Anna GunnI

Anna Kathryn Gunn

7,5
10 767 ocen gry aktorskiej
powrót do forum osoby Anna Gunn

Czy tylko ja oglądając ten serial miałam ochotę ją zabić? Rozumiem, że miała grać irytującą żonkę, wiecznie pokrzywdzoną przez los, ale kurcze ma minę jakby cały czas miała pod nosem coś śmierdzącego, strasznie mnie to irytowało.

BelleAngelo

Obejrzałem dopiero dwa sezony, a już mogę stwierdzić to samo.

BelleAngelo

Zachowywała się jak normalna kobieta. Tylko debile dopatrują się czegoś złego w jej postaci. Miała sie cieszyć z tego że jej mąż zabija ludzi i ryzykuje życiem całej rodziny?

yossarian84

Nie chodzi o moment, w którym się dowiedziała. Cały czas ma tą wykrzywioną minę, przez cały serial

BelleAngelo

Co ty chcesz? Typ uroczej, kochanej żoneczki

BelleAngelo

Już dawno na miejscu Walter bym się z nią rozwiódł. Mega irytująca.

Siwszu69

Ogólnie walter to źle odbierał sobie wspólników z jessie też powinien się rozstac

BelleAngelo

Dziwne, jestem w połowie drugiego sezonu i jak na razie zazdroszczę White'wi takiej żony. Facet z nią nie rozmawia, znika na całe dnie albo i weekendy, dziwnie się zachowuje, odwala jakieś chore jazdy. Zmienia się na jej oczach zostawiając ją przy tym, oddalając się. Jednym zdaniem, gdy ona jest w ciąży, zwala na nią tonę zgryzot. Nie wiem, jak zmieni się w przyszłości ale jak na razie to walczy o małżeństwo nawet sama ze sobą.
Ciekawe, która z krytykujących Pań wytrzymałaby tyle?

Woooo

Serio mu zazdrościsz takiej żony? Facet zapiernicza na dwa etaty, wykrywają u niego raka, robi bokami żeby opłacić leczenie i nie prosić nikogo o łaskę. Żoneczka od lat siedzi w domu i udaje pisarkę. Ma w głębokim poważaniu i zainteresowaniu skąd mąż ma pieniądze na leczenie. Zatrudnia się tylko po to, żeby móc się pie...olić z szefem. Przy pierwszej możliwej okazji zostawia męża samego, kradnie mu kasę i daje kochankowi żeby nie trafił za kratki. Wraca, odwraca się, wystawia męża na każdym kroku i dba tylko o własną doopę. Bezczelnie się przyznaje do posiadania kochanka, kradzieży kasy i udaje, że nic złego nie zrobiła...
Rzeczywiście, nic tylko pozazdrościć takiej żony...

WojtasJ_

Ach, ten etos bandziora. „Zapiernicza na dwa etaty” - przetłumaczmy na produkcję i handel narkotykami, krwawe porachunki, gangsterkę i mordy. Przy tym kłamie, notorycznie wszystkich zawodzi, odbija mu na puncie swojego „etatu”.
A potem zdziwko, co? Obcy bandzior w domu, który ukrywa co może przed żoną, kłamie, niszczy swoimi prochami ludziom życie. On nie handlował starymi samochodami, na litość boską! Tylko ciężką, uzależniającą trucizną. Nie udawajmy kurna, że robota jak każda inna.
Jak ona śmie się od niego odwrócić? Co ciekawe, w finale do samego bohatera dociera jego sk…wysyństwo.
Zabawne, że on załapał, Ty nie. Czyżby mentalność kryminalisty? „Siedzę w pierdlu za pobicie i napad, ale ma mi być wierna”.

Woooo

Zanim zaczął z prochami pracował w szkole i myjni, to nie są dwa etaty? Jak wykryli raka i zaczął się leczyć, to nie pytała skąd mają kasę na opłacenie lekarzy. Jak była dziewczyna z mężem "zrezygnowali z opłacania" leczenia Waltera, to nie pytała skąd płyną pieniądze. Kochanek piorący kasę jest super, kradzież kasy męża i finansowanie kochanka jest super, szantażowanie szwagra jest super, prowadzenie księgowości przy praniu pieniędzy jest super, zgrywanie niewinnej ofiary jest super. Idealnie niewinna, czysta, wspaniała i wierna kobieta, ofiara męża gangstera. Jak jej zawiało tak robiła. Przez własną kradzież pieniędzy Walta doprowadziła do krwawej konfrontacji. Tłumaczenie, że robiła to "dla dobra rodziny" jest takim samym tłumaczeniem jak tłumaczenie Walta. Finalnie do Walta dotarły efekty własnych działań, do niej niestety nie.

WojtasJ_

Ale zanim zaczął produkować i dilować nie miał żadnych problemów z żoną. W pierwszym sezonie nie miała romansów, pamiętasz? Nadskakiwała mu, całe życie podporządkowała. Zaczęła zdradzać, gdy się odsunął, gdy zaczął wypychać ze swojego życia. I cały czas niepokoiło ją skąd kasa ale on kłamał. Potem się pogubiła, jak to ludzie. To on odpalił cały syf. Nie oczekuj od niej świętości, której sam nie miał.

Woooo

Z tymi romansami to nie do końca prawda. Pamiętasz jak chciała wrócić do pracy? Celowo poszła do firmy w której pracowała wcześniej, gdzie kierownik ją "niby molestował" po pijanemu. Ten kierownik był już szefem firmy i celowo do niego słodziła, żeby tylko pozwolił jej wrócić. O ewentualnych wcześniejszych problemach wiele nie wiemy. Wchodzimy w sytuacji gdy Walt nie ma jeszcze diagnozy rakowej, ale zaiwania na dwóch etatach, żona siedzi w domu ( z pracy odeszła sama, na własne życzenie 4 lata wcześniej ) i udaje pisarkę. Syn, pomimo choroby jest w większości samodzielny, chodzi do szkoły, ma swoje zajęcia i nie potrzebuje ciągłej opieki. Po diagnozie zaczęła szukać jelenia który zapłaci za leczenie ( przyjęcie byłego wspólnika Walta ). Owszem, to Walt odpalił syf z metą, ale wina za całą sytuację nie spada tylko i wyłącznie na niego. Oboje są winni na równi, w późniejszym czasie nawet większa część winy spada na nią. Gdy on chciał się wycofać to najpierw nie miał do kogo ( wywaliła go z domu ), później nie miał z czym bo przewaliła wszystko na ratowanie finansowe kochanka. Zaczęło się robić coraz goręcej i ciaśniej, to też myślała tylko o sobie. Ratowanie kochanka przestępcy pieniędzmi męża przestępcy to jest pogubienie się? Szantaże, umowy, torpedowanie planów o ucieczce i nowym życiu to jest pogubienie się? Można przyjąć, że na początku była niezbyt rozgarniętą, zagubioną, oszukiwaną kobietą, ale to tylko na początku. Później z każdym odcinkiem stawała się równie perfidna i niebezpieczna jak Walt. Zgadzam się z Tobą, że Walt odpalił syf, ale to ona wyniosła ten syf na dużo wyższy i bardziej niebezpieczny poziom. Walt tłumaczył to sobie ratowaniem rodziny i w jakiś sposób ją ratował ( niszczył wszystkich wokół, ale rodzinie pomagał ). Ona własne działania również tłumaczyła ratowaniem rodziny, ale te działania doprowadzały do coraz większego zniszczenia i chaosu.

WojtasJ_

No niee, wy tak na serio? Wg mnie pozycja Skyler była jedną z najbardziej dramatycznych w serialu, robiła co mogła żeby wyciągnąć rodzinę z beznadziejnej sytuacji i żeby jakoś się do tego dostosować, tak jak sama powiedziała w którymś momencie "każda decyzja którą może podjąć byłaby zła". Ktoś tu pisze że przekręty kochanka były dla niej spoko i że ukradła pieniądze Walta po to żeby kochanek nie poszedł za kratki i nie uważała że zrobiła coś złego. Jeszcze raz spytam: ty tak na serio? Ona była otoczona przez oszustów, od początku kiedy zorientowała się że Ted tobi przekręty jasno mówiła że nie chce w tym brać udziału, nigdy nie pokazała w żaden sposób że to jest spoko. Później jak wszystko wyszło ta sytuacja mogła pogrążyć również ją i wszystkich innych, na serio ci to umknęło? Dlatego wymuszała wręcz na Tedzie wzięcie tych pieniędzy i spłacenie nimi długów, przecież ten debil się przed tym bronił i zamiast tego poleciał sobie kupić samochód. Nie sądziła że Walter wpieprzy ich w aż takie kłopoty bo jej nic szczerze nie mówił, nie mogła przypuszczać że nagle będzie potrzebował aż takiej ilości pieniędzy, cały czas twierdził że to pieniądze na zabezpieczenie przyszłości. Prała pieniądze bo była postawiona w sytuacji bez wyjścia, do samego końca było widać jak bardzo była zagubiona, z jednej strony wściekła na Walta za to że sprowadził na nich takie kłopoty, z drugiej rozumiała w jakiś sposób jego powody, do końca nie chciała go wydać. Czy wy naprawdę nie macie za grosz empatii w sobie? Co wy byście zrobili będąc w jej sytuacji? Ja widzę Skyler jako postać heroiczną, zmuszoną wbrew swojej woli do tych kroków. Nie była kryształowa oczywiście, ta zdrada w niczym jej też nie pomogła, ale to było z takiej bezsilności, dość niedługo potem sama to zrozumiała. Każdy w tym serialu popełniał błędy ale te jej w porównaniu do innych to jest pikuś

BelleAngelo

Głupki na serwisie internetowym, nie w jakimś Onecie, "nie lubią aktora" w wykonywanej roli nie rozumiejąć w swej prostoduszności ,że jeśli aktor wywołuje swoją rolą takie emocje, to oznacza, że jest po prostu dobrym aktorem.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones