:D. Nic nie szkodzi ;).
Z odc. na odc. coraz bardziej jestem zauroczona. I ten zaraźliwy śmiech, ach! :D
ostatnio przebił nawet sam siebie, jego wykonanie FIGHTER'a jest Z.A.J.E.B.I.S.T.E. a cała scena - miodzio :)))
On pewnym sensie reaktywował Glee, w 3 sezonie śpiewa wiekszość utworów i chyba jest zdecydowanie najlepszy, na końcu juz dajamu mniej ale i tak sie wyśpiewał w 3 sezonie, ciekawe jestem co zrobia z jego postacia w 4 sezonie bo jak na razie wyrusł na jednego z ulubieńców. W Ameryce jest mega sławny. Moim zdaniem to najlepszy sceniczna postać w Glee, jego utwory z przyjem,nościa sie słucha i ogląda, on zdecydowanie ożywił 3 sezon, bravo !!
I zgadzam sie Teenage Dream razem Wabers zaśpiewali lepiej niż oryginalnie Kety Perry :P
W czwartym jest dużo lepiej. Ja do tej pory nie mogę wyjść z podziwu, taki utalentowany, przystojny, a taki skromny.