Wybacz, że tak cię zaniedbałam, ale wiesz, w przeciwieństwie do ciebie mam życie poza internetem. Brzydula czy nie. Mam tylko nadzieję, że nie sprawia Ci to przykrości, mój ty biedaku. Oferta pożyczenia kasy na psychoterapeute nadal aktualna. A Adam jest wspaniały, idealny, najpiękniejszy, cudowny. Fakty potwierdzone ankietą na Facebooku

Naprawdę darujmy sobie osobiste wycieczki, bo to nic merytorycznie nie wnosi do dyskusji - taki mały apel na początek.
To dość oczywiste, że Adam jest już stosunkowo rozpoznawalnym i nagradzanym aktorem i to podnosi jego atrakcyjność, nie jest też odkryciem Ameryki, że zdjęcia do magazynów są odpowiednio obrabiane (bardziej lub mnie udanie). Akurat zdjęcia do Vogue'a, o których pisała Raven, są zrobione przez niekwestionowaną guru fotografii czyli Annie Leibovitz, a ta kobieta po prostu wie, co robi - stylizacja na półnagiego Chrystusa z owcą na ramionach jest mistrzostwem świata i okolic, i przy całym obrazoburczym kontekście nie potrafię nie podziwiać tej koncepcji. Nie o tym jednak mówimy, tylko o tym, że z niezrozumiałego dla mnie powodu, przypisujesz sobie prawo do jedynie słusznych, "obiektywnych" ocen wyglądu tego aktora. Przecież to są oceny z obszaru estetyki, a nie jakiś system zero-jedynkowy, i jest naturalne, że takie oceny będą się różnić.
Danych statystycznych nie posiadam i nic mi nie wiadomo o prowadzonych badaniach ;) Jednakże na poparcie mojego "jesteście w mniejszości" przywołam ostatnią "spontaniczną" obsesję na puncie Adama, która pojawiła się na twitterowym koncie Prime Video (to taki odpowiednik Netfliksa od Amazona), wierz mi, że marketingowcy od Amazona doskonale wiedzą, jak duży mają target na te ich wygłupy w stylu "Well after 11 years of hard work, I'm proud to say that I write tweets about how hot Adam Driver is".
btw. Trochę dystansu do siebie nie zaszkodzi, tłita Tressie czytałabym z przymrużeniem oka...

no właśnie, ja cały czas mówię o jego twarzy...
nie uwzględniam tutaj jego "fejmu", głosu, czy inny rzeczy.
Ja sobie niczego nie "przypisuje", ja po prostu stwierdzam fakt.
Fakty to stan rzeczywisty, przy jego stwierdzaniu nie kierujemy się emocjami :P
To jest system zero-jedynkowy.
Jakaś dziewczyna może nie być w moim guście, ale przyznam że jest ładna jeśli rzeczywiście tak jest.

W pełni się zgadzam. Miło mi z kolei czytać posty jakie pojawiły się pod Twoim wpisem. Mam świadomość, że poziom wypowiedzi koreluje z poziomem jaki reprezentuje wypowiadający się, dlatego z osobami "hejtującymi" nie polemizuję. Strata czasu i energii. Ale jak to mówią: "psy szczekają, karawana idzie dalej". Parafrazując zaś inne porzekadło - wieprze nie docenią wartości pereł.

Tak się składa, że Adam jest w tym momencie jedną z największych gwiazd tego biznesu, Scorsese mówi o nim jako o najbardziej utalentowanym aktorze swojego pokolenia i ogólnie pół globu do niego wzdycha, hejterom coś nie wyszło xD

Przeciez on jest bardzo przystojny. Byc moze to kwestia talentu, glosu, mimiki - ale kurcze, bardzo mi sie podoba.

Post powstał prawie trzy lata temu, w czasie gdy Adam był hejtowany za Przebudzenie mocy. Od tego czasu sporo się zmieniło i obecnie wiele osób uważa go za jedyny plus nowej trylogii. Choć ja od momentu, gdy zobaczyłam go na zdjęciach promocyjnych uważałam, że jest gorący ;)

Wszyscy się śmiali w kinie jak zdjął maskę, leciały teksty żeby ją znów założył:)

Specyficzna uroda przez co intrygująca podobnie jak u Lady Gagi

jakby aktorka była tak brzydka jak on nie zostawiono by na niej suchej nitki. Gość jest paskudny i tyle.