Clark GableI

William Clark Gable

8,8
4 730 ocen gry aktorskiej
powrót do forum osoby Clark Gable

Chociaż to nie przyszło od razu. W filmach z początku lat 30tych był mało naturalny i jestem w stanie uwierzyć ,ze Greta Garbo mogła o nim powiedzieć ,ze jest drewniany. Bardzo szybko za to nadrabiał zaległości aktorskie i grał coraz lepiej chociaż w filmach Ludzie w bieli i w komedii Ich wszystkie noce z 1934r. zagrał jeszcze dość słabo, ale zgarnął Oskara za te rolę, z Oskarami tak bywa niestety.
Przełomowym filmem dla niego był Bunt na Bounty, film drogi co widać po płonących statkach i scenografii , w którym zagrał jeszcze nie genialnie ,ale dość dobrze i później było już coraz lepiej.
W 1939 r. oczywiście Przeminęło z wiatrem film genialny i genialna rola jakby napisana dla niego, każdy kto czytał książkę dodatkowo wie o czym mówię.
W ostatniej dekadzie życia to grał już genialnie.
Filmy w, których grał można oceniać różnie, ogólnie dobrze się je ogląda chociaż większość z nich jest oparta na schemacie romansu tyle, że Clark grał coraz lepiej ,ale się tez starzał i niekiedy wygląda to już groteskowo, ,ale nadal uważam ,ze jak się patrzy głownie pod katem jego gry w tych filmach to grał genialnie w latach 50 tych,w porównaniu z początkiem kariery to przepaść ktorska w rozwoju umiejętności.
Bardzo dobra rola w Dwóch z Teksasu epicki western, tez z romansem w tle,ale rozbudowany wątkowo z pokazaniem innych problemów. Chyba najlepszy film Clarka Gable oprócz Przeminęło z wiatrem na trzecim miejscu postawiłabym Bunt na Bounty gdzie grał jeszcze nie tak genialnie ,ale film jako całość bardzo dobry, dobra tez jest komedia Prymus.
Z drugiej strony wciskano go ciągle w role mundurowe w latach 50tych i koniec 40tych. Dobry film Decyzja na komendę chociaż zagrany trochę gorzej może ze względu na sprawy osobiste i przerwę w graniu w latach 40tych i trochę gorszy obraz Dramat w głębinach za to super zagrany przez niego.
Szkoda ,ze nie zgrał porządnej roli dramatycznej bo nie można powiedzieć o Skłóconych z życiem ,ze to był wielki dramat i dodatkowo M. M. popsuła , która nie umiała nawet zagrać bardzo dobrze roli dramatycznej napisanej specjalnie dla niej,ale i tutaj tez niestety był schemat młoda dziewczyna + starszy facet, ale elementy dramatu próbowały wyciągnąć ten film.
Szkoda ,ze umarł w takim wieku , w którym być może właśnie zaczął by wychodzić albo z mundurów albo z romansów ku rolom bardziej psychologicznym , szczególnie,ze grał fenomenalnie moim zdaniem przez ostatnich 10 lat życia.
Oprócz tego miał to co miał od początku kariery niesamowity urok, wyjątkowo przystojny był, dobrze zbudowany i miał ciekawa twarz , filmową.Taki wygląd z jednej strony może ułatwiać karierę , z drugiej przyblokować bo właśnie będą obsadzać w rolach amantów albo wojskowych bo ładnie się wygląda w mundurze.
Jakby nie patrzeć Clark gable to kawał historii kina, do której to historii sie wpisał pewnie na wieki.

Ami_656

Gable byl elementem i produktem systemu studyjnego. Skoro wygladal jak maczo to gral takie role. Jego kontrakt z MGM skonczyl sie w polowie lat 50. i dopiero wtedy teoretycznie moglby wybierac role. Lata 30. i sztuczna gra? Hmmm.. zabraklo mi w tym rankingu "Ich noce". Pierwsza komedia romantyczna w historii wlasciwie i od razu moja ulubiona:)

Qjaf

Ale grał z młodymi laskami, taka Sophia Loren w wieku 20 kilku lat mogła miec takich jak on na peczki w swoim wieku a on wygladał staro juz i tyle, jak był młody to mogł grywac o później było to juz komiczne i wygladało dziwnie z mojego punktu widzenia, niesmacznie .Mnie sie Ich noce nie podobaja, nie dałam rady ani razu do końca a zaczynałam kilka razy, przynudził mnie i nie wiem za co te oskary, ale trudno .Wiem ,ze film podoba sie wielu ludziom , mi akurat nie podszedł.
Ciagle go wciskali w szablon amantów a on juz tak do końca sie nie wpasowywał w ten szablon z powodu wieku po prostu.

Ami_656

Przy czym jak pisalem, to nie zalezalo za bardzo od woli aktora. Gable gral z mlodymi, Cooper, Astaire tez. A Cary Grant mial autentyczny romans z Loren pomimo 30 lat roznicy:) Wydaje mi sie, ze demonizujemy to tym bardziej, ze teraz takie zwiazki z roznica wieku sa (?) mniej szokujace.
Za co oscary? Za cos nowego, niespotykanego wczesniej i idealnie wpisujace sie w owczesny kontekst:) Stare filmy trzeba oceniac z innej perspektywy, bo inaczej wiekszosc moze miec niskie noty.

Qjaf

to ja wiem przeciez, tylko jakos jak ogłdałam to czułam taki dysonans estetyczny po prostu , nic na to nie poradze tak czułam, to ze go wciskano szablonowo to wiem tak to działa czesto i dzisiaj , zaszufladkowanie aktorów, nie chodzi mi nawet o wiek, tylko czułam dysonans estetyczny jak patrzyłam na nich razem i tyle , nic wiecej
ja bym tego nie oceniała inaczej, nie rozumiem tez Oskarów w tym roku dla Lalalanad tez słaby film i tyle zgarnął, chociaz sa ludzie , którzy sie zachwycaja tym filmem,
moze tamten rzeczywiscie był troche nowoczesny jak na tamte czasy ,ale dla mnie to steoretypowy film tamtych czasów, typowa komedia przedwojenna, nawet w Polsce mogło by powstac cos identycznego chociaz o polskim kinie przedwojennym nie mam najlepszego zdania, lubie przez sentyment jest kilka perełek a reszta to przedewszytkim komedie podpasowane pod masowego widza, ale wiem ,ze kazdy moze miec własne zdanie, mi sie tez podobaja czesto masowe produkcje, takie , które maja byc tylko i wyłacznie rozrywką jedna podchodza mi bardziej drugie mniej i tyle , jak kazdemu , kazdy cos tam bardziej lubi lub nie

Ami_656

Film Capry pojawil sie w czasach wielkiego kryzysu gospodarczego i byl odtrutka na rzeczywistosc. To trzeba wziac pod uwage:) Tez uwazam, ze Lalaland to film przecietny jesli chodzi o sensu stricto sekwencje musicalowe i dziury faburalne:)

Qjaf

no tak w sumie, w Polsce tez sie wtedy mowiło id zisaj sie tez mowi , że komedie powstawały by dac ludziom chociaz troche wytchnienia, od tamtej złej sytuacji ekonomicznej,
mnie osobiscie podbało sie bardzo San Francisco szczególnie scenografia jak płoneło powalała, jak na tamte czasy niesamowite

Ami_656

Scena trzesienia ziemi z tego filmu jest lepsza niz plonacy Rzym z naszego Quo vadis:D

Qjaf

no nie, no:):):)
Scenografia naprawdę mnie powaliła w tym filmie. Ja na to patrzyłam z takimi oczyma wychodzącymi z orbit. Nie mogłam uwierzyć, że zrobili coś takiego tyle lat temu. Można rzec na samym początku kina.
Quovadis mnie zawiódł i to bardzo, o ile Kawalerowicz robił super filmy X lat temu. Bardzo prostymi w formie, eklektycznymi, ograniczonymi środkami przekazu , był w stanie pokazać za pomocą prostoty wiele treści, tak Quovadis to zmarnowany potencjał i pieniądze mimo wszystko.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones