Opowiadał wówczas w przejmujący sposób o Oświęcimiu i o swojej ucieczce z tego piekła. Słuchaliśmy go z rozdziawionymi japami. Ze smutkiem przyjąłem wiadomość o jego śmierci.
[']
Słyszałem takie głosy że miał odwagę po Oświecimiu zagrać esesmana w Stawce.... .Ja twierdzę,że to błahostka-doskonale znał każdy ich ruch i minę! PS,Był wielkim aktorem! Odchodzi stara gwardia!