skoro Pana kolega Laskowik wrócił do kabaretu , to czemu i Pan nie wróci na scenę ze swoimi skeczami, życzę Panu tego żeby Pan znowu zaczął pracować z Laskowikiem albo żeby Pan znowu śpiewał te swoje piosenki jak kiedyś, jak słucham ani be ani me ani kukuryku to przypomina mi się dzieciństwo.
Zgadzam się w zupełności. Przyznam, że z wielką chęcią obejrzałabym znowu duet Pana Laskowika i Pana Smolenia. Humor prezentowany przez wiele współczesnych kabaretów nie zawsze umie mnie rozbawić, za to nawet oglądane 15 raz skecze kabaretu Tey bawią do łez. A piosenka "ani be, ani me, ani kukuryku" również przywodzi mi na myśl dzieciństwo. W zeszłym roku zagrano ją nawet na osiemnastce mojego kolegi, z przyjemnością ją sobie przypomniałam. Życzę Panu Smoleniowi powrotu do pracy artystycznej, mnóstwo humoru i przede wszystkim zdrowia :) mam wielką nadzieję, że kiedyś obejrzymy jeszcze nowe skecze w Pana wykonaniu.
Na szczęście regularnie kręci odcinki w Kiepskich. Pewnie jakby miał więcej zdrowia to by go więcej w TV było.
Nie mógłby wrócić. Po tym jakie rzeczy on przeżył i tym, że jest schorowany trudno mu już pozytywnie odbierać żywot.
Poza tym, Laskowik nie specjalnie chce już z nim występować, wiec niestety chyba nie będzie nam dane ponownie zobaczyć ich razem :(
Niestety, prawdopodobnie już nigdy nie wróci na scenę. http://film.wp.pl/idGallery,14035,idPhoto,384705,title,Bohdan-Smolen-Slynny-kaba reciarz-przerywa-milczenie,galeria.html?ticaid=11290e&_ticrsn=5