Angelyne - królowa wszelkiej tandety, plastiku i dziewictwa intelektualnego. Dzięki swym autopromocyjnym bilbordom, stała się ikoną Los Angeles i Hollywood. Jest idealnym przykładem na to jak można zdobyć sławę nie robiąc absolutnie nic.
Zagrała kilka epizodzików w filmach (najczęściej grała samą siebie - czyli pustą lalę), oprócz tego była tez modelką.
Jej znaki rozpoznawcze:
-ogromne silikonowe piersi
-różowa korweta
-cienki i "zapowietrzający" się głos
-wyeksponowane silikonowe usta
-platynowa peruka na podobieństwo waty cukrowej
-upodobanie do różowej kiczowatej garderoby
Może jednak wcale nie taka głupiutka? Nie robic nic i zarabiać na tym pieniądze? Toż to zadanie dla mędrca, a ona sobie poradziła, i to nieźle:)
Chciałabym mieć taką babcię :)
Jest taka kolorowa, słodka, kiczowata - a to dowodzi, że ma wyobraźnię.