Pierwszy aktor grajacy Flicka byl swietny, czego nie mozna powiedziec o drugim, ktory byl kiepsciutenki..
Słuchaj uważnie, bo nie będę powtarzać. Nie pamiętam go jako Herr Flicka. Zresztą już nawet na zdjęciach widać, że jego Herr Flick to lipa. Jedynym Herr Flickiem był Richard Gibson.
Dodaj jeszcze, że tegoż typa kojarzę tylko i wyłącznie z tego, że grał w listonosza w ,,Co ludzie powiedzą?'' i muszę przyznać, że świetnie zagrał strach przed Hiacyntą.
On grał w "Allo! Allo!", ale z tego co pamiętam, to zagrał tam sobowtóra Hitlera, którego wysadzono w powietrze. Nowym Herr Flickiem, był chyba ktoś inny.