Trochę dziwne i na pewno szkoda, że pomimo tego, że na początku kariery zagrał fajną rolę w światowym, kultowym już dzisiaj hicie, jego kariera nie potoczyła się tak jak chociażby Toma czy Vala...
Dla mnie pozostanie zawsze Goos'em z Top Gun...radiooperator.....i to jak spiewa greet balls of fire i gra na fortepianie.....uroczy,seksowny...nic dodac nic ujac:)
a ze już pisze to bardzo lubie tego aktora szczególnie fajnie grał w ER ( ostry dyżur) szkoda tylko ze umiera w 10 sezonie chyba :( całe 2 odcinki były wtedy mu poswięcone
Niestety skończyła się emisja na TVN7 z najlepszym serialem wszechczasów i moim zdaniem z najlepszą rolą tego aktora.
Szczerze żałuję, że Edwards nie jest częściej obsadzany w filmach. To najsympatyczniejszy aktor w Fabryce Snów. Może filmy kinowe, w których występował w większości arcydziełami nie są ale w Top Gun...