Oglądałem ostatnio 2 seriale "Chichot losu" i "Glina". W pierwszym główną rolę zagrała Żmuda-Trzebiatowska, w drugim drugoplanową Cieślak. Chciałem ocenic obie aktorki. Wszedłem więc na filmweb i sprawdziłem ich oceny i opinie o nich. Cieślak ma 7,0 a Żmuda 6,9. Wynikac z tego by mogło, że poziom artystyczny obu pań jest z grubsza taki sam. Żmuda przez wielu jest oceniana jako tzw "drewno" ale Cieślak też nie ma najznakomitszych opinii. Do rzeczy, co prawda aktorstwo nie jest wolnym zawodem (choc tak się kojarzy) więc aktorem może byc każdy. Po pierwszych odcinkach "Chichotu" byłem nawet zadowolony z gry Marty. Ale druga połowa i dalej niestety obniżyły ogólną ocene. Troche drewniana Marta jest. Tym bardziej zdziwiłem się gdy czytałem opinie o Annie w "Glinie"- moim zdaniem bardzo dobrze zagrała a ludziom się nie podobało. Podobne oceny obu pań to małe nieporozumienie. 1:0 dla Cieślakówny ode mnie ;)