Chyba na odwrót :P

Serio, podoba ci się ona? :P

Serio, serio. Może to nie klasyczna pięknośc w stylu Moniki Belucci, a z wiekem urody jej ubywa, ale uważam, że jest b. ładna. A Ostaszewska me według mnie męski typ urody.

Dobrze, że Krystyna Feldman była śliczna. Od kiedy to aktora ocenia się po urodzie?
Charlotte Gainsbourg piękna nie jest, ale z pewnością jest utalentowana, inteligentna, zadbana, sympatyczna i bogata - jak dla mnie w sam raz. Znam masę kobiet pięknych, ale ich uroda zaczyna się i kończy na twarzy. Nie wspominając o pięknie wewnętrznym, które moim zdaniem jest o wiele ważniejsze, niż buzia, którą tak zapalczywie prezentujesz na zdjęciu profilowym.
Wesołych Świąt :)

Nie prezentuję zapalczywie buzi na moim profilowym, po prostu po czterech latach na portalu męczące staje się, gdy ludzie sugerując się loginem ciągle uważają cię za faceta.
Wesołych Świąt ;)

Nie lepiej zmienić loginu z "Riiko" na "Riika" - jakieś to proste.

Mój login jest taki z jakiegoś konkretnego powodu i nie mam zamiaru go zmieniać, przepraszam za to, że tak bardzo przeszkadza ci moje zdjęcie

No dobrze już, dobrze. Mamy święta - czas pojednania - tak więc odpuśćmy sobie tą irracjonalną rozmowę. Już po wigilii? Brzuch nie boli od grochu z kapuchą? ;)

Zawsze się zastanawiam, czemu mają służyć wynurzenia tego typu... Pojęcie piękna jest wszak względne, jedyne co możemy porównać w wymierny sposób to talent obu pań i ich dorobek artystyczny, obiektywnie trzeba przyznać, że Charlotte Gainsbourg bije na głowę Maję Ostaszewską.