Wyobrażałam sobie inaczej Vittorię z książki "Anioły i Demony". Nie wiem może jeszcze zmienię zdanie.
mysle ze to dobry wybrór, jesli chodzi o Vittorie http://www.plejada.pl/2,4151,foto,,2140,3,,kolejny_brown_juz_sie_kreci,artykul.h tml
Racja. Mój błąd. Sprawdziłem w książce. Ale szczerze mówiąc, przez cały czas czytania książki i po przeczytaniu byłem pewien, że była blondynką...
Ja również inaczej ją sobie wyobrażałem, ale Tom Hanks w roli Langdona też nie jest zbyt przekonujący. Poza tym w "Kodzie DaVinci" główne role też nie były za bardzo trafione (np. Audrey Tautou).
Rudy geju : w Hollywood nie tylko liczy się talent ale i pochodzenie. Dużą rolę w tym procesie odgrywają producenci, którzy mogą narzucić reżyserowi kto ma grać. Tak było i tak będzie. Ta aktorka nie sprawdziła się w tej roli, zagrała kiepsko i bez przekonania.
Idź bij na alarm, że ktoś obraził ciętych żyletką. Oni nas obrażają na każdym kroku , a jak się ich obrazi to jest przestępstwo.
a ja Vittorie wyobrazalem sobie tak:
http://www.filmweb.pl/o168322/Caterina+Murino
i do tego tez wloszka:)))
Nieeee...
Ja sobie wyobrażałam Vittorie, nie wiem dlaczego, jako piękność. Długie nogi, opalona, ładna twarz, rozwiane, długie, brązowe, kręcone włosy, zgrabna... Tak naprawdę nie spotkałam jeszcze takiej aktorki, która by pasowała do tego opisu :D
Mi nawet ta Vittoria odpowiadała ale to dlatego że byłam we Włoszech i
wiem że Włoszki nie są piękne (kompleksy wyleczone XD). Nie wiedziałam a
ona też w Monachium grała i ma izraelskie korzenie-człowiek się uczy całe
życie