Ta jasne... Jest świetną aktorką a za to Lindsay Lohan zasługuje na 10/10 wolne żarty...

akurat lohan jest dobra aktorka, tylko ze to cpunka i pijaczka, ktora ma raczej marne szanse by wyjsc na prosta.

Wiem, że dobra, ale trochę ją znienawidziłem ostatnimi czasy za ćpanie...
Ale na pewno Seyfried nie jest beztaleciem

ano zawsze przykro patrzec jak ktos sie stacza na wlasne zyczenie.
co do amandy, fajna byla w 'jennifer's body'... lepsza niz fox :D oczywiscie jesli chodzi o aktorstwo..

Ja ją lubię w: Listach do Julii, Mamma Mia czy Dziewczyna w Czerwonej Pelerynie

a ja sie zgadzamw 100% jest okropna i nie umie grac.

A z kolei według mnie jest jedną z lepiej zapowiadających się aktorek :) Zdania podzielone!

Popieram. A poza tym są większe beztalęcia. Lubię ją i jej grę aktorską dzieki ,,Mamma Mia !". I tak u mnie zostanie.

to jak nie umie grać to po jakiego Ch*ja o niej piszesz ?

ueeee... zero uzasadnienia i niemalże godna trolla wypowiedź.

mama mia to raczej nizej niz american pie

dlaczego do cholery filmweb dopuszcza tutaj takich idiotów? Przed rejestracją powinien być test sprawdzający czy jest się idiotą. Zachowujcie się jak na normalnego człowieka przystało, a nie jak na gimbusa, któremu rodzice nic nie pozwalają i wiecznie się buntuje.

nie rozpoznaje tego swołoczego języka i wiedz, że nie zamierzam go poznawać.
Twoja wypowiedz nie zmieniła faktu, że Mama mia to tandeta gorsza od American Pie

tu chyba nie mówimy który film jest gorszy, tylko o Amandzie, filmy które widziałam w których grała nie zawsze były świetne , ale ona jako aktorka jest fenomenalna . Potrafi się wcielać z powodzeniem w różne postacie . Szkoda że nie każdy ją docenia . No ale cóż , mamy w tym kraju wielu zawistnych i zazdrosnych idiotów którzy nie próbują jej oceniać obiektywnie .

post jednoznacznie określa o czym się mówi a jeśli masz problemy ze zrozumieniem języka pisanego to dla wtórnych analfabetów są podstawówki wieczorowe z której możesz skorzystać

Haha! Że niby ona jest FENOMENALNA?! Czy Ty znasz siłę i znaczenie tego przymiotnika?! (To było pytanie retoryczne -> słownik). Ona ma JEDEN wyraz twarzy, jak Kristen Stewart. To NIE JEST cecha "fenomenalnyc" aktorów, którzy "z powodzeniem wcielają się w różne postacie".

"Ona ma jeden wyraz twarzy" - 90% malkontentów na filmweb nie umie niczego innego napisać w ramach 'krytyki" aktorów, których nie lubią. Reszta "krytyki" to już epitety w rodzaju "beztalencie" i nieśmiertelny przymiotnik "drewniana/y". Nie zazdroszczę takiej wyobraźni i śmiać mi się chce na widok tych "wymyślnych" opinii. Do tego dochodzi zawsze to samo uzasadnienie "wolno mi wyrazić swoje zdanie". Przy okazji wyrażacie też swoje ograniczenie, dzięki czemu czasem śmiech, czasem...żal.

Ale ona ma naprawdę jedną minę! Nie będe się z Tobą spierać, wyobraźnia nie ma tutaj nic do rzeczy. Tak ją widzę na ekranie. "Żal", tak mówi większość gimbazy, parafrazując :p

No to niech Ci będzie, że zamiast żal napiszę "zniechęcenie" i "frustracja". Lepiej? Amanda Seyfried wnosi na ekran zmysłową kobiecość, co mnie się osobiście podoba. Aktorstwo nie polega tylko na mimice, aktor gra całym ciałem, ważne jest także jaką postać chce wykreować reżyser. Trudno sobie wyobrazić np. płaską Keirę Knightley w roli sex-bomby, z drugiej strony tak chętnie krytykowana przez Was (i zawsze w taki sam sposób) Kristen Stewart idealnie pasuje do roli Joan Jett w "The Runaways" (bunt wypisany na twarzy, charakterystyczny chłopięcy chód itd), tak więc wciąż od nowa powtarzany argument o "jednej minie" odnoszony prawie do każdego aktora, którego nie lubimy świadczy jedynie o... braku argumentów.

więc ujmę swoje dezaprobatę dla jej gry aktorskiej inaczej. Irytuje mnie jej słodka mina niewiniątka. I nie zmienię zdania, dopóki nie zobaczę jej w czymś bardziej charakternym, bo potencjał to ona ma. Wolałabym ją zobaczyć w The Host, bo czuję, że tam mogłaby pokazać pazur gdyby tylko jej na to pozwolili.

Kto wie co się jeszcze zdarzy i może pewnego dnia nawet Amanda Seyfried Ci przypasuje :).

Amanda jest dobrą aktorką! z każdym nowym filmem gra coraz lepiej.

Jak dla mnie to ona ma jedną tę samą minę w stylu "daj cukierka, bo będe smutna i zrobie duże oczy, a wtedy zmieknie Ci serce", coś a'la mały, słodki szczeniak.. Jest mdła, tak słodka, że aż chce się płakać. Miałam jej dosyć w Les Miserables, bo w Mamma Mia jeszcze jakoś uszła...

Amanda jest bardzo dobrą aktorką, jakby nie umiała grać to niby skąd by miała tak wysoką ocenę na filmwebie? ;d

No właśnie to mnie zastanawia :) Ale to, że Jessica Alba jest powszechnie uznawana za symbol seksu, nie oznacza, że jest też nim dla mnie, prawda? ;)

Dla mnie również. może być dla facetów :D

atopcia - ile filmów z nią widziałaś że tak tu szczekasz jaka to ona nie jest okropna ? Z tego co widze jej kariera się rozwija co coraz więcej jej na wielkim ekranie więc nie pie*dol tutaj jakiś swoich teorii jaką to ona nie jest złą aktorką. Bo za coś zgarnia nagrody i za jakieś osiągnięcia otrzymuje następne role.

Rozbawiłaś mnie. :) Po pierwsze: nie tym tonem. Szczekać to Ty możesz, ale nie do mnie. I ja nic nie "pie**olę". DLA MNIE ona jest mdła. DLA MNIE. D.L.A..M.N.I.E. Widziałam z nią kilka filmów, więcej na pewno niż 3. I nie jest ona okropna, bo ma ładny głos, ale jest WG MNIE za słodka. Do jasnej cholery nauczccie się, ze każdy ma prawo do własnego zdania i taki jest sens dyskusji. I żeby nie było, bo chyba o tym nie wiecie, ale NAGRODY TEŻ SĄ SUBIKETYWNĄ OPINIĄ, a nie obiektywną prawdą objawioną.

P.S. w razie wątpliwości co do pojęć, zachęcam zajrzeć do słownika języka polskiego by zrozumieć różnicę pomiędzy obiektywizmem, a subiektywizem. ;)

Ciekawe co jest dla Cb ważnym osiągnięciem skoro wszystko jest czyjąś subiektywną opinią bo mi się bynajmniej wydawało że za ładne oczy się nagród nie dostaje. Ciekawe również na jakiej podstawie uważasz ją za mdłą i słodką oglądając więcej niż 3 filmy no ale nie bd tego komentować , tak jak powiedziałaś każdy ma prawo do własnego zdania, ale drażni mnie to , że oceniasz jeszcze w tak prymitywny sposób tak uzdolnionego (i czytając komentarze nie tylko według mnie) zdolnego człowieka.

Prymitywna to Ty jesteś, bo czytanie ze zrozumieniem w Twoim przypadku zatrzymało się na 13%. Za ładne oczy nagród może się nie dostaje (mówie teraz ogólnie, a nie konkretnie o Amandzie), ale chyba nie wiesz czym jest biurokracja i posługiwanie się znajomościami. :) Widzieć więcej niż 3 filmy z danym aktorem to jest już dużo, droga, kochana Gosiu. Nigdzie nie powiedziałam, że nie jest uzdolniona, bo grać potrafi, ale "fenomenalna" to zbyt mocne określenie.
I widzisz, potrafię zaargumentować swoje zdanie jakoby Amanda jest mdła i za słodka, i że posiada jedną minę. Ty, ani razu nie podałaś argumentu opartego konkretnym przykładem.
Swoją drogą "bynajmniej" znaczy tyle co "napewno nie" i wybacz, ale odechciewa mi się udzielać Tobie korepetycji z j. polskiego za darmo. :/ Miłego dnia Gosiu :)

szkoda czasu i nerwów do prowadzenia dalszej dyskusji , również miłego dnia :))

a 'na pewno' pisze sie osobno, dziekuje dobranoc

Masz rację, moja literówka. :) Mimo wszystko nie umywa się do błędu merytorycznego :p

"bynajmniej" to nie "przynajmniej"

Zgadzam sie, uwazam ze gra sztucznie i nie umie spiewac (co widac bylo w les miserables)

Posłuchaj sobie soundtrack z "Dear John". Jest tam kilka kawałków w których ona sama śpiewa i nie powiedziałabym, żeby wyszło źle. Uważam, że ma talent

.