Polecam książkę Al Pacino - o sobie samym, wyjaśnia całe zamieszanie związane z aferą wokół Zadania specjalnego. Sprawa rozbija się o to w jakim świetle w filmie został pokazany gejowski świat. Homoseksualistom nie spodobało się to, że ukazano ich tak sadystycznie, zrobiono z nich totalnych zboków, poprzebieranych w lateksowe wdzianka itp. A jak wiadomo nie zawsze tak jest, to s również ludzie.

Anioły w Ameryce to piękny serial i wspaniała sztuka, a Al lubi po prostu trudne role, dlatego taką wybrał i wcale nie wydaje mi się żeby była jakoś bardziej kontrowersyjna. Po za tym pierwsze słyszę, żeby były snute jakieś domysły w jego stronę czy coś takiego, na prawdę nie przypominam sobie żebym czytał, czy słyszał coś takiego. Po za tym Al miał wiele kobiet, z wieloma romansował, ma trójkę dzieci, po prostu nigdy się nie ożenił, a to nie jest karane.

No i jeszcze jedno moja droga, jeżeli stawiasz sobie za autorytet zdanie Goandrewgo... no commentare ;P

Pozdrawiam!

Dokładnie tak jak mówi Świr. Na dodatek Ala ta opinia zmartwiła. Czytając scenariusz nawet mu na myśl nie przyszło, że ten film może być w jakiś sposób wymierzony przeciwko homoseksualistom. Wiem to właśnie z tej książki :) Szczerze ją polecam.

Pozdrawiam.

Tak jak pisał Świr i Brylant, przeczytaj książkę, bo widzę u Ciebie trochę mieszane uczucia w stosunku do Ala. Ta książka Ci pomoże.. :]

Nie no jużżżżżżżżż świra można dostac, Czy każdy facet nieźle wyglądający musi byc zaraz posądzany o to, że jest gejem, albo zaraz związany z tą kulturą. Al to chyba 100 gwiazda, wokół której krąży temat związany z homoseksualizmem.
Bycie gejem......zaczyna chyba byc modne, czy co??????

Ojj! Świr - bardzo Cię przepraszam!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

No problemo moja złociutka ;P

"Świr na scenie, buja się cała Polska!"

;)

Ja nie mowie ze on jest gejem, tylko bylam ciekawa jakie wy macie zdania na ten temat, moze jakies ciekawe historie od znawcow bym uslyszala, skoro tyle ksiazek juz o nim przeczytaliscie... ;)

Świr napisal: "Po za tym Al miał wiele kobiet, z wieloma romansował, ma trójkę dzieci, po prostu nigdy się nie ożenił, a to nie jest karane."

Wiesz abstrahujac juz od tego czy jest czy nie jest, zauwaz ze jest jeszcze taka orientacja jak "biseksualna"... sa facececi (rowniez dziewczyny) ktorzy lubia i kobiety i mezczyzn. Posrod aktorow bylo wiele przykladow ludzi, o ktorych nikt nie smial pomyslec, ze czuli pociag do tej samej plci, z tego wlasnie powodu, iz byli postrzegani jako "symbole seksu" i otaczali sie licznymi dziewczynami... a jednak nimi byli! Np. taki James Dean czy Marlon Brando...

Faktycznie Pacino raczej nie jest biseksualista, bo pewnie szybko by sie pojawily jakies plotki na ten temat, a o nim faktycznie szaa... chociaz gdzies przeczytalam a propos nieslawengo filmu Cruising, iz w celu przygotowania sie do roli trochre sobie poeksperymentowal (w koncu to aktor metodyczny ;DDD ), ale bez przesady - troche brzmi mi to absurdalnie ;)

Co do posadzania kogos o bycie gejem, tak ogolnie uwazam, ze poki ktos nie nazwies sie sam gejem to nim nie jest. Gej to nie tylko osoba, ktora czuje pociag do osoby tej samej plci, ale rowniez ktos kto sie utozsamia z kultura czy spolecznoscia gejowska... no przynajmniej jak dla mnie - ktos moze sie ze mna w koncu nie zgodzic;) Ale tak czy siak takie lapanie kogos w krzakach za ku*sa i sprawdzanie gdzie go wkladal jest troche ponizej pasa - to intymna sprawa kazdego z nas co robi ze swoim cialem i kim sie czuje a kim nie. Taki Wenthford Miller moze sobie sypaic z facetami i dla mnie to bedzie tylko zwykla perwersja, ktora nikogo nie powinna obchodzic (zwlaszca homofobow, skoro nie "promuje homoseksualizmu") jesli sam o sobie nie powie "jestem gejem".

Co do tematu - tak jak z gory napisalm ciekwa po prostu bylam waszej reakcji i opinii na ten temat

Wiesz poruszyłaś sedno sprawy. Ogólnie zauważyłam ,że wiele ludzi kultury, sztuki miało homoseksualną lub biseksualną orientację. Legendą stało się chociażby to, że np. Rudolf Valentino miewał kochanków, jak i kochanki. (ach, no znowu ci Włosi!)
A wiedzieliście, że pan Tomasz Raczek mieszka z jakimś innym panem?. Oczywiście to jego prywatna sprawa, ale,,mnie to zszokowało. Nie, nie absolutnie nie dlatego, że bym miała coś przeciwo temu...po prostu facet ma męski typ urody, ileś czasu był redaktorem naczelnym znanego magazynu dla panów.

To teraz was zaskocze, bo Al rzeczywiście jest gejem i nawet ostatnio się ujawnił:
hxxp://vids.myspace.com/index.cfm?fuseaction=vids.individual&videoid=21124769
Jakby tego było mało to pod koniec Adwokata Diabła Pacino wypowiada podobną, a nawet lepszą kwestię:
-We're coming out! Guns blazing!

Dla niewtajemniczonych:
coming out-określenie procesu ujawniania się jako osoba o odmiennej orientacji seksualnej przed innymi ludźmi (rodziną, przyjaciółmi, znajomymi czy współpracownikami).

hxxp? Co to za joke?

Chodzi oczywiscie o "http" ale nie byłem pewien czy forum filmwebu przełknie link.
Tak więc jeszcze raz:
http://vids.myspace.com/index.cfm?fuseaction=vids.individual&videoid=21124769

Ha-ha. Brednie! Koleś, nie załamuj mnie..

ale głupi link..

Taaaa, De Niro też jest gejem, stąd ten ich wspólny pomysł z nowym filmem, bo pewnie bzykają się równo i śpią w jednej przyczepie... Wszyscy są gejami, nie wiedziałeś o tym? Wszyscy kochamy się inaczej!!!

Kurna, rozwalił mnie ten filmik totalnie, urywek z "Życia Carlita", kiedy Al krzyczy "I Comming out!" - rewelka (zaraz po pamiętnych słowach "here come's the pain!"), po prostu, no ja nie mogę <hahaha>

Faktycznie news miesiąca :)

Tak myślałem, że to z Carlita, ale kurcze pewny nie byłem.

Boze nie wiedzialam, ze moj topik posluzy, jako miejsce dla publikacji takich marnych pseudo prowokacji... ale no coz... PS ja sie nie odwaze otworzyc tego linka - jak chcecie to soebie go otwierajcie, a potem nie dziwcie sie jak macie wiry na kompie ;PPP

Uzi, czytam wlanie ta ksiazke - naparwde fajna. Jestem w szoku, ze w latach 50tych to juz takie menelstwo bylo ;DDD... az trudno uwierzyc - teraz to juz chyba mozemy sie spodziewac, ktora wersja z zatrzymaniem byla prawdziwa ;>

Co do sprawy gejowskiej, nigdy nie posadzalam go o bycie gejem, tylko bylam ciekawa co wy na ten temat myslicie. Dodatkowo gdy czytam ksiazke to faktycznie nawet juz z cala pewnoscia moge to powiedziec - chyba za bardzo przezywa jak jakas dziewczyna odrzuci jeo zaloty ;]]] ...ma fajne poczucie humoru w tych sprawach

'póki ktoś nie nazwie się sam gejem, to nim nie jest' - tutaj pan nazwał się heterykiem w książce, więc według tej definicji - faktycznie nie jest

haha ten link to jeden wielki szmelc!! Al gejem dobre!! może ktoś jednak pomyśli o tym że słowa coming out mają różne znaczenie a już w szczególności jeśli aktor ma to w scenariuszu.

wiesz sadze ze nie zrozumialas ze to mial byc joke...

nie mówię o Tobie ale dla pewnych osób jak widać to nie był joke

Droga Olu, bo się zaczerwienię...:)

" jak chcecie to soebie go otwierajcie, a potem nie dziwcie sie jak macie wiry na kompie ;PPP"

błagam...

Nie, no wirusa nie złapiecie ;]. Zresztą od czego są firewalle i antywiry..

o jeny.. nie otwierajcie bo komputer wybuchnie.

drogi Pawianie czy to było do mnie??? bo jeśli tak to zauważ że ten cytat nie jest mój.....

'Coming out' jako deklaracja upodobań jest pochodną od podstawowego znaczenia 'wyjść'. U nas też mamy 'wyjść' i 'wyjść z szafy'.

i znowoz rozmowa zeszla na jakies pitolenie o niczym...

Swir & spolka nie wiem czy wiecie ale bardzo latwo podlapac wiry na myspacie, bo akurat myspace jest slabo zabezpieczony... a wiecie nie kazdy ma porzadnego antywira zeby to od razu wylapal

Ostatnio wykrylam ze mam 49 wirosow (i przynajmniej z pol roku bylam tego nieswiadoma...)

Pozdro

Oj przepraszam Swir tu nie zagladal... i mean: Pawian & spolka

Podsumowując to, czego dowiedziałam się ogólnie o Pacino z filmów, 'Pacino: o sobie samym' i wywiadów. Po pierwsze, w książce mówi o sobie wprost jako o heteryku. Zamieszanie wokół 'Sprawy specjalnej'/'Cruising' ewidentnie go zniesmaczyło. Film oglądałam, jego bohater idzie policyjnie na wabia do klubu gejowskiego, ale prawie wymiotuje, i ci, których ma obserwować, w końcu go pędzą stamtąd jako heteryka. Po drugie, Pacino ma trójkę dzieci i przyjaciółki, chociaż żony nie posiada. Po trzecie, ojciec Pacino okazał się sukinkotem, który zostawił matkę, i zaliczył w sumie pięć rozwodów, a syn nie chce kopiować tatusia pod względem liczby formalności rozwodowych. Po czwarte, 'Pieskie popołudnie' z wątkiem bi było na wątku biograficznym, ale nie samego Ala akurat, a innego faceta. Po piąte, 'Anioły w Ameryce' są oparte na sztuce napisanej przez geja i w sposób naturalny obracają się wokół tematyki gejowskiej, ale to autor tekstu lubił chłopców.

'mimo wszystko zazwyczaj aktorzy jak ognia unikają takich ról, a jeśli już coś zagrają to tylko raz w życiu i więcej szaaa...' Christopher Walken, zapytany niegdyś o te sprawy (między innymi z powodu 'ładnego' wyglądu w młodości), stwierdził, że aktor nie powinien być ani heteroseksualny, ani homoseksualny, ani biseksualny, tylko aseksualny (żeby móc zagrać każdą opcję).

Rozumiem, że temat zbyt przyjemny dla niektórych nie jest. Ale na tej zasadzie można równie dobrze uznać, że aktorzy nie powinni grać niewidomych (co akurat Pacino się zdarzyło w 'Zapachu kobiety'), po śpiączce ('Martwa strefa' Walkena), facetów od eutanazji ('Jack, jakiego nie znacie' Pacino), ze stwardnieniem rozsianym ('Hawking' Cumberbatcha), czy gości ze schizofrenią (Crowe w 'Pięknym umyśle').
Nikt nie będzie twierdził przecież, że filmowo słaniający się na nogach Cumberbatch jest chory neurologicznie w realu. Z wątkami homo trudniej oczywiście oddzielić, ale jednak... nie widzę powodu. Tacy faceci, jak Ian McKellen, oficjalnie robią coming out, i jednocześnie grają gejów - ale to określony przypadek, a nie żelazna reguła.