i Very Potter Sequel jako filmów czy coś bo z chęcią oznaczyłabym je jako ulubione. No i
Darren jest też kompozytorem a nie tylko aktorem śpiewającym : ).
Hufflepuffs are particularly good finders ;D
...
"What?"
"Find!" ;D
Wiecie, mnie w każdym mozliwym teście wychodzi Hufflepuff (no, pare razy Ravenclaw) i zaczynam być z tego dumna ;>
Przyznam się, że i mi wyszło, że jestem z Hufflepuffu i jestem z tego dumna, bo 'Hufflepuffs are especially good finders!' :)) Ja też jestem wielką fanką i AVPM a AVPS i w ogóle wszystkich produkcji starkidów ;)
Ty jesteś od niedawna, ja juz drugi rok, ale to świadczy o tym, ze ludzie ciagle się o tym dowiadują i stają się fanami. Świat jest cudowny, oby było nas jak najwięcej ;] A teraz jak jeszcze są polskie napisy...
Khem
I can't go to Pigfarts! It's on MARS! >;<
Swoja drogą, jakie to dziwne rzeczy dzieją się na świecie że wlaśnie dzięki AVPM zapalalam sympatią do Dracona i stałam sie nieśmiertelną fanką Dramione (przy pomocy wielu dobrych i paru wyśmienitych fików ;])
Dramione? Serio? Nigdy nie zrozumiem tego fenomenu, przy AVPM starałam się przekonać swoją świadomość, że on to śpiewa/robi/myśli o Harrym ale niechcący do Hermiony... czy cokolwiek > D.
Fandom sam w sobie i biorąc pod uwagę fabułę i charakterystykę postaci z ksiażek nie jest ani trochę logiczny, normalny, zrozumialy czy w ogóle dobry. Bo co tu ukrywać Draco Rowling nie ma w sobie za wielu cech które sprawią, ze sie go polubi i do końca ksiażki zostal raczej tchórzem którego dupsko musial ratować Harry. I miał zero jakichkolwiek interakcji z Hermioną, tych odrobinę lepszych niż takich jakoby ze śmieciem (w jego mniemaniu). Ale Little D. z AVPM jest taki kochany ze rodzi się w nas sympatia i chęć zrozumienia tej postaci xD
Mogę Ci polecić fanfika którego kocham i stawiam fabularnie i na poziomie epickości obok serii książek o HP. Ktoś moze pomyśleć, ze bluźnie ale fic ten to naprawde swoiste arcydzieło. I nie chodzi tu o to, ze przedstawia jako głównych bohaterów Dracona i Herm. Szczerze, nie jest ckliwy, nie ma tu czulości, miłości, właściwie nic. Jest za to sporo grozy, umiejętnosci przetrwania i nienawisci. Jakby to bylo opublikowane jako jakaś ksiażka ot tak z jakimiś bohaterami którzy nie maja żadnego zwiazku z potterem kochalabym to tak samo. Nie wiem czy moje ględzenie tu coś da ale tak bardzo wielbię to opowiadanie ze chyba jestem sklonna każdemu chociaż spróbować je wcisnać.
tytuł: The God of the Lost by Gravidy, dostepne na fanfction.net.
Ugh, czyżbym robila reklame i zaśmiecala temat? ;P
Okej, przy chwili czasu zajrzę z ciekawości. Ja z kolei nawet lubię Draco, lubię sobie z niego pożartować czasami i trochę mu współczuć (te wszystkie sceny jak płakał u Jęczącej Marty, że on zginie albo zabije, no tego nie da się nie lubić xD). A Draco z AVPM to już w ogóle - w końcu tam nosi kolczyka!
Albo nawet kolczyki xD
Co do scen u Jęczącej Marty to fakt, nawet zagorzaly Dracowróg powinien poczuć coś na kształt zalu badź litości względem jego postaci. W końcu dzieciak rodziców i tego komu slużą sam sobie nie wybrał, a tu taka misja na dodatek. Trochę nieciekawie ;P
No, jak zajrzysz przy odrobinie okazji i przeczytasz chociaż 2 pierwsze rozdzialy (1 mnie tak nie wciagnął..) to masz u mnie big plusa ;D
Ahh, sama jestem zagorzałą fanką Dramione, więc jak zobaczyłam ten wątek w AVPM i AVPS kompletnie zbzikowałam! :D Bądź co bądź, Shakespeare by ich pokochał. ;D
Oooo, a czytałaś God of the Lost? Ja po przeczytaniu tego fica nie znalazlam nic co by go pokonalo albo chociaż dorównało, prawdziwie epickie dzieło wśród ff. Jak nie to marsz do czytania! ;D (uwaga, w tym temacie rodzi się we mnie maniakalna sadystka i moim celem życiowym staje się pokazanie tego fika całemu światu xD)
Przeprasza, ze tak brzydko offtopuje, zatem:
What the DEVIL is goin' on here? OAO
No właśnie nie miałam okazji przeczytać, a jako, że dawno nie wpadłam niczego wartego uwagi, szczególnie z D/Hr, to biegnę w tej sekundzie i zdam relacje. :D
Tak, tak, już się nacieszyłyśmy fun ficami i całą resztą, także...
I'm tired, can't we just be Deatheaters?
Ostrzegam, jest dość cieżkim tekstem bez zbędnej slodyczy (czyli jakie powinno być Dramione xD) i nieskończonym od chyba 6 lat. Cierpie przez to niezwykle katusze, ze taki tekst i zostawiony na pastwe losu, ale za nic nie żąluję przeczytania tego co wyszlo. Jak skoczysz to daj znać ;D
My name is Draco Malfoy.
I am a racist.
I despise gingers and mudbloods.
I hate Giffindor House >;D
And my parrents work for the man who killed your parrents..
Do you want to be my friend? ;D
"I play guitar when everybody just wants to hang out, I make weird covers of Disney songs, who does that?" <3
"In the muggle world I'm just a... I'm something called a douchebag!"
Przepraszam za bezpośredniość wypowiedzi, ale już was lubię xD
Na youtube w dość dobrej jakości. Wystarczy wpisać 'A very Potter Musical" i wyskoczy Ci 1 część pierwszego aktu. Pozdrawiam : ).
No błąka się, błąka ;D Muszę wyciagnąć w końcu do niej swą dłoń z pochodnią x]
Nie przerywając juz przerwanego (ale nie z mojej trony >;D) cytatowidła:
Get me some Nasonex you SWINE! >;D
Dzięki!
Obejrzałam i totalnie się zakochałam :):):)
Teraz prawie co wieczór poprawiam sobie humor jakimś kawałkiem. Normalnie uzależnienie chyba. Nie mogę się doczekać trzeciej części...
"the coolest girl on the face of the planet,
the coolest bitch on earth, goddammit! "
That's in Canada :)
Ja w Niedziele lecę do Chicago gdzie StarKidzi maja swoją siedzibę, mam nadzieję że ich odwiedzę i wręczę im prezenty od fanów z Polski :)
Trzymajcie za mnie kciuki żeby mi się udało:D
: O W takim razie chyba zdajesz sobie sprawę, że ociekając zazdrością będziemy czekać na bardzo szczegółowe relacje? ;D Trzymamy! ;)
O masakra! Znaczy się... że tak kapitalnie Ci zazdroszcze! Jeśli można to tak określić ;D Niech Bóg Cię prowadzi do Starkidów za rączkę, masz ich tam wymolestować od nas ;D Raju, powodzenia, wracasz i mówisz co, jak, gdzie i o której godzinie, nie wywiniesz się. Trzymam gorące kciuki za akcję która wlaściwie juz sie stala albo nie stala... aah, już się plączę xD
A tak z ciekawosci spytam, o co chodzi?? Moze bym sie zainteresowal ale nie mam pojecia o czym rozmawiacie;p Z gory dziekuje za wyjasnienie;)
Darren jest członkiem przyjacielskiej grupy teatralnej Starkid. Napisali kilka musicali w tym często cytowane tutaj "A very Potter musical" i "A very Potter Sequel" (parodie HP) i jeszcze swoje oryginalne dwa (przynajmniej ja tyle kojarzę: "You and My Dick" i "Starship"). Wszystko można znaleźć na youtube. Pozdrawiam : ).
Tak się cieszę, że Starkidzi mają w Polsce coraz więcej fanów! Zapraszam na nasze forum! http://teamstarkid.fora.pl/ I do grupy na facebooku! http://www.facebook.com/groups/255469101154341/
Robimy różne totally awesome projekty, np. teraz planujemy zdubbingować część AVPM :P
P.S. "Is okay good?"
"Quirrell, okay is wonderful!"
Na śmierć zapomniałam o moim poście tutaj :O
No więc jak na złość ich nie spotkałam bo się włóczyli po Stanach, no!
A dwa tygodnie po moim wyjeździe mieli koncert charytatywny i spotkanie z fanami w Chicago :/
No ale wysłałam im prezent pocztą może kiedyś dojdzie. W tym roku wybieram się na Camp do Stanów i jak będę miała czas dla siebie to planuje pójść na koncert Darrena jak będzie miał trasę :)
Ps. Jak ktoś był by chętny na taki wyjazd do pracy na wakacje 2012 to dajcie mi znać bo nie chce sama jechać :(
Pobierz aplikację Filmwebu!
Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
