W ogole najlepiej jakby powstal prequel Gry o Tron :) Gdybym zobaczyla Bradleya jako Rhaegara to by byl szczyt marzen :D

masz rację idealnie pasuje

Ciesze sie, ze sie ze mna zgadzasz :)

Tak, pasowałby na Rhaegara, ale skoro nie można raczej liczyć na prequel - bo do tego potrzebne jakieś podwaliny od Martina, który najpierw niech się zajmie WoW - to może zagrałby Młodego Gryfa? Myślę, że nadawałby się świetnie. xD

Hmm jako Gryf tez by byl super :D Nie przecze :D Ale ja mam jednak nadzieje ze zrobia ten prequel, moze w wersji filmowej? :D wiem wiem naiwna jestem ale juz oczami wyobrazni widze te wszystkie wydarzenia...

Na ten prequel dobrze mieć nadzieję przynajmniej z jednego powodu - poznalibyśmy matkę Jona. :D

O tak :) Chociaz dla mnie jasne jest kto jest matka Jona xd wszystkie elementy ukladanki pasuja do siebie i przemawiaja za Lyanna :)

Dla mnie tak samo, choć boję się, czy Martin nie wyskoczy nam nagle z tym, że to rzeczywiście syn jakiejś cycatej córki rybaka. xD Choć to raczej bezpodstawna obawa, bo Ned jest zbyt honorowy na spłodzenie bękarta, a motyw Rhaegara i Lyanny przewija się zbyt często, aby miał to być przypadek. xD

Martin wciaz mnie zaskakuje, wszystko jest mozliwe xD mam nadzieje ze jednak nie zrobi nam takiego kawalu xD Zaprzeczyl by sam sobie. A po przeczytaniu wszystkich tomow dziwie sie ze sa jeszcze jacys przeciwnicy tej teorii :)

Dokładnie, dla mnie na przykład taka teoria N+A=J jest totalnie pozbawiona sensu, bo wiadomo - Ned, to Ned. Spotkałam się z teorią, że owszem, matką Jona jest Lyanna, ale ojcem... Robert, co jest w ogóle nielogiczne, patrząc na to, co o nim sądziła. Trafiłam nawet na teorię Stannis + Lyanna = Jon! xD

Ja sie dziwie ze wszyscy uwierzyli, ze Ned ma bekarta przeciez wiedzieli jaki jest. xd Oczywiste jest, ze Lyanna nie kochala Roberta. Nawet gdyby bylo to jego dziecko, to pewnie powiedziala by o tym Nedowi, wtedy Ned na pewno przekazalby to Robertowi. Co do Stannisa to wtf? xD jakie argumenty byly za ta teoria? bo trudno mi sobie to wyobrazic xd

Biorąc pod uwagę, że główną wersją był Ned i Ashara, to może wierzyli, że jej uroda go skusiła, w końcu nawet sir Dziadek czuł do niej miętę, więc musiała być piękna. xD Dokładnie, przecież Robert by na pewno takie dziecko usynowił i wątpię, czy wtedy w ogóle nie pooddawałby Joffreya i reszty swoich "dzieci" jak najwcześniej na wychowanie różnym lordom, skoro miałby syna Lyanny xD Za Stannisem przemawiał dziwny argument, że "po śmierci Lyanny jakiś smutny się zrobił". No, bo jak powszechnie wiadomo, Stasiek był w młodości duszą towarzystwa. XD

Niby tak, ale jak mial mozliwosc zabawienia sie z Cersei to jednak sie nie skusil a byla niby najpiekniejsza kobieta w siedmiu krolestwach wiec ja mysle ze chocby spotkal Wenus to i tak by nic z tego nie bylo xd Tez uwazam, ze Robert uznalby zwlaszcza dziecko, ktore urodzila mu Lyanna. A gdyby oddal swoje ''dzieci'' to moze to by im tez wyszlo na dobre xd Faktycznie cos bylo z tym Stannisem, ze byl wczesniej rozrywkowy, zupelnie o tym zapomnialam, jak moglam xd Ale i tak to jest smieszne - on i Lyanna a to dobre xd kurde musze przeczytac jeszcze raz wszystkie tomy i poprzypominac sobie to i owo :D

Nie no, z Cersei to zly przyklad, w konu myslal ze miala cos wspolnego z zamachem na zycie Brana xd

To to wiemy my, ale nie wiedzieli ludzie z Winterfell. Poza tym Ned znał Asharę, gdy był młodszy - i możliwe, że faktycznie się w niej durzył, w końcu Cat była narzeczoną Brandona - poza tym o Cersei wiedział, że jest kazirodczynią, doprowadziła do kalectwa jego dziecka, podejrzewał też, że zabiła Arryna. xD Była w jego opinii obrzydliwym potworem i prędzej by chyba współżył z Tyrionem, niż z nią. xD

Sluszna uwaga przeciez Ned mial w koncu do tego prawo xd Twoje ostatnie zdanie wymiata, probowalam sobie wyobrazic Neda z Tyrionem ale jakos nie moge xd hahaha. Juz nie moge doczekac sie tych ostatnich tomow, z tego co wiem Martin ma napisac jeszcze dwa, tak? i wreszcie dowiemy sie calej prawdy xd

Tak, dwa - Winds of Winter i Dream of Spring, który początkowo miał się nazywać Time of Wolfes (!). Niestety, jeszcze poczekamy, bo podobno WoW jest przewidziane na 2016 rok. xD

Tytul Time of Wolves bardziej mi sie podoba ale coz xd Dwa lata to kupa czasu ;/ mam nadzieje ze dozyje xd Ale serial coraz bardziej schodzi na psy, po ostatnim odcinku jestem oburzona i jestem nadal w szoku. Ogladalas?

Chodzi o !!!gwałt Jaime'a na Cersei!!! ? Widziałam, to było chyba najgorsze, co mogli zrobić jednej z niewielu postaci, która im wychodziła. Tak samo, jak to, co zrobili z Ogarem. Co im nie pasuje w podążaniu za książką, no co?

Tak chodzi mi o to. Naprawde dzisiaj caly dzien o tym myslalam, tak to przezylam. On ktory sie czyms takim brzydzil, ktory myslal sobie ze bedac kobieta wolalaby umrzec niz zeby cos takiego mialo go spotkac, ktory uratowal brienne, funduje to swojej ukochanej? - to przechodzi ludzkie pojecie. To jedna z moich ulubionych postaci i nie pozwole im zeby zniszczyli mi ja. Ja to po prostu wymazuje z pamieci. Co do ogara to mowiac delikatnie tez sie nie popisali ;/ Moim zdaniem obrazaja tym samym Martina i za to co nam zaserwowali powinno sie obciac im meskosc i rzucici kozicom ;/

No właśnie to jest najbardziej rażące - Jaime może nie był super wrażliwy, może nie należał do osób, które się zawahają przed morderstwem, ale on się brzydził gwałtem i nawet o tym, co Góra zrobił Elii, myślał z obrzydzeniem. Na dodatek wybielają Cersei, co w ogóle jest głupie, bo ta postać jest tak napisana, że jej się nie da wybielić w oczach żadnego myślącego człowieka. Jaki to miało cel, ja się pytam?

Cersei w ksiazce jest coraz gorsza a tu zrobia z niej niedlugo nie wiem kogo... septe moze. Wspolczulam Elii, straszny los ja spotkal ;/
A tworcy zrobili to wszystko po to zeby podniesc ogladalalnosc

Co jest smieszne bo moim zdaniem takim dzialaniem stanie sie cos odwrotnego

Zaraz Cersei zrobią nowym wielkim septonem, w końcu zawsze chciała być mężczyzną.
Zgadzam się, Elia to jedna z moich ulubionych "przed GoT-owych" postaci i zawsze niesamowicie jej współczułam, bo niczym nie zasłużyła sobie na ten los. Na dobrą sprawę, gdyby nie szalone pomysły Aerysa, byłaby wtedy w Dorne.
To wała zobaczą, bo teraz sporo fanów książki już serialu nie tknie.

Hehehe dobre xd Tez lubie Elie i tak sobie mysle, ze byla jedna z tych postaci, ktorej najbardziej wspolczulam. Aerysa trzeba bylo zgladzic, ale elie i dzieci? A jak podoba Ci sie Oberyn? Mnie bardzo :D Tego ksiazkowego polubilam, ale serialowego pokochalam xd
Przyjaciolka nieraz mnie pyta co sie wydarzy w nastepnym odcinku, od pewnego czasu mowie jej ze sama nie wiem, bo tak zmieniaja wszystkie watki. Mam nadzieje ze wroca na prosta, chociaz to pewnie marzenie scietej glowy xd

Elia się wydaje właściwie jedną z sympatyczniejszych osób w sadze, nie ma o niej negatywnych opinii poza Gryfem - który był zazdrosny o Regała - i naprawdę jest wiele powodów, aby było jej szkoda. Dzieciaków też, choć akurat ze względów politycznych wiadomo, czemu zginęły - mogły upomnieć się o tron, natomiast Elia to przykład bezmyślnego okrucieństwa.
Oberyn jest według mnie świetny, choć w serialu zaczynam mieć wrażenie, że wrósł w burdel i odcinek bez niego w burdelu jest dla D&D niewyobrażalny. xD
Zapewne tak, bo słyszałam, że mogą wyciąć na przykład wątek Eurona i reszty wujów Theona, tak samo, jak możliwe, że nie ruszą wątku Młodego Gryfa, co będzie idiotyczne, skoro to podważa prawa Danki do tronu. xD

Elia byla spoko a ze miala przecudnego meza - o Rhaegara wszyscy byli zazdrosni xd ja jednak gardze Robertem dlatego, ze zareagowal w taki a nie inny sposob kiedy zobaczyl ich ciala. Juz za samo zabicie Rhaegara go nie cierpialam ale zeby powiedziec o nich ze to nie dzieci a ''smocze nasienie''... Pewnie jakby mogl to sam by je zabil.
''wrosl w burdel'' hahahhahahaha :D :D :D :D Chociaz ten blondasek z ktorym sie zabawal nawet fajny byl xd Ale fakt, powinni przyhamowac xd
To o rodzinie Theona slyszalalam, ale o Mlodym Gryfie nie... smiech na sali. To kpina jakas!

Robert pod tym względem był tchórzem i hipokrytą - z jednej strony chciał usunąć dzieci Rhaegara, a z drugiej miał sie za bohatera, a ci przecież dzieci nie zabijają. Ogółem nie ma powodów, aby Roberta lubić, jedynie za to, że jako jedyny próbował czasem pohamować to, jak świrował Joffrey.
Nawet o rodzinie Theona to już kpina, przecież na litość boską Victarion płynie do Daenerys, którą serialowcy tak przecież kochają, więc tego wątku mogliby nie ucinać.

Wiadomo ;/ Ej ale podobno ci scenarzysci wiedza kto zasiadzie na tronie, bo Martin im powiedzial na wypadek gdyby umarl... czyli nie bedzie to Aegon.

Prawdę powiedziawszy to to o Aegonie mogą okazać się tylko plotki. Inna sprawa, że Aegon najprawdopodobniej nie jest cudownie ocalałym księciem tylko jakimś Blackfyre'em, a w przepowiedni Danki mowa jest o kłamstwach do obalenia, w tym o malowanym smoku na sznurkach - możliwe, że Aegonie.

Pozyjemy zobaczymy. Wiem, ze sa podejrzenia ze Aegon to nie Aegon, ja mam nadzieje ze jednak nim jest :) A przepowiednie nie zawsze sie spelniaja :)

Ja prawdę powiedziawszy trochę nie kupuję tego cudownego powrotu Aegona, jednak jeśli nim jest to cudnie, prawa Danki do tronu znikają bezpowrotnie. xD I w sumie niby nie, ale w GoT wszystkie się w końcu spełniają. xD

Hahaha nie no na serio bym chciala zeby Aegon zasiadl na tronie jezeli to on xd Widze, ze tez nie przepadasz za panna D xd Przepowiednie sie spelniaja, bo ludzie w nie wierza xd

Ja prawdę powiedziawszy już nie wiem, komu ma przypaść ten tron w stolicy, bardziej mnie obchodzi, co się stanie z Północą. xD
Dankę na początku bardzo lubiłam, ale szybko zaczęła mnie wkurzać. Prawdę powiedziawszy, niech trzyma łapy z dala od Westeros, ewentualnie zginie z ręki Jona jako NysaNysa. xD
Czy ja wiem, ta maegi się na przykład spełniła - słońce wzeszło na zachodzie, a zaszło na wschodzie (Quentyn Martell urodził się w Westeros i zdenatowal na wschodzie), góry się ruszyły - Drogon poprzewalał to i owo, a łono Danki się poruszyło, z jakiego powodu by nie krwawiła: czy to miesięcznie, czy to poronienie (a mam wrażenie, że poroniła). Ludzie nie mieli tu nic do rzeczy xD

Tez ja lubilam na poczatku, ale wlasnie tylko w 1 tomie miala fajne rozdzialy i tylko glupote w 1 tomie jej wybaczylam - czyli zaufanie maegi. Ale co sie dalej dzieje to jakas zenada, nie wiem jak to inaczej nazwac. Ma najnudniejsze rozdzialy Co do przepowiedni maegi w sumie masz racje. Spelnila sie, ale nie doslownie. Wiesz, co do tych przepowiedni to moze byc tak: z tego co pamietam maegi przepowiedziala Cersei ze kiedy wszystkie jej dzieci umra ona zostanie zabita przez mlodszego brata. Cersei oczywiscie w to uwierzyla, podejrzewala ze chodzi o Tyriona, w koncu go znienawidzidzila, sama doporowadzila do tego, ze Tyrion tez ja znienawidzil. Jezeli on zabije Cersei, to tylko przez nia sama xd

No dokładnie, w pierwszym tomie była naiwna, jednak całkiem sympatyczna, zaś w następnych była chodzącą porażką i tylko jej "Dracarys" przy Nieskalanych mi się spodobało.
Właściwie to valonqarem - osobą, która zabije Cersei - mogą być trzy osoby: Tyrion (mało prawdopodobne, bo jest z dala od niej), Jaime (mocniej prawdopodobne, zwłaszcza przez nienawiść) albo Arya, bo to słowo można też tłumaczyć jako "mały człowiek", nie "mały brat". Choć akurat trzeba przyznać, że człowiek znając przepowiednię nieświadomie zaczyna wypatrywać jej wszędzie, pewne sytuacje prowokując. xD

No Dracarys akurat bylo mocne xd Wydaje mi sie mimo wszystko, ze malo prawdopodobne jest, zeby Jaime ja zabil. Juz predzej Arya (jej wyliczanka przed snem pewnie ma jakies znaczenie) Ale nie dziwie sie, ze Cersei pomyslala o Tyrionie wkoncu okreslenie ''maly czlowiek'' tez do niego pasuje xd. Fajnie i logicznie bylo wytlumaczone w Potterze jak dzialaja przepowiednie na ludzi xd

Wlasnie w ten sposob ze gdyby sie nie uslyszalo przepowiedni np o sobie, to malo prawdopodobne zeby sie spelnila xd

Ja się z tym zgadzam, ale musimy pamiętać, że Potter to inne uniwersum, a Martin to inny autor i u niego każda przepowiednia się sprawdza, a gorzej już ze zrozumieniem, bo są pełne symbolik. xD

Masz racje, no wlasnie ciezko te przeepowiednie zrozumiec xd

A jak Ci sie widzi Katie McGrath jako Lyanna? Od kiedy zaczelam ogladac Merlina to uwazam ja za jedna z najpiekniejszych aktorek ( to samo Bradley - jeden z najprzystojniejszych aktorow xd, nawiasem mowiac swietnie ich dobrali) ale jakos nie pasowala mi na Lyanne. Ale jak juz sie naogladalam tych filmikow z nimi to stwierdzilam, ze ma urode Starkow. Nawet mi sie kojarzy troche z Maisie Williams - to pewnie przez te oczy :)

Katie McGrath jest przepiękna, ale jako Lyanny jej kompletnie nie widzę - jasne, ma ciemne włosy i jasne oczy, ale o wiele bardziej moim zdaniem pasowałaby na Asharę Dayne, nawet w Merlinie ją często ubierali w taki "asharowy" sposób, na przykład tu mamy dosyć dornijską sukienkę:
http://2.bp.blogspot.com/-gPNDGmbfhSg/TxDLZM7f8gI/AAAAAAAAHJs/U6NtKvCvkkA/s1600/ s1_still_02.jpg
a tu taką, która zawsze mi się kojarzyła z ubraniami Ashary, być może dlatego, że mam wrażenie, że fioletowe oczy lubiła podkreślać fioletowymi ubraniami:
http://assets.burdastyle.com/project_images/assets/000/298/448/Evil-Morgana-the- lady-of-evil-11428418-1000-1500_large.jpg?1352597677
Jeśli chodzi o moją Lyannę, to mam dwa typy: Eva Green i Jessica Brown Findlay. Obie mają pociągłe twarze, ciemne włosy i jasne oczy, a właśnie to w sumie jest najbardziej typowe dla Starków. xD
Jessica:
http://24.media.tumblr.com/a61dac325d30e3c52e73232e31edbe28/tumblr_mjpc83FjLP1qe p5peo1_500.jpg
http://www.tvchoicemagazine.co.uk/sites/default/files/imagecache/interview_image /intex/jessica_brown_findlay.png
Eva:
http://images5.fanpop.com/image/polls/1060000/1060670_1340621456176_full.jpg
http://25.media.tumblr.com/tumblr_lkgt91SuIY1qjblr0o1_500.png

Wysiadł link do pierwszego obrazka z Evą, to był ten:
http://24.media.tumblr.com/tumblr_me0xlyG4AX1qlka4fo1_500.jpg
Ten też pasuje:
http://3.bp.blogspot.com/-qd2FLo9YIbU/UVixu-NNZ4I/AAAAAAAATl8/dYfygWTdIG0/s1600/ lyanna.jpg
Ogółem internauci coraz częściej patrzą też na Kayę Scodelario, ale osobiście jej nie widzę w klimatach Westeros, fantasy etc. Pasuje raczej do współczesnych klimatów. xD

Na tym pierwszym zdjeciu Katie faktycznie ma ''dornijska'' sukienke, nie zwrocilabym na to uwagi gdyby nie Ty xd Mimo wszystko teraz nie wyobrazam sobie nikogo innego w roli Lyanny :D Eva Green oczywiscie jest piekna nawet ogladam sobie teraz jeszcze raz serial ''Camelot'' :) i pwodziwiam urode jej i Tamsin Egerton (swoja droga Tamsin to moja wymarzona mloda Cersei i nawet znalazlam z nia filmiki gdzie ''gra'' ja xd) Eva niby jest starsza od Katie tylko o 3 lata, ale wyglada jakby byla wiecej moze dlatego ze Katie ma taka dziewczeca urode i dlatego miedzy innymi nie widzi mi sie jako Lyanna.Ta druga aktorke kojarze z Dowtown Abbey chyba, jest ladna, ale chyba nie wystarczajaco zeby grac Starkowne.Natomiast Kaya Scodelario (grala chyba w'' Kumplach'')w ogole mi sie nie podoba,i masz racje raczej nie pasuje do fantasy.

Boze teraz czytam co napisalam i raczej nie daloby sie napisac wiecej ''chyba'' w jednym poscie xd

Cóż, Katie się urody odmówić nie da, nie ma co się spierać, jednak dla mnie to jej właśnie brakuje tej pociągłej twarzy, która charakteryzowała Starków. W końcu Arya nie była nazywana "końską gębą" bez powodu, a była podobna do Lyanny z wiekiem coraz bardziej ;3 I pewnie dlatego mam ochotę zjeść ludzi, którzy wybrali niektórym postaciom takich, a nie innych aktorów...
A tak na chwilę przeskakując z tematu Lyanny...
https://www.youtube.com/watch?v=UoXh1loHWVs
Kocham Sophie Turner, ale ta aktorka IDEALNIE pasuje do opisu z książki.

Kurcze a mnie sie wydawalo ze ma pociagla twarz xd Arya byla tak nazywana ale chyba tylko przez Sanse i Jeyne Poole z czystej zlosliwosci. Mnie sie Maisie Williams podoba uwazam ze jest bardzo ladna i mysle ze jeszcze wyrosnie na prawdziwa pieknosc, co nie zmnienia faktu, ze do mojego wyobrazenia o Lyannie za bardzo nie pasuje xd Sophie Turner jest ladna ale taka zwyczajna nie olsniewa uroda tak jak ksiazkowa Sansa, uwazam ze Maisie jest ladniejsza. Chociaz w ostatnim odcinku GoT Sansa prezentowala sie wyjatkowo ladnie.Ta aktorke z filmika znam z ''Prawdziwej historii rodu Borgiow'' fajnie zagrala tam ma cos w sobie i w ogole bardzo podobal mi sie ten serial :), ale jakos na Sanse tez mi nie pasuje xd W sumie nie wiem kogo bym widziala w tej roli xd

Chociaz Maisie te oczy ma takie jak Katie xd ze jednak mi sie kojarzy z nia xd

Nie, Katie ma kwadratową dosyć twarz. xD A Aryę "końską gębą" nazywała ze złośliwości Jeyne - Sansa nigdy tak nie powiedziała i to nawet Arya przyznaje - ale ona była podobna do Jona i Neda, a u Neda jak byk było w opisie, że twarz ma pociągłą. xD
A z urodą to kwestia gustu, mi się akurat Maisie średnio podoba, za to Sophie bardzo, więc tu rzeczywiście jest rozrzut jakiś. xD

No tak Sansa byla zbyt ''dobrze wychowana'' xd Na Arie pasowalaby mi tez Tamsin Egerton tylko 10 lat wczesniej xd W filmie ''Mgly Avalonu'' miala 12 lat i swoje naturalne ciemne wlosy- wygladala przepieknie :D Jak ja zobaczylam to pomyslalam: wyglada jak Arya Stark! xd
https://www.youtube.com/watch?v=DdFMIzeRAYc W tym filmiku jest na poczatku.