ile :)? Z tego, co kojarzę to On akurat kiedyś słynął z tego, że się baby wokół niego zawsze kręciły (np. Madonna) - zresztą jak na niedoszłego księdza przystało ;]. Ale z ex się ponoć b. lubią, więc może małżeństwa i rozwody mu służą. Oby miał ich zatem jak najwięcej, a co tam :P.

Gabriel jest po 60-tce, Hannah wyglada na 40-tke, nie ma jej dokladnej biografi w sieci.
Nie jest typem ktory gania za panienkami, raczej staly, ale ona wyglada mi na mila kobitke, jednakze budzi we mnie niepokoj. Sami dokonuja wyborow, ja mu zycze naprawde wszystkiego dobrego.

Oj, jak chwilę guglałam ten ślub to wyskoczyło mi info, że to już niemal stare małżeństwo - 12 lat razem. W sumie formalność. Po 60 to nawet Byrne może się już ustatkować. Z 10 lat temu może też bym rozpaczała :P. Szkoda, że dzieci z tego nie będzie bo facet winien jest światu syna, a nawet synów :). A ma tylko tę córę (też wyguglałam - irlandzkiej urody po tatusiu).

PS. Przez Ciebie na chwilę zmieniłam się w stalkerkę ;].

Źle spojrzałam - ma i syna. To już nic nie jest winny światu :).

Hmm, Jean Reno czy Robert De Niro zostali rodzicami po 60-tce,wiec czemu i by Gabriel nie mogl, kwestia czy chce :)
pozdrawiam

Jak chłop po 60-tce ma żonkę o 2-3 dekady młodszą to faktycznie można rodzić. Tylko dzieciak zostanie szybko półsierotą - daj Bóg, chociaż ze spadkiem na osłodę :P. Z tego, co widziałam to Państwo Byrne-owie zaspokoili się wspólnym ... pieskiem. Też jest to jakiś pomysł.

https://byrneperfection.wordpress.com/2014/08/25/gabriel-byr ne-hannah-beth-king/

PS. Ten psiak przypomina mi takie PRLowkie foliowane pieski-butelki.

Slodka biala psina ;)

Nawet do Cannes Go zabrali, kochający rodzice :).

https://twitter.com/mannixflynn/status/601636465752285184

Slodziaki;D

Wladnie wyniuchalam newsa o ponownym ojcostwie Gabriela!!! Jego malzonka spodziewa sie prawdopodobnie 2 pociech.. ojeju!!

Łojezu, masz ci los. Takie rzeczy po 65 roku życia! Zamiast spokojnej złotej jesieni - niańczenie dzieciaków. Może jak się przeprowadzi do Irlandii i najmie polską opiekunkę, to jeszcze trochę pożyje :).

Łeetam opiekunka, zonka mloda to sie nim zaopiekuje :) hmm taka mam nadzieje

Jako fanka genów Gabriela powinnam się w sumie cieszyć, ponadto będzie grał do śmierci żeby zarobić na dzieci - płodność artystyczna też się liczy :). Dramat żony polega na tym, że jak bliźnięta wyrosną z pieluch to mąż może zacząć potrzebować :P.

Haha co do pieluch to masz racje :):)

I stało sie, został ponownie tatusiem.. tym razem córcia :}

O, rzeczywiście! Ciekawe czy ochrzci :P.

Na tych paru fotkach w necie dzieciaka nosi / wózek pcha mamusia. - Zupełnie jak w Polsce, choć akurat Byrne'a usprawiedliwia wiek.

Gabriel jest katolikiem wiec nie bedzie mial problemu z kosciolem co do malzonki to stawiam znak zapytania

Nie wiem jak u Niego z wiarą, ale instytucji kościoła to on bardzo nie lubi. Gdzieś kiedyś czytałam, że wpajanie religii za młodu porównał do metod stosowanych potem przez nazistów (Hitler Jugend). Poza tym sam był w seminarium i tam chyba wchodziło w grę jakieś molestowanie, więc ma też przesłanki zupełnie prywatne by KK nie lubić i unikać.

O tych metodach i molestowaniu pierwsze slysze , w swojej ksiazce napisal, że powodem wyrzucenia z seminarium bylo palenie papierosów, pozniej jak sam wyznal nie dojrzal do "roli" ksiedza

Kojarzę co najmniej kilka jego bardzo negatywnych wypowiedzi o kościele (np. o histerii w jaką wpadli "wierni" po śmierci JP2, zakazie ślubów wśród duchownych prowadzących do wiadomo-czego, jak był w PL to też wspominał o podobieństwie kulturowym Pl-Irl w kontekście katolicyzmu i raczej nie był to komplement), a z drugiej strony popierał legalizację związków homoseksualnych w Irlandii (jak mieli to referendum). To porównanie metodyki nazistów wzorowanej na KK to już kwintesencja jego stosunku do KK.

Sama jestem ateistką, więc zwracam na takie rzeczy uwagę, ale u GB widać osobliwą wręcz nienawiść do KK. Wg mnie to on KK nie lubi i to bardzo - tak jak tylko potrafi nie lubić ktoś, kto odczuł na własnej skórze opresyjność kościoła. Irlandia to był kiedyś skrajnie katolicki kraj - z pełnym "dobrodziejstwem" inwentarza, co jest nawet często podejmowane jako temat w ich współczesnej kinematografii. Tam kościół potrafił np. odbierać dzieci rodzicom, bez większego powodu.

Książki nie czytałam (chyba jeszcze film bio był?), ale może z wiekiem przyszła mu taka szczerość / wylewność, albo mu się wymsknęło w emocjach i media wybrane, kontrowersyjne cytaty powtarzają. Bycie na stanowcze nie wobec religii raczej nie dostarcza sprzymierzeńców i nie jest to miły i łatwy temat (zwłaszcza, gdy w grę wchodzi doświadczenie w postaci molestowania), więc nie dziwne, że o tym nie rozpowiadał (aczkolwiek z mojego - współczesnego - punktu widzenia mówi o tym bardzo otwarcie), chociaż wg mnie nawet widać, że niektóre tytuły wpisują się w określony światopogląd ("Stigmata", "Flight from Death: The Quest for Immortality"), podobnie jak wieloletnia przyjaźń z... Madonną :P.

Widze, ze musze nadrobic w Gabriela biografii :) bardzo mnie to wszystko zaintrygowalo co napisalas, dzieki :)