nie znałem go wcześniej, ale rzeczywiście w True Blood potrafił stworzyć naprawdę charyzmatyczną postać
Co racja, to racja. Jestem pod wrażeniem tego aktora, ostatnia scena z 8 odcinka... Po prostu brak słów, genialna to za mało!
A mi się spodobał najpierw w komedii pt. "Narzeczony mimo woli" :)
Rola w True Blood potwierdza moją pozytywną opinię dla jego zdolności aktorskich. W tym serialu ma pole do popisu i każdy może dostrzec majstersztyk jego roli :) Myślę, że dzięki niej wielu dostrzeże go jako wybitnego aktora :)
Jest genialny jako Król Mississipi w True Blood sezon 3. Zdominował swoja rewelacyjną grą cały sezon.
tak śietne teksty rzucał do Sooki, zwłąszcza jak się licytowali xDD haha ;-) ale dobrze, że Eric go zabetonował ^^ Skarsgard i tak jest najlepszy xDD