Mnie póki co najbardziej urzekł w roli Łęckiego... Zagrał go tak genialnie, miał tam tak idealnie pusty wzrok i napompowany tors ze szlacheckiej dumy, że z miejsca zakochałam się w talencie pana Karewicza! Oczywiście, w każdej roli widać jego kunszt aktorski, ale - za pozwoleniem - Łęcki to majstersztyk...