i brwi...
w doctor who, sezon 2 : pierwszu odcinek i jego ruch brwi przy slowach "he's slim and a little bit foxy".
no i oczywiscie fryzura, akcent, talent. :)
świetnie operuje głosem, to trzeba przyznać. Raz mówi wysoko, raz nisko - świetne! Czy jak by to powiedział Dziesiąty Doktor: Brilliant :D
Najpierw w moim rankingu na najlepszego aktora prowadził Johnny Depp. Teraz przeskoczył go David. Zaczęło się od Doctora. Pokochałam go z drugim zdaniem, to "new teeth" mnie powaliło. Ta mimika. UŚMIECH - ile ja bym dała, żeby się tak do mnie uśmiechnął. Jego energia, bije od niego jak jasność od słońca. Jak oglądam z nim wywiad: od samego patrzenia chce mi się żyć. On ma taką pasję do tego co robi! W dodatku, wysoki, brunet z cudownymi oczami i MÓJ BOŻE, jak mogłam do tej pory tego nie wspomnieć?! AKCENT. Jak słyszę to jego szkockie RRR to mam ciarki na plecach. Mogłabym go słuchać godzinami. Przez niego wsiąkam w BBC, śledzę wywiady, zdjęcia, do poduszki puszczam sobie audiobooki Doctora Who od BBC (polecam), podniecam się jego wycieczką po Szkocji w poszukiwaniu przodków i cieszę się bardziej niż dziecko gdy czyta mi bajki (BeBe BBC, czy coś w ten deseń, na youtubie są). Uwielbiam go tak bardzo, że aż boli:)
Tak przyznaje ,że David Tennant jest wspaniałym aktorem.
Żałuje ,że nie zabawił w DW na dłużej :(
Ale najbardziej podobało mi się w nim to ,że grając Doctora był
przy tym tak naturalny jakby codziennie podróżował w czasie i przestrzeni :)
a miał ktoś okazje widzieć go w Recovery (BBC 2007)? Wstrząsający dramat, a to jak David zagrał faceta z urazem mózgu przypłaciłam zbieraniem szczęki z podłogi. Im więcej go oglądam tym bardziej mnie zaskakuje (pozytywnie oczywiście). Marzy mi się, żeby go jeszcze zobaczyć kiedyś na żywo w teatrze...;)
Muszę się przyznac, że i ja mam do niego słabośc. Skecz z Cathrine Tate, gdzie grał nauczyciela oglądałam chyba ze 100 razy. Polecam! Cathrine Tate David Tennant Comic Relief, jest takie zdanie jak mówi extremely, ojejejejej jakie to jest super! Szkocki akcent jest cudowny.
Jeśli ktoś chce jechac go zobaczyc to gra w szekspirowskiej sztuce "Much Ado About Nothing" w Londynie. Jeśli mi się poszczęści to w tym roku na to pojadę! A póki co zostaje mi oglądanie filmów i filmików z nim. Świetne jest "Traffic Warden", gdzie gra policjanta. Krótki film, dostępny na youtube, dużo tam nie mówią, więc nawet bez znajomości angielskiego można się połapac.
Uwielbiam bycie Tennantomaniaczką :D
w "Traffic Warden" nie wypowiada ani słowa! Ale filmik polecam, straszliwie słodki jest;) Niezły jest też 'Sweet night good heart" (też jest na yt).
A mówiąc o teatrze: orientujesz się może do kiedy grają "Much Ado About Nothing"? Wiem, że na iTunes pojawiło się nagranie tego przedstawienia, ale wiele bym dała, żeby zobaczyć to na żywo;) A taka okazja, jeśli mi się przydarzy, to najwcześniej w sierpniu...
Nie wiem do kiedy, ale myślę, że szybko nie zdejmą, sztuka cieszy się bardzo dużą popularnością, no i nic dziwnego ;D