Hopkins jest jednym z najlepszych aktorów jakich znam, w każdym filmie kreuje swoje postacie w mistrzowski sposób i tak nam je przedstawia. aczkolwiek kiedy oglądałam film Thor - w którym Hopkins grał Odyna - odnisłam wrażenie że został zdominowany przez młodych aktorów. mianowicie w scenie w której Loki (jeden z głównych bohaterów) dowiaduje się o swoim pochodzeniu Hiddleston - młody, brytyjski aktor - zaćmił Hopkinsa całokowicie, w ogóle go nie widziąłm w tej scenie. ciesze się żę rosną nam takie talenty kiedy Ci wielcy zaczynają znikać