Darren Aronofsky

8,1
6 238 ocen pracy reżysera
powrót do forum osoby Darren Aronofsky

nowy Lynch?

użytkownik usunięty

Wezmy film "PI". Genialny? a dlaczego?
Gadanina pseudointeletualna, mistyczny, a raczej gnostyczny numerek, niespójna kompozycja i jednowymiarowa tresc, mialka postac glówna (inne to rekwizyty), halas techno i efektowny montaz - maja zamacic chyba fabule.
Zatem kolejny szarlatan, pozorujacy tworzenie sztuki, albo nie potrafiacy wzniesc sie ponad przecietny poziom odczuwania i myslenia.
Mistyka robienia kasy i zyskiwania popularnosci.

heh pseudointelektualna gadanina? wydaje mi się że właśnie twój intelektualizm przewyższył omawiany film, a twoje klapki na oczach przysłaniają ci inne formy sztuki, widzisz tylko tę którą ubustwiasz (a jaką?)

ja tam w tym filmie nie słyszałem techno, a raczej na najwyższym poziomie tworzoną muzykę elektroniczną; przejdź się na dyskoteke i zobacz różnicę techno - nudnego i schematycznego a elektroniki; zresztą chyba masz na prawde problemy z uszami bo muzyka świetnie pasuje do obrazu

Faktycznie lynch i aronofsky maja ze soba wiele wspolnego. To tacy szarlatani kina, ktorzy poprzez tanie sztuczki zdobywaja rzesze wielbicili. Ich tworczosc oparta na efekciarstwie wizualnym i dzwiekowym idealnie trafia w zapotrzebowania mlodziezy licealnej, w wrazliwosc 16 latka. Nie potepiam takiego kina, gdyz jest to pomost pomiedzy komercja a kinem niezaleznym, takie kino srodka. Jednak na pewno trudno uznac to kino za znaczace dla historii kina (no moze poza poczatkami tworczosci lyncha).

maku_3

To ciekawe... a np Requiem for a Dream to tez tylko "efekciarstwo wizualne i dzwiekowe"?

____16

Requiem jest troche efekciarskie, łatwo jest się identyfikować z bohaterami i to jest chyba klucz do sukcesu tego filmu. Co do Lyncha to przynajmniej ma fajne poczucie humoru.

Arctur

Zgadzam się z MAKU w całej rozciągłości. Do tej dwójki można by jeszcze kilku filmowców dorzucić, ale niechaj reszta pozostanie milczeniem.

Aronofsky i Lynch... hm... są do siebie troszkę podobni, wręcz minimalnie! Lynch robi filmy bardzo zakręcone i trudne, stosuje inną muzykę, inaczej pracuje kamera... a Aronofsky jest jakby "Nowoczesnym Lynchem" stosując dynamiczne ruchy kamerą, muzykę elektroniczą, poza tym jego filmy są o wiele bardziej zrozumiałem niż Lyncha. Ponadto jednym większym podobieństwem jest tylko klimat... przykład: "Pi" i "Głowa do wycierania" - dosyć zbieżne pod względem klimatu...

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones