Andrew ScottI

8,5
28 799 ocen gry aktorskiej
powrót do forum osoby Andrew Scott

Fantastycznie i naturalnie zagrał Jim\a Mariatiego w tym miniserialu. Chyba najbardziej
charakterystyczna postać!

voroshmitov

Zgadzam się,genialnie zagrał!Już nie mogę się doczekać nowych odcinków.

prettyinpink

to prawda :) świetne momenty z nim w roli głównej ;)

dddorota

absolutnie się zgadzam, jego rola - świetna ;] 'jim moriarty - haaaaaaj' ;]

voroshmitov

racja! świetna postać z pazurem. Nawet ekscentryczny Sherlock wypadł przy nim jakoś blado ;)

voroshmitov

Minął rok i jego gra w 2 sezonie nie jest już fantastyczna, jest po prostu genialna, zakrawając na ponadczasową, jeśli po takim występie nie zgarnie wszystkich nagród, to już nie wiem po czym. I aż 1,5 roku do kolejnej serii :(

voroshmitov

AKTOR pierwsza klasa, to co zrobił w Szerloku pozwoli mu być aktorem postaci kultowej i zapamiętanej.
Ponadto jako Jim jest naprawdę fascynujący i seksowny.

W środowisku tmblr Moriarty ma więcej popleczników i fascynatów, tu na filmwebie zadziwiająco ich mało, a przynajmniej się maskują.
Jak dla mnie jedna z bardziej charakterystycznych, oryginalnych, hipnotyzujących postaci w najnowszych seriach i przede wszystkim wybijający się na tle innych złoczyńców, super-złoczyńca, sexy badass. Inni złoczyńcy, złóżcie mu hołd.
Groteskowy, szalony, niebezpieczny, a przy tym śmieszny i w tym właśnie nieobliczalny.
Jego miny, powiedzonka, gesty, jak i całe zachowanie, miodzio. To jak moduluje głos i zmienia swoje oblicza (gej, aktor)- perfectum!
Jak napisała El_89 przypomina on Jokera. Szalony, ironiczny psychopata, w dobrze skrojonym garniturze, idealna nemezis dla Szerloka, tak jak Joker dla Batmana. Podobne do siebie przeciwieństwa, które istnieć bez siebie nie mogą. Joker też chciał udowodnić Batsemu, że są tacy sami. Moriarty wykazuje pewną fascynację Szerlokiem, ba, można nawet wyczuć pewne napięcie erotyczne, tak jak w Batmanie.
Dla mnie mistrzostwem było jak Jim rozwalił sobie zwyczajnie łeb przy Szerloku, by tylko popsuć mu interes, zrobić na złość, zaskoczyć, pokonać, tym bardziej, że Szerlok przyznał się, że są tacy sami.
Mistrzostwo. Żaden złoczyńca do tej pory nie zdobył się na taką zagrywkę.
Kolejna sprawa, to czy Moriarty na pewno był prawdziwy?? A może Szerlok jednak sam sobie stworzył swoje alter ego, które uśmiercił na dachu? :)
No i ostatnia kwestia, a co jeśli Jim żyje...? Uh, ja bym chciała żeby żył. Będzie mi go brakować, był najlepszą postacią Szerloka. Skradł mu show, mimo iż Szerlok też jest ekscentrykiem. Jeśli jednak odszedł już na zawsze, to zrobił to z klasą, przynajmniej nie spipcza jego roli, jak często to bywa z rolami badassów w serialach.

Jeffrey_Goines

Ja pierd*** ostrzegaj jak spoilujesz!

voroshmitov

Spjolerować można w wątku z Sherlockiem, a nie na forum z aktorem.

Jeffrey_Goines

W wątku na temat mini serialu bym się tego spodziewał, a tutaj dostałem z zaskoczenia.

użytkownik usunięty
Jeffrey_Goines

to ile wg. ciebie trzeba pisać "spoiler"? Ile minęło od odcinka, dwa tygodnie prawie? Jestem pewna, że dawno juz wyszły polskie napisy i kto chciał obejrzał..

To nie wyścig, nie miałem czasu to nie obejrzałem. Jaki ma związek z spojlerowanie z czasem i miejscem tego aktu? Gdybyś czytał/a Harrego Pottera i była przy części szóstej a gazeta wyborcza napisała by że Harry umiera to raczej też byś nie był zadowolony.

użytkownik usunięty
voroshmitov

biorąc pod uwagę, że Potter wyszedł ile rok temu? Sama bym sobie była winna, że wchodzę to artykułu o Potterze... nie obejrzałeś do końca - nie wchodź na forum. Proste? Proste. A nie każ nam być cicho bo ty nie miałeś czasu obejrzeć. Skoro temat jest "W Sherlocku" to pisane jest o Sherlocku. Nie znasz wszystkich odcinków? Nie wchodź. Po prostu.

To jest najgłupsza rzecz jaką przeczytałem od dawna. Zrobiłem dokładnie tak jak polecasz, nie wchodziłem na tematy w dziale serialu sherlock. Przeczytałem za co bardzo ważny szczegół z odcinka którego nie oglądałem w dziale aktora. Mam lepsza radę, po prostu nie zdradzajcie takich szczegółów. Spojlowanie jest niemiłe i psuję ludziom zabawę.

użytkownik usunięty
voroshmitov

wiesz ile osób na świecie nie oglądało Sherlocka? Wiesz ile z nich może tu wejść i dowiedzieć się, ze Jim-gej to Moriarty? Przecież to nie wyścig i nie każdy mógł zdążyć obejrzeć TGG!

To chyba pokazuje dosadnie czemu proszenie o nie spoielorowanie na forum dwa tygodnie po tym jak wyszedł odcinek jest bez sensu. Zawsze znajdzie się ktoś kto nie widział czegoś. Nie można nakazać przez to całemu fandomowi pisanie pisanie przy każdej KAŻDEJ informacji "SPOILER".

No niestety należę do ludzi, którzy nie przestrzegają kurczowo tagu SPOJLER tam gdzie go nie trzeba, bo zwyczajnie mnie to irytuje, gdy na każdym forum jakiś napaleniec co 3 minuty drze się: spojlerrr, spojlerrr, nie ma spojlera, jest spojler, etc. Irytująca sprawa. Uważam, że najzwyczajniej nie należy czytać jakichkolwiek notek bezpośrednio i pośrednio dotyczących czegoś, czego się jeszcze nie widziało, a czego nie chcę się zaspojlerować. Jak nadmieniła monilip nie będę przez 5 lat po premierze Szerloka nadal używać spojlera. Dziękuję za uwagę.

Jeffrey_Goines

I masz rację ;) Zawsze zostaje Wikipedia. Tam można spokojnie czytac wszystko co się chce.

Jeffrey_Goines

Ten aktor jest boski !! Jim Moriarty.... Hiiiiiii ;-)
Scena z basenu to mistrzostwo!!

Latajacy_Holender

Zgadzam się. Mnie najbardziej jednak urzekła scena z mieszkania Szerloka, podczas herbatki. Zwłaszcza cena z:

Oh that’s clever. That’s very clever. Walking while chewing clever.

I ten głosik i minka <3

Ponadto scena z Westwood i za chwilę poważne: Czy wiesz co się stanie, jeśli nie przestaniesz węszyć?

Jeffrey_Goines

Również masz rację. Zauważcie że popis Jima w pierwszym sezonie to ostatni odcinek ( wiem , wtedy dopiero go poznajemy :p ) . Jednak w drugim sezonie... również ostatni odcinek to jego finalny popis. Herbatka o dach... Jim najpierw wyśmiewał SH , żeby zaraz rozkminiac o co mu kaman. Oby Jim okazał się przebieglejszy od SH... Wiecie o co mi chodzi ;)

Latajacy_Holender

Odnośnie wypowiedzi Latającego Holendra ----> UWAGA SPOJLER mwaahhahaha


'Oby Jim okazał się przebieglejszy od SH... Wiecie o co mi chodzi ;)'


I tu mam dylemat!

Fajnie by było jakby znowu wrócił do akcji. Boooo, nie oszukujmy się, dla mnie jest to postać dla której warto oglądać szerloka przede wszystkim. Będzie mi brakowac jego osoby, to pewne ;/


Z drugiej strony: hm, to co zrobił było fabulous, ponieważ, załatwił siebie i Holmesa z klasą! Jak gdzieś już wspomniałam, zabił się jedynie po to, by Holmes nie wygrał, a to jednak spora cena, nawet jak dla szaleńca. Nigdzie do tej pory, żadne bad nemezis tego nie zrobiło. Dlatego fajnie by było jakby się okazało, że nie spipczą tego motywu.

Teraz jednak nasuwają się inne przemyślenia.

Może wejść Seba. No i oko. Mimo to wątpię by przebił Jima, bo to jednak drugi najniebezpieczniejszy człowiek w Londynie, a nie pierwszy.

I teraz tak: a co jeśli Moriarty żyje?

1. Mógł wcale nie zginąć, owszem, widzimy krew, ale twarz z boku, bez dziury wylotowej i wlotowej, może jeszcze się uratuje? Wielce naciągane, no, ale. Szerlok też wyszedł cało z opresji.

2. Zginął klon/aktor/podstawiony gracz od początku. A prawdziwy Moriarty nadal sobie hasa.

Uhm. Jakieś inne teorie?

Jeffrey_Goines

No wiesz, mimo wszystko serial opiera się o książki, a w reichenbach falls Moriarty zginął naprawdę...

Dla mnie Jim też jest najlepszą postacią w Sherlocku, mimo tego, że każdy charakter jest zajebiście mocny i wyrazisty. Jednak kiedy Moriarty się pojawia, już nic się nie liczy. W ostatnim odcinku (drugiej serii) był już tak genialny, że bardziej się nie dało :D uwielbiam jego spojrzenie, po prostu widać, że koleś jest szalony, nieprzewidywalny. Ech, chyba jeszcze raz sobie obejrzę ;]

Jeffrey_Goines

btw. świetny avatar!

agns

Też mi się tak wydaje agns, że pójdą zgodnie z książką.

Racja. Oczywiście, że najlepszą. Mimo iż Sherly jest mega ekstrawagancki, snobistyczny, oryginalny i zwracający na siebie uwagę, to Moriarty kradnie każdą scenę, w której się pojawia. Duża zasługa samej konstrukcji postaci, ale też aktora. Andrew fenomenalnie gra psychopatę, a do tego umie przeplatać elementy groteski, humoru i przerażających zachowań. Mnie na pewno mocno zafascynował, a jest to mega wyczynem, gdyż tak łatwo się nie angażuję, zwłaszcza, że ze strony wizualnej w ogóle mi nie podchodzi. Andrew jest zbyt niski, wręcz brzydki, ma takie żywe, wredne oczyska, a do tego jestem prawie pewna, że w życiu prywatnym jest gejem. Oczywiście to tylko moje odczucia i opinia, w żadnym wypadku nie oceniam go po wyglądzie, czy orientacji, bo to by było płytkie. Wspominam o tym tylko dlatego, że to dowodzi kunsztu jego gry i postaci przez niego wykreowanej, ponieważ pomimo tylu zastrzeżeń nadal uważam, że Moriarty jest wspaniały, a przede wszystkim magnetyczny i sexowny. Przykuwa uwagę i niezwykle pociąga.
Nie dziwię Ci się, że chcesz oglądać od nowa, bo ja lubię sobie od czasu, do czasu puścić z nim jakieś replaye. I od razu mi się humor poprawia.
A dziękuję :) Myślę, że wspaniale oddaje naturę JIma i Westwood :)

Jeffrey_Goines

Obejrzałam SH. Bardzo dawno nie spotkałam tak ciekawego aktora. . W pierwszej serii zafascynował mnie SH ale druga seria to zdecydowanie sezon J. Moriatego. Ta jego psychoza, wariactwo, sposób mówienia.. i mimo że jak już prędzej wspominano że w realistycznym życiu może być gejem, to potrafi tak zagrać że jest postacią pociągającą. Ten jego błysk w oczach. Jak w sądzie stoi w tym garniturze.... a ława przysięgłych go uniewinnia :D

Albo jak wkrada sie po cenne klejonty i wchodzi policja a on w koronie.... ;)) bezcenne !!

Najlepsza scena to scena na dachu. Kiedy stwierdza że SH jest "zwykły". Jego rozczarowanie... totalny psychol. - zgadzam się z porównaniem do Jokera z Batmana.

Jeffrey_Goines

Może jednak żyje?
http://www.youtube.com/watch?v=QdKJZfnz6bU

voroshmitov

Moriarty w jego wykonaniu jest genialny , ta mimika , głos - rewelacyjne

Anda00

Tak święta prawda, ale przyznam, że Sherlocka nikt mi nie zastąpi. Chociaż mam przed sobą wiele ciekawych osób typu: John, Jim, Greek. Ale na pewno nie Mycroft. Obleha

voroshmitov

Pomysł obsadzenia w roli czarnego charakteru kogoś z takim oczkami jest genialny. Andrew jest świetny, kiedy zobaczyłam z nim wywiad w telewizji to się go bałam, bo naprawdę widziałam Moriartiego.

Każda scena z nim jest ciekawa, szczególnie w ostatnim odcinku drugiej serii. Mega emocje

Ludzie pokochali Moriartiego, fajnie, że wraca. Myślę, że to tworzy super serial, bo lubimy i Sherlocka i jego największego wroga. Przynajmniej ja tak mam ;)

Andrew zagrał też Paula McCartneya, obejrzałam ten serial jeszcze przed Sherlockiem i zwróciłam na niego uwagę. Oczka ma idealne do tej roli

voroshmitov

Taka dziecięca niewinność w twarzy, no i te oczy... W "Sherlocku" wygląda jak mały chłopiec, patrzący na prezenty pod choinką.
Coś w stylu: "Patrz, mamo! Zrobiłem sekcję kota!"; "Wypalę ci serce. Ale świetna zabawa!"
Jako Moriarty zaskakuje w każdej scenie. To się nazywa psychopata z klasą!

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones