Nieszczególnie popularny, natomiast różne projekty, w których uczestniczy i jakie umiejętności pokazuje. Widziałem kilka filmów z nim i oczywiście ogólnie go znam, bo często występuje w telewizji.
Gra podpułkownika w "Pearl Harbor", to faktycznie widzisz tam oficera.
Ostatnio oglądałem "Cień". Alec dobrze pojął szczegóły związane z postacią komiksowego superbohatera w klimacie parodystycznym, pastiszowym.
W "Soku z Żuka" zagrał safandułę.
W "Infiltracji" kapitan się jak patrzy.
Grając rolę nigdy nie jest Alec'iem Baldwinem. Zawsze jest kimś innym, dopasowanym do roli. Dobrze oddaje realia każdej roli. Aktor przez duże A.