Bo wydaje mi się, że on mierzył trochę wyżej, niż bycie gwiazdą serialu dla nastolatek, które
masowo się w nim kochają. W pilocie Plotkary Chuck jest w pełni złym charakterem i ta rola
wydawała się być naprawdę ciekawa, ale później to, co się stało z jego postacią to kpina.
Zrobili z niego jakiegoś pseudo-romantyka, który nie ma nic do zaoferowania oprócz
lśniących włosów i wymyślnych garniaków. Ten serial z jednej strony uczynił go
popularnym, co teoretycznie może otworzyć aktorowi więcej dróg, ale moim zdaniem
strasznie trudno będzie mu wyjść z tej szuflady, w której siedzi. Ale życzę mu jak najlepiej.
Rola w "J. Edgarze" Eastwooda jest może pierwszym krokiem do pokazania się z innej
strony.
Ja akurat ubóstwiam jego role w GG. Seriale maja to do siebie ze zawsze jest grono pseudofanek, ale to nie znaczy ze trzeba wszystko zrzucać na margines;)
Według mnie Ed ma taki sam potencjał jak Tom Sturridge, tyle ze ich życie zawodowe toczy sie inaczej. Także życzę mu jak najlepiej, i Twój komentarz zainteresował mnie na tyle ze w końcu obejrzę "J.Edgar" - od dawna sie zabieram za ten film...
Zastanawiam się właśnie gdzie on będzie dalej grał. Weszłam na jego profil i widzę, że to samo co rok temu- tylko Romeo i Julia. Czyżby brak kolejnych propozycji? A może on chce poświęcić się zespołowi, w którym gra? Jako Chuck był super, ale był moment, że z tej roli już nie dało się więcej wycisnąć i z tym chrypieniem był po prostu swoją karykaturą. Ostatni sezon był tragiczny pod każdym względem, oglądałam tylko dlatego, bo wiedziałam, że będzie ostatni i chciałam zobaczyć jak rozwiążą wątki. Chciałabym żeby on gdzieś dalej pograł, żeby nie został tylko Chuckiem Bassem. Henry Cavill siedział w serialu 4 sezony, grał bardzo charakterystyczną postać, a radzi sobie świetnie (ku mojej wielkiej radości). Może Ed nie ma predyspozycji do grania superbohaterów, ale coś dla niego na pewno by się znalazło.
mrar jako początkowy chuck bass był rzeczywiście genialny.Ojej.Chyba jestem jego pseudofanką nienastolatką.smutek.a tak na poważnie- z pewnością każdy początkujący aktor chce czegoś więcej niż tylko granie w serialu.Ale w większości przypadków niestety poza tymi marzeniami by grać w dobrych filmach nie ma nic więcej.. Nie każdy może być jak Johnny Deep czy Jim Sturgess.Ale Ed jest i tak słodki.ma fajny wzrok i w sumie nie jest taki stary więc może akurat jakaś szansa życiowa mu się trafi poza grą w GG (chociaż w chalet girl też był w porządku) .a tak btw.- lubie patrzeć gdy on sie na kogoś patrzyi jeszcze do tego mówi..Takie dwa w jednym :D ma wtedy miły wyraz twarzy i dziwnie oczami robi :D