Wg mnie, nie jest on aż tak duży. Z resztą, powiedziałbym, że dodaje jej uroku, szczególnie z brązowymi oczami. Podobnie jak Mary Elizabeth Winstead.
Dobrze że nie zez rozbieżny jak u Marty`ego Feldmana a taki delikatny zbieżny faktycznie bywa przyciągający. Podobnie jak u Giny Philips ze "Smakosza", taki sam defekt ale nie zabierał nic z urody aktorki, wręcz przeciwnie :)