Mój idol. Obejrzałam i posłuchałam o nim chyba już wszystko. Geniusz który przeskoczył klasę, zbudował z tatą gitarę Red Special której używa całe życie (nawet teraz). Zdobył tytuł doktora astronomii, założył fundacje Save Me (ochrona lisków, borsuków, jeży i innych dzikich zwierząt), The Mercury Phoenix Trust (organizacja zwalczająca AIDS). Napisał dużo książek m.in. Queen In 3D, Mission Moon 3D. Prowadzi media społecznościowe np Instrgram w czym jest mistrzem. Ciągle nad czymś pracuje, jak nie pisanie książek to tworzenie nowych piosenek (pomagał Adamowi Lambertowi "Lucy", Kings Daughters "Get Up" "Dancing In The Rain" i dzisiaj dodany WOMAN "I'm A Woman". Oczywiście cała jego dyskografia w zespole (chronologicznie) 1984, Smile, Queen <3 jest wspaniała i cudna. Przeszedł dużo w życiu: rozstanie z pierwszą żona Chrissie (z którą ma 3 dzieci; James, Louisa i Emily), depresja po śmierci Freddiego i taty, choroby: (w 1974r podczas trasy w USA zachorował na zapalenie wątroby i cudem przeżył) ostatni zawał serca który też mógłby go zabić :( Dużo osób nie docenia go jako wokalistę (a ma super głos, np. w " '39" "Sail Away Sweet Sister"). Jego teksty piosenek robią na mnie naprawdę ogromne wrażenie. Dla fanów z Japonii napisał "Teo Torriatte" a dla hiszpanów "Las Palabras De Amor", umie hiszpański (śpiewa nawet hiszpańską wersję "Another World"="Otro Lugar" Miał też karierę solową; albumy Star Fleet Project, Back To The Light, Another World. Marzeniem jest go spotkać, a na razie życzę mu zdrowia i niech żyje wiecznie <3