Tja, ja czekalem az w koncu Sherlock gdzies wyskoczy.. :P Czy tylko ja widze w jego oczach obled ?

Cały film myślałam sobie: tia, Sherlock lata po Śródziemiu, próbuje rozgryźć Enigmę, gania kapitana Spocka a Moriarty harcuje po Londynie ...

Sherlock po Śródziemiu? :D O czymś nie wiem, czy chodziło jednak o Johna?

Smaug? :)

A, no, ten, faktycznie :D

Ale przy okazji Johna też nie było :P

Moja reakcja była taka:
OMG, to Moriarty pracuje teraz w brytyjskim wywiadzie??
xD

niestety skopiowal postac Moriartiego 1:1 i cos co gralo z Cumberbatch'em z Craig'em juz nie zatrybilo :(
mogl zagrac inaczej spodziewalem sie kogos pomiedzy szalonym Silva a demonicznym Le Chiffre a tak to ani straszno ani smieszno
a zeby tego bylo malo to w filmie mamy najslabszego Blofeld'a ever no i sama organizacja Widmo pokazana tak ze rece opadaja :(

Kurde, jak wyskoczył na ekranie, a potem historia się rozwinęłam to pomyślałam: kurde, facet zostanie zaszufladkowany :(

szkoda że nie wykorzystali jego potencjału ... zmarnowali postać, bo gdyby go ocalili w tej części w następnej mógłby nabroić

Właśnie jako "C" był zbyt ciapowaty jak na Moriartego przystało ;)

panie i panowie o to najlepszy moriarty. D kto moglby go zmienic kto lepszy ?