powrót do forum osoby Austin Butler 
Być może nigdy o nim nie słyszałeś. Być może przewinął ci się jako chłopaczek grający na Disney Channel, Nickelodeon lub w epizodycznej roli "Pewnego razu w Hollywood.
Ale jest po prostu genialny.
I myślę, że teraz jest odkrytym przez świat złotkiem, które jeżeli się go dobrze wykorzysta stanie się w przyszłości diamentem. A po "byciu" Elvisem całkowicie na to zasłużył. Chłopak jest świetny!! Stał się gigantycznym powodem, dla którego musisz obejrzeć "Elvisa" mimo, że film ma i wady i zalety. Ale Austin tam tej wady po prostu nie posiada. Jest idealny. On nie gra Elvisa. On nim jest. Mówi jak on. Śpiewa jak on (i to naprawdę dobrze po 2 latach nauki!!). On go nie udaje. On nim żyje.
Słyszałam, że będzie w 2 części "Diuny". Czekam na więcej produkcji z jego udziałem! :))
Jak na Tarantino, to wcale nie taka epizodyczna. Styl Quentina pozwala aktorem wyróżnić się z drugiego czy trzeciego planu znacząco. Butler miał wspólne sceny i dialogi z postaciami DiCaprio i Pitta - co jest nieocenionym bagażem doświadczenia na przyszłość, jak i również pięknym wpisem do CV. Do tego był centralną postacią akcji końcowej. Jak na Tarantino i gwiazdorską obsadę tego filmu, to może mówić, że i tak się w czepku urodził. Piękna kariera przed nim, jeśli nie popełni głupich błędów.
Pobierz aplikację Filmwebu!
Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
