Moim zdaniem Adam Driver bardzo dobrze zagrał swoją rolę. Postać dojrzewa, ale szarpie się nadal w nim dobro ze złem. Wydaje się, że na razie ciemna strona wygrywa... Dobrze gra rolę porywczego młodzieńca/mężczyzny targanego gniewem, frustrata. Co do urody aktora - proszę spojrzeć na jego inne zdjęcia. Nie trzeba być "przystojnym" w tradycyjnym ujęciu tego słowa, aby przyciągać wzrok. Kobiety będą wiedziały, o czym piszę;).