Donald Sutherland
Donald jest po prostu rewelacyjny, a ten jego głos!!! I wcale nieważne, że ma tyle lat, ile ma.

Donald Sutherland
Donald jest po prostu rewelacyjny, a ten jego głos!!! I wcale nieważne, że ma tyle lat, ile ma.

Dla mnie najlepszą jego kreacją jest Alex Morrsion w "Alex In Wonderland", film średnio popularny a dziś mało znany, ale dla mnie genialny, uwielbiam każdą jego sekundę i tą niesamowitą atmosferę.

:) Nie znam tego filmu. Ale znam Donalda z wielu innych wspaniałych ról. Bardzo charakterystyczny facet z bardzo charakterystycznym głosem. No i piękny syn mu się urodził, oczywiście "piękny" w tym sutherlandowskim, niepowtarzalnym sensie :). Widocznie to genetyczne w tej rodzinie: talent i charyzma + bardzo dziwne uszy + głęboki głos. Yep.

ja tam nie widzę większego podobieństwa z synem... ale możliwe że źle patrzę:) uwielbiam donalda w M*A*S*H 'u...!
i ja u niego najbardziej lubie oczy i głos:D nie mówiąc już o talencie i uroku:)

:))) Z tego co wiem, do Donalda najbardziej podobny fizycznie jest jego najmłodszy syn Angus (jak wieść niesie) http://web.wireimage.com/images/tnm/6342596.jpg Hmmmm...? No sama nie wiem...

Ale najwięcej cech ogólnych (głos, mimika) odziedziczył Kiefer...niestety oprócz wzrostu; wszyscy w rodzinie Sutherlandów są wysocy...oprócz Kiefera
http://www.geocities.com/crystaloklahomacity/FaveKieferDonald02RS.jpg

młody Donald http://www.pitt.edu/~vicious/Images/dschex2.jpg
młody Kiefer http://www.sporting-icons.com/shopmedia/images/15247.jpg

Jeśli chodzi o głosy obydwu tych panów - są to chyba najbardziej rozpoznawalne głosy w Stanach - przy czym Kief potrafi idealnie imitować głos swojego ojca. Jego własny też jest obłędny...totalny mruczuś :)

Donald grał w wielu kijowatych filmach (widocznie to taka świecka tradycja w tej rodzinie), ale zgadzam się co do M*A*S*H. Zresztą w latach 70-tych zagrał wiele wspaniałych ról...To wielki aktor, nie tylko dosłownie - w przenośni także, a nawet przede wszystkim :)

Nie zaprzeczalnie macie rację D. Sutherland to aktor kompletny. Potrafi wcielić się w każdą rolę, może być szaleńcem, sympatycznym staruszkiem, potrafi rozbawić, wzruszyć, wkurzyć, a co najważniejsze przykuć uwagę. Aż dziw, że nie osiągnął jeszcze tego 1000 głosów. Tak na marginesie, jego syn Kiefer to też bardzo dobry aktor, ale do taty jeszcze troszkę mu brakuję, ale nie długo kto wie...

Najbardziej podobał mi sie w Złocie dla zuchwałych jako Oddball...
Niesamowity!

widze, że w jednym z komentarzy jest porównanie kiefera i donalda...A co tu poruwnywać??... Donald jest o ciut lepszy od syna ale to normalka.... jak kiefer sie rozkręci to będzie coś...totalna jazda.... :):)...i mam nadzieje, że Donald i Kiefer wystąpią razem w filmie ( i zeby przynajmniej wystąpili w jednej scenie razem ) :)

to jest dopiero koles! i wariata zagra i opanowanego wlamywacza;] slowem do tanca i do rozanca