Mamy złą wiadomość dla fanów
Manu Bennetta i serialu
"Arrow". Grana przez niego postać – Deathstroke – nie pojawi się ponownie na małym ekranie.
Taką informację podał w jednym z ostatnich wywiadów producent serialu
Marc Guggenheim. Powód jest prozaicznie prosty. Otóż twórcy
"Arrow" nie decydują o tym, którzy komiksowi bohaterowie mogą się u nich pojawić. Ostateczny głos ma DC Comics i Warner Bros. i to oni zakazali twórcom serialu z korzystania z postaci Deathstroke'a.
Nie jest to nowa sytuacja. Slade Wilson był obecny w dwóch pierwszych sezonach
"Arrow". Potem jednak twórcy dostali zakaz korzystania z postaci i tak zniknął on z Arrowverse. Potem zakaz cofnięto, dzięki czemu postać na krótko wróciła do serialu. Teraz niestety znów fani będą musieli pogodzić się z jego brakiem.
Ta decyzja sugeruje, że DC Comics i Warner Bros. na poważnie traktuje pomysł obecności Deathstroke'a w kinowym uniwersum DC. Na dużym ekranie wciela się w niego
Joe Manganiello.