No, proszę pana, oklaski!
Pierwszorzędna robota (narracja, zdjęcia, montaż, scenografia, kostiumy - wszystko hiperrealistyczne, ale nie dokumentalne), doskonała psychologia, mięsiste dialogi, wiarygodny świat przedstawiony.
Druzgocąca refleksje na temat przeżartej konsumpcjonizmem materialistycznej polskiej młodzieży.
W punkt.