występował w większości "kiczo-komercyjnych" filmach ale ma tach charakterystyczną twarz , przez co łatwo go zapamiętać
Ja pamiętam go głównie włąśnie z tych komercyjnych, jak napisałeś, ale też utkwił mi w pamięci swoją rolą w "Tytusie Andronikusie", gdzie grał u boku Hopkinsa. Dobra rola. Poza tym lubię jego rolę w "X-Men 2" - cokolwiek bym się nie naczytała na temat tych filmów, jednak mają w sobie pewien urok, ale żeby go docenić, trzeba mieć pewne zacięcie lub przynajmniej akceptować fantasy czy s-f. A wracając do pana Cumminga, to cóż... Po prostu lubię go, ale dokładnie nie potrafię powiedzieć dlaczego ;]
Ja go znam tylko z "Kumpla" i "X-mena 2" (ten Nightcrawler był super ]:)), ale mimo to z twarzy słabo go rozpoznaję. Zależy ;)