skoro jesteś taki/a zakochany/a w nim, to wystarczy się trochę wysilić i poszukać. film jest, powstał w 1997 roku.

nie rozumiem skąd ten ton...
Film Pana Janickiego widziałam a samego autora szanuję i podziwiam od lat za wiedzę i popularyzację "starego kina' i nie tylko. I nic nie ujmując Panu Stanisławowi, pisząc o Wielkim Kinie i o filmie biograficznym myślę o czymś w rodzaju "Pianisty" , "Amadeusza" czy Nietykalnych".

Również nie rozumiem czemu Twój pierwszy post doczekał się tak niegrzecznej odpowiedzi... Najśmieszniejsze, że nie jest ona do końca trafiona, bo jednak film dokumentalny to nie to samo co dobrze zrobiony film fabularny oparty na biografii Eugeniusza Bodo. Sądzę, że taki film pozwoliłby przypomnieć o Bodo tym, którzy o nim zapomnieli, a przede wszystkim odkryłby jego legendę przed tymi, którzy go nie znają. Poza tym taki film to byłaby perła - podróż w fascynujący okres historyczny.

A tak z ciekawości, który ze współczesnych aktorów najbardziej pasuje Wam do roli amanta 20lecia międzywojennego?Ja pomyślałam w pierwszej chwili o Dorocińskim, ponieważ dostrzegam pewne niewielkie podobieństwo fizyczne.

Faktycznie Marcin Dorociński ma przedwojenne emploi, a może i powojenne (Rewers) ;)
Kiedyś: Piotr Fronczewski, Roman Frankl, może Michał Żebrowski? Mateusz Damięcki. Antoni Pawlicki a może Filip Bobek albo Janek Wieczorkowski?
Patrząc na nieograniczone możliwości aktorskie, przy znacznej pracy charakteryzatorskiej - Robert Więckiewicz? ;)
Jest wielu zdolnych aktorów polskich, na szczęście jest w czym wybierać :)