Cassandra Clare

Judith A. Rumelt

8,0
77 ocen scenariuszy
powrót do forum osoby Cassandra Clare

Jej książki są najlepsze na świecie ! A ekranizacja Darów Anioła , może być fajna , chociaż bardziej wolę Diabelskie Maszyny <3

wincio24

Mi się Dary Anioła średnio podobały, zakochałam się natomiast w Diabelskich Maszynach. Byłabym w siódmym niebie, gdyby nakręcono na podstawie serii film. Myślę, że producenci i reżyserzy, łącznie z całą resztą, powinni się zastanowić nad wyborem tego tytułu... <3

milenkamilenka

Mnie się podobają obie serie, zarówno Dary Anioła jak i Piekielne maszyny ;P Kocham i Jace'a i Will'a ^^

konisiara

Ja tam dużą sympatią darzyłam jeszcze Magnusa, bo co nie powiedział, to kładło mnie na łopatki ze smiechu :-D

Metropholis

Fakt, Magnus jest... jedyny w swoim rodzaju ;D Z Alecem tworzyli sympatyczną parkę xdd

konisiara

Z tego co słyszałam to do 5 cz. bo potem się posypało :-) Znaczy za kilka dni sie biorę za 5 tom, więc będę konretniej wiedzieć :-)

Metropholis

też jeszcze nie czytałam tej najnowszej, ale po świętach planuję kupić ;) Chociaż faktycznie słyszałam, że to już nie to samo, co poprzednie. Wgl, myślę, że Cassandra powinna skończyć na trylogii, bo 4 cz też nie była specjalnie zachwycająca ;/

konisiara

No własnie! 3 pierwsze były spójne ze sobą, tzrymały się kupy. Pamiętam jak po przeczytaniu Miasta Szkła nie mogłam się pogodzić z tym, że to już koniec. Udręka... A potem się dowiedziałm, że będą 3 kolejne. Byłam w 7 niebie. Ale jak półtora roku temu przeczytała 4 cz. to jednak czuło się, że to nie to samo. Ciągnietę na siłę, co widać jak nigdy. Wątek z Sebastianem przeciągnięty niepotrzebnie. Ale jednak od tygodnia mam 5 tom i muszą go przeczytać, tyle że wczesniej musze sobie przypomnieć 4 cz. dokładniej i dopiero teraz przeczytam tę. Ale ze wszystkich chyba najbardziej mi się podobało Miasto Szkła.

Metropholis

mnie chyba też najbardziej podobało się Miasto Szkła, bo było dużo fajny wątków Clary-Jace ;) mimo że "kolejna trylogii" mnie trochę męczy to już przeczytam to do końca, chociażby z samej ciekawości

konisiara

Ja też to dociągnę do końca. Tym bardziej, że Clary i Jace od 4 cz. lądują w łóżku i wciąż jakoś nie moga się zebrać w 5, aby TO zrobić i mam nadzieję, że w 6 tomie w końcu się zdecydują, bo jak nie to książka straci dla mnie autentyczność jako powieść o namiętnej miłości nastolatków (piszę to trochę z przymrużeniem oka ;-)). Także wiesz, choćby dla tego warto to przeczytać :-)
Co do Miasta Szkła, to chyba dlatego najbardziej ta, bo miejscem akcji jest Alicante a tozawsze miła odmiana po Nowym Jorku - zielone równiny, miasto ze szklanch wież itd. To zrobiło na mnie wrażenie. I w ogole dużo wątków się tu rozwiązuje plus fajne zakończenie.

Metropholis

Aha, no i postać Sebastiana. Naprawdę miałam o nim dobre zdanie, a tu taka przykra niespodzianka. Trochę sympatii do niego poczułam. No ale że się okazał tym kim jest to co poradzić... Ale wiem, że w 5 cz. daje trochę inne spojrzenie na siebie. Wiem, bo nie mogłam sie powstrzymać i fragmentami czytałam :-) I naprawdę wygląda mi to interesująco :-)

Metropholis

Okey, zainteresowałaś mnie z tym nowym obliczem Sebastiana... Osobiście nie czytałam żadnego fragmentu Miasta Zagubionych Dusz, bo nie chciałam sobie psuć zabawy ;P Ale ogólnie na końcu 4 cz. przegięli, bo myślałam, że takie "dwie dusze w jednym ciele" to konik pani Meyer, a nie Cassandy xdd
A tak jeszcze a propos zakończenia Miasta Szkła, to naprawdę piękne było to, jak Clary poprosiła Razjela o Jace'a, cudo! I jego reakcja ;)

konisiara

No tak pamiętam to :-) Jak czytałam Miasto Szkła to chyba było to rok przed polskim wydaniem i czytałam piracki przekład ale utkwiły mi w pamięci słowa "przez niebo pełne gwiazd". Tak był zatytułowany ostatni rozdział Miasta Szkła, a w oficjalnym przekładzie Anny Reszki brzmi on: Gwiazdami na niebie, co traci ten urok. Nie wiem czemu o tym pisze, ale zawsze jak myślę o Mieście Szkła to własnie to przychodzi mi do głowy :-)
No jak już pisałam nie mogłam się powstrzymać i czytałam co nieco z 5 tomu i trafiłam na rozmowe Clary i Sebastiana i on naprawdę mnie tam zainteresował. Nie chcę Ci spojlerować, bo widzę, że tego nie lubisz, ale powiem tylko że intrygujące było jak pytał ją o jej stosunek do niego jako człowieka, tego czy postrzega ją jako złego czy nie, czy potarfiłaby go pokochac jak brata itd. A że lubiłam tego chłopaka w 3 cz. tak więc licze że po lekturze 5 cz. polubie go jeszcze bardziej :-)

http://www.filmweb.pl/film/Mortal+Instruments%3A+City+Of+Bones%2C+The-2013-55906 5/discussion/Ksi%C4%85%C5%BCka,2066497
Te opinie psrawiają, że już się nie moge doczekać aż przeczytam Miasto Zagubionych Dusz! :-D

Metropholis

Faktycznie lepiej brzmi ten, jak to nazwałaś, piracki przekład ;P

Rozmowa Clary z Sebastianem? Myślałam, że on żyje tylko w Jace'ie... Tzn. bez fizycznej powłoki czy cokolwiek...
Weszłam na ten link i: ,,Ja oczywiście zaniemówiłam, kiedy jace przyszedł do Clary i był całkowicie sobą." Uff, kamień spadł mi z serca, bo już myślałam, że będę musiała czekać do ostatniego tomu aż Jace znormalnieje, a tu taka niespodzianka! Więc może to nie będzie taka zła książka ;P
I ogólnie z tego co ludzie piszą w tamtym temacie, to wszystkich da się lubić! xdd To chyba niemożliwe, ale przeczytamy zobaczymy ;D

konisiara

Wybacz, że to napisze, ale uchyle rąbka tajemnicy i powiem Ci, że Jace wyznał Clary że jest zazdrosny o siebie samego w sensie, że nie wie, kiedy nastąpi chwila gdy znów powróci tamten jace kontrolowany przez kogoś innego, a on traci wtedy świadomość. To chyba będzie wyglądało w ten sposób, że Jace raz będzie taki, a raz taki.
Moja koleżanka przeczytała to po ang już na początku czerwca i mi opowiadała dokładnie fabułę, ale zwazywszy że to było na lekcji biologii a ona mi to szeptała na ucho (pani nas widziała ale tylko się smiała, że strasznie nadajemy i nie czepiała sie xD) przez co ani nie słyszałam tego dobrze, ani wyraxnie i mało zrozumiałam, ale co najwazniejsze to zapamietałam, że Sebastiana i Jace'a łączyła jakaś więź (nie emocjonalna, tylko jakas magiczna) przez co jesli jeden by zginął to drugi też - byli uzaleznieni od siebie. Tak więc Sebastian (a własciwie Jonathan) i Jace istnieli w swoich ciałach. :-)
Rany, niby nie chciałam kontynuacji, ale to było jeszcze przed wydaniem 4 cz. i myśłałam sobie, że jeszcze tyle przygód przed nimi, a tu teraz mam w ręce przedostatnią część i wiem już, że pozostała jeszcze tylko jedna i koniec. Troche mi będzie tego brakować. Tych bohaterów i w ogóle. Seria Diabelskich Maszyn też już się kończy (czytałas?)... Cholera, ale się sentymentalna zrobiłam. :-)

Metropholis

Kurczę, teraz jak Valentine nie żyje, to Sebastian powinien "znaleźć sobie" własne ciało xdd Ciekawe jak ich rozłączą... Myślę, że mógłby pomóc im Magnus i wtedy znowu będzie z Alecem... Chociaż nie wiem, z jakiego powodu się rozstali, mam nadzieję, że to nic poważne, bo oni byli świetną parą ;)
Czytałam Diabelskie Maszyny, owszem :) Seria równie dobra, co Dary Anioła, tym bardziej, że lubię czytać romanse historyczne, bo tamte czasy, stroje, wgl inne wychowanie itd. były zdumiewające! :) Bodajże w marcu w USA ma pojawić się ostatnia część... Mimo całej mojej sympatii do tej serii, liczę że to będzie taka naprawdę ostania ostatnia, bo kolejne byłyby trochę bez sensu, skoro to trylogia xdd

konisiara

Tak, tak. Lepiej żeby nie przeciągała Diabelskich Maszyn. Już dosyć nabroiła z darami Anioła ;-) Wierzę w magnusa - on wszystko może. Hmmm, tak się wczoraj z kolezanką zastanawiałam z kim bedzie Tessa. jak sadzisz: Jem czy Will?
Nasza teoria jest taka: jak wiadomo Jem prędzej czy później pożegna się z tym światem bo jest nieuleczalnie chory. Myślę, że być może Tessa wyjdzie za niego ale on umrze i wtedy Tessa i Will będą ze sobą. Chociaż czytałam teaser z Mechanicznej księźniczki jak Will mówił, że nie mógłby być z Tessą, bo to by wygladałoby tak jakby czekał aż Jem umrze i on by miał droge wolną.
Sama już nie wiem, co o tym myślec...

Metropholis

Hmm... Też mnie to męczy... Nie specjalnie lubię Jema (może dlatego, że chcę widzieć Tessę z Willem, a on mi to uniemożliwia xd), ale wydaję mi się, że on umrze zanim wezmą z Tessą ślub, a ona na końcu i tak będzie z Willem :) Tzn. takie jest moje życzenie ;D
A tak chciałam zapytać, co sądzisz o aktorze grającym Jace'a? Bo mnie całkiem nie leży... W tej roli, bo tak to Jamie Bower jest słodki, ale kompletnie nie widzę go w roli Waylanda, szczególnie jak widziałam go w Sadze Zmierzch z okropnie dłuuugimi włosami xdd

konisiara

ha ha no ja lubie jamie'go i to bardzo - ma bardzo ciekawą urodę i całkiem nieźle gra. Ogólnie żywię do niego sympatię, ale NIE - to nie jest mój Jace. Zresztą cod o mojego zdania na ten temat to odsyłam Cie do tej dyskusji:
http://www.filmweb.pl/film/Mortal+Instruments%3A+City+Of+Bones%2C+The-2013-55906 5/discussion/...,2082937#post_8967154 (tam niżej są moje posty)
W moich wobrażeniach to był Alex Pettyfer taki jak na tym zdj:
http://images.wikia.com/thegleeproject/images/b/b9/Alex-in-BEASTLY-alex-pettyfer -19939158-480-720.jpg

Ale już się pogodziłam z Jamiem jako jace'm - tak troche...
Co do Piekielnych Maszyn, to ja zawsze miałam słabość do tych 'dobrych' postaci, a ze Jem był pełen takiego ciepła w sobie , toteż po mechanicznym Księciu to jemu życzyłam szczęścia z Tessą (choć w mechanicznym Aniele wolałam Willa). W ogole tak go polubiłam po 2 cz., że szkoda mi go jest. Kolejna postać, do której się przywiązałam.
Jak sadzisz, jakie koneksje ma Jace z Wilem? Bo nazwisko mają to samo i nawet nie wątpię, aby chodziło o jakiegoś innego herondale'a - są spokrewnieni i to na 100%. A to by znaczyło, że Will miał dzieci... Pytanie z kim?

Metropholis

No i charakterek jace;a to po prostu jakby się od willa uczył tych wszystkich pyskówek :-)

Metropholis

Wiem, Pettyfer jest przeboski, ale teraz chyba jest na tę rolę za duży xdd Bo ostatnio tak się jakoś zmienił, że już by mi nie pasował, ale kilka lat temu byłby idealny ;)
Też nie jestem pewna, czy ten film będzie dobry, czy może raczej niewypadł... Liczę tylko na to, że nie wytną mojej ulubionej sceny na dach instytutu, a później tego tekstu Jace'a:
- W przyszłości, Clarisso, może byłoby rozsądnie wspomnieć, że masz już mężczyznę w swoim łóżku, żeby uniknąć takich niezręcznych sytuacji - powiedział.
- Zaprosiłaś go do łóżka? - spytał Simon, wstrząśnięty.
- Śmieszne, co? - rzucił Jace - Przecież wszyscy byśmy się nie zmieścili.

Kocham te jego teksty! ^^

Właśnie, co do relacji Will-Jace, mam nadzieję, że Cassandra wyjaśni to w którejś z serii :) Ale wydaje mi się, że Will to pra-pradziadek(albo jeszcze jego ,,pra") Jace'a. Bo akcja Piekielnych maszyn zdaje się była jakoś w połowie XIX w., tak?

konisiara

Tylko pozostaje kwestia, z kim Will miał dzieci... Z postaci, które już pojawiły się w Piekielnych Maszynach, myślę że mogłaby to być tylko Tessa. No, chyba że pojawi się ktoś jeszcze w ostatniej części lub Will pozna kogoś już po zakończeniu Piekielnych maszyn, a o przodkach Jace'a dowiemy się w ostatniej części Darów ;)

konisiara

No wszystko się wyjasni, albo pani Clare zostawi nas z tymi pytaniami... Oby nie :-) Tak, akcja Piekielnych Maszyn toczy się w w drugiej połowie. XIX w.
3 lata temu nawet założyłam sobie zeszyt i wypisywałam moje ulubione teksty Jace;a :-)

Jace - Trzymaj się z daleka od mojej broni. Nie dotykaj niczego bez mojego pozwolenia.
Clary - Cóż, własnie pokrzyżowałeś moje plany sprzedania jej na eBayu.
Jace - Sprzedania na czym?
Clary - Mitycznym miejscu o wielkiej magicznej mocy.

Hodge - Doszedłem do wniosku, że miałeś rację, Jace.
Jace - Bo miałem. Jak zwykle.

Clary - Tamte dziewczyny po drugiej stronie wagonu gapią się na ciebie.
Jace - Oczywiście, że tak. Jestem oszałamiająco atrakcyjny.
Clary - Nie wiesz,że skromność to atrakcyjna cecha?
Jace - Tylko u brzydkich ludi. Potulni może kiedyś odziedziczą ten świat, ale w tej chwili nalezy on do zarozumiałych ludzi, czyli takich jak ja.

Metropholis

Ale jest jeszcze jedna rzecz. Will był Anglikiem, prawda? Bo akcja DM toczy się w Londynie a DA w Nowym Jorku. A to są dwa różne Instytuty. Tak więc, mozna przypuszczać, że Will popłynął do Ameryki (może z Tessą?) i tam odziedziczył Instytut - na pewno nie go nie założył, bo istniał już wcześniej. No i cały czas próbuję rozszyfrować koneksje Willa z Jace'm...

Metropholis

Tessa pochodzila z Ameryki, zdaje sie :) Ale jest jedna rzecz stojaca na przeszkodzie zwiazkowi Will z Tessa... Onajest Podziemna, a to troche komplikuje sprawy ;/ A tak wgl, to nie bylo napisane, ze ona jako niby czarownica, czy ktos (bo oni sami nie wiedzieli kim ona jest) jest bezplodna?

Tez spisuje sobie teksty Jace'a :-) Zreszta nie tylko jego ;P Simon tez ma swoje momenty ^^

konisiara

Co do zabawnych postaci to najlepsi są: Magnus (THE BEST jak dla mnie! :-D), Jace (no on powinien byc jeszcze przed Magnusem :-)), Simon (tez potrafił się odgryźć). No i Will, ale to już inna historia.
Kurczę, faktycznie nie pomyślałam o tym, że Tessa była bezpłodna - a że nie wiadomo co to to jest z niej, to nie mogła miec dzieci... Kurde, i cała bajka mi się burzy, bo tak gdzieś tam w głębi ducha myślalam, że to jednak ona zwiąże się z Willem (nie to żebym im jakoś szczególnie kibicowała - jak już mówiłam: wolę Jema :-D).
Chociaż to ja moge się mylić. Może oni jednak byli ze sobą, a Instytut dostała pod zarząd Cecile? Siostra Willa. A Tessa i Will mimo przeciwności losu byli ze sobą.
Co o tym myslisz?

Metropholis

I może ród Jace'a, Herondalowie pochodzą od Cecile, a nie Willa, jak uparcie wczesniej myśłałam?

Metropholis

Może faktycznie, przecież nikt nie powiedział, że to Will musi być przodkiem Jace'a w pierwszej linii, ale... Oni są tacy podobni! Z charakteru ;)
W sumie nie wszystko musi być przesądzone, bo skoro nikt nie wiem, kim Tessa jest naprawdę, to być może jest ona jedyną w swoim rodzaju Podziemną i może mieć dzieci. Ale z drugiej strony, takie dzieci byłyby tylko w połowie Nocnymi Łowcami, a ród Herondalów, jak mi się zdaje, jest jednym z tych pierwszych, najstarszych i raczej jest mało prawdopodobne, że mieli w rodzinie Podziemną o wątpliwym pochodzeniu xdd

konisiara

A no tak, wątpliwe, masz rację.
W sumie to ja sobie tak do głowy wbiłam, że Herondale'owie na pewno pochodzą od Willa (znaczy istnieli już wczesniej, ale chodzi mi o jakies pokrewieństwo z nim). Kurczę, nie moge się doczekać, aż się to wszystko wyjasni! :-) I pomyśleć, że w następnym roku koniec obydwóch serii.... Ąż smutno się robi... Teraz rozumiem, co przezywali fani Harry'ego Pottera po premierze Insygni śmierci.

Metropholis

Może to głupie, bo Jace nie istnieje naprawdę, ale będę za nim tęsknić ;P
Pamiętam jak w tym roku skończył się seria Gotowe na wszystko... Też to trochę przeżyłam, bo w końcu oglądałam to od początku i jakoś tak się z nimi związałam, że dziwnie było mi oglądać ostatni odcinek ze świadomością, że już nie zobaczę żadnych nowych ;)

konisiara

To sobie wyobraź moją rozpacz 3 lata temu po przeczytaniu Miasta Szkła! Rany, jak sobie wtedy pomyślałam, że już nigdy nie poczytam niczego więcej o Jace'ie, Magnusie i reszcie bohaterów to mi się tak smutno robiło. Ciągle wracałam wtedy do całej trylogii i czytałam od początku, dlatego tak dobrze pamiętam tę serię :-) No a potem BUM! Będą 3 kolejne części! No myśłałam, że wyjde z siebie! Szczęściu nie było zadość :-D Oczywiście trochę się rozczarowałam przy4 cz. bo jak już pisałam - pisane na siłę - ale zawsze lepsze to niż kompletny brak przygód Nocnych Łowców :-)
No niby oni nie istnieją naprawdę, ale w takich bohaterach to się można nawet zakochać i też tego nie rozumiem, bo to fikcyjne postacie, ale ciekawa jestem ile dziewczyn po przeczytaniu Darów Anioła nie była zauroczona Jace'm - coś mi sie wydaje, że mało ;-)

Metropholis

Właśnie, odkąd przeczytałam Dary i ,,poznałam" Jace'a, to stał się on moim ideałem faceta ;D Nawet z jego samo destrukcyjnymi tekstami i zachowaniami xd Bez nich nie miałby aż tyle uroku w sobie ^^

konisiara

Wiesz co? Ja kiedyś myślałam, że nie znajdę nigdzie drugiego takiego chłopaka jak Jace, w żadnej innej książce. Mam na myśli, że nikogo, kto byłby tak arogancki, niemiły, wkurzający i jednoczesnie tak intrygujący i pociągający. No i te jego teksty xD Tak myślałam, aż do marca gdy przeczytałam "Nevermore. Kruk" Kelly Creagh, gdzie postać Varena - mrocznego gota - przebiła całkowicie Jace'a. Są bez wątpienia tacy sami: odzywki, zachowanie, tajemniczość, arogancja - normalnie mogliby byc braćmi :-) Varena chyba kocham jeszcze bardziej :-) On jest jeszcze bardziej tajemniczy od Jace'a i pociągający :-) Naprawdę mam ochotę udusić autorkę, że tak długo każe czekać na kolejną cześć (trzecią - ostatnią) bo Varen jest bez wątpienia do pokochania :-) naprawdę polecam CI przeczytać "Nevermore" :-) Potem porównywałam z koleżanką Jace'a i Varena i ona też powiedziała, że mimo całej miłośći do Jace'a to jednak Varen jest jeszcze lepszy :-)

Metropholis

http://paranormalbooks.pl/2012/02/26/recenzja-nevermore-%E2%80%93-kruk/

Metropholis

Też bardzo chciałam przeczytać Nevermore, no i... próbowałam, tyle że mi nie wyszło ;P Niby zaczynała się fajnie, ale później robiła się coraz dziwniejsza, i jeszcze ten Varen. Bardzo od tej książki odstraszyła mnie jego postać. Był taki... odpychający xd Sama nie wiem...

Metropholis

Mnie osobiście spodobała się seria "Eve" Anny Carey. Tam też pojawia się jeden chłopak. Ale on jest typem raczej "tego miłego". Nie podobny do Jace'a, ale przyjemny ;P W sumie nie wiem, czemu to piszę, ale tak jakoś mi to przyszło na myśl ;-)

A tak wgl, słyszałam, że do Darów jest podobna Córka Łowcy Demonów. Nie czytałaś może? ;)

konisiara

Nieeee, w sumieto nie znam żadnej z tych książek co napisałaś :-) ale to się zmieni, zapoznam się z nimi :-) wiesz co, faktycznie Varen mógł być dla niektórych odpychający, ale mnie w sumie tak oczarował - nie wiem jak, po prostu był taki... inny. Może własnie przez tę swoją nieprzystepność i to, że nie uganiał się za isobel :-) W sumie to Ty nie przeczytałas Kruka do końca, tak więc może nie zauwazyłas jego zmiany - może nie zmiany tylko nastawienia, potem był taki troche bardziej... otwarty. A przynamniej nie bał się mówić już o swoich uczuciach :-) I bardzo polubiłam tez Pinfeathersa (tego Noka0 - niby był zły, ale w 2 cz. jednak pokazał swoja lepsza stronę :-)

Metropholis

Wiesz, ta książka "Eve" z opisu jest bardzo intrygująca, zaciekawiła mnie :-) Ta druga z opsu taka dość... no może nie przewidywalna, ale na pewno jest tam coś jakby z darów Anioła, ale Nocni Łowcy to był pomysł pani Clare i lepiej, żeby tego nikt nie kradl.

Metropholis

Właśnie dużo osób pisze, że Córka Łowcy Demonów jest podobna do Darów i spodoba się ich fanom. I tak się zbieram, żeby ją przeczytać, ale zanim ją kupię, to zawsze wpada mi w ręce jakaś inna i nie mam czasu xdd A na komputerze nie bardzo lubię czytać całych książek ;P

konisiara

No ja już ściągnęłam obydwie i własnie czytam prolog "Eve" bo jakoś bardziej mnie zainteresowała :-D

Metropholis

Jak przeczytasz dłuższy kawałek, to napisz, co sądzisz ;P

konisiara

Dam znać, spokojnie :-)

Metropholis

Alex ma to coś w sobie. Błysk w oku i ujmujący uśmiech. Fryzura też taka Jace'owa. Jamie mi nie pasuje na tą postać i mógłby trochę przytyć bo jest aż zapadnięty na twarzy z tego co widziałam w trailerze ale super wygląda w stroju łowcy.

IKnowWhatYouAre

Jaimie przytyc? No niech bedzie, ale tylko mase miesniowa mam tu na mysli, choc mysle ze do tej roli i tak trenowal. Natomiast jesli rzecz sie tyczy strojow Nocnych Lowcow, to mnie sie nie podobaja. Wygladaja troche jak polaczenie bluz z kapturami z orezem bojowym :-/ No w kazdym razie nie tak to widzialam :-)

Metropholis

Najśmieszniejsze w tym wszystkim, że ja nawet sobie nie wyobrażałam tych strojów bo niezbyt szczegółowo były opisane. Miałam na myśli, że po prostu Jamie wygląda mrocznie a więc jak dla mnie fajnie. Czerń idealnie kontrastuje z jego jasnymi włosami tak jak było ukazane to w książce. I oczywiście miałam na myśli przybranie pod względem tkanki mięśniowej.On i tak sobie do roli korygował zęby. Najważniejsze, żeby dobrze zagrał a z tego co zauważyłam to gra lepiej od Alexa.

IKnowWhatYouAre

Pettyfer dobrze wypada roli "zlych" - dosc autentycznie - choc i tak ma opinie "drewna". Coz, moze i wizualnie kiedys pasowal na Jace'a, za to teraz... no coz, nie dosc ze nie, to jeszcze nie wiadomo czy zagralby tak jak nalezy, wiec juz wole Jaimiego, ktory jako Jace gra troche gdurowato, ale w sumie to i lepiej, bo patrzac na te postac z boku, taki chyba wlasnie byl Jace ;-)

Metropholis

Już 4 część jest słaba

IKnowWhatYouAre

Fakt, od 4 cz. i dalej juz nie sa to te same Dary Aniola co od 1 cz. do 3. I mimo ze "Miasto Upadlych Aniolow" mnie zniechecilo i negatywnie nastawilo na 5 cz., to mimo wszystko kupilam i przeczytalam i szczerze mowiac jest lepiej i to o ile! Ale i tak najlepsze sa "Miasto Kosci", "... Popiolow" i "... Szkla" :-)

Metropholis

Zgadzam się. Najwięcej akcji chyba było w trójce ale do jedynki mam sentyment.

IKnowWhatYouAre

Ze mna jest tak samo - sentyment mam do jedynki, przez co ja bardzo cenie, ale itak uwazam, ze "Miasto Kosci" jest dobrze napisane, w przeciwnym razie nie czytalabm kontynuacji. I ze wszystkich czesci najbardziej podobalo mi sie "Miasto szkla" - najwiecej akcji, jak sama przyznalas, rozwiklanie wielu watkow, i miejsce akcji, czyli Alicante - ach, urzekly mnie te opisy miasta szklanych wiez, jeziora Lyn i rownin Idrisu i w ogole mila odmiana po Nowym Jorku ;-)

Metropholis

A scena na trawie przed willą Valentine była bardzo... hot.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones