Pogarsza się sytuacja wizerunkowa
Jossa Whedona, kiedyś złotego chłopca Hollywood i reżysera takich hitów jak dwie pierwsze części "
Avengers". Do jego krytyki dołączyli
Kevin Smith, aktorka
Charisma Carpenter i była żona
Kai Cole.
Wszystko zaczęło się od
Raya Fishera, odtwórcy roli Cyborga w "
Lidze Sprawiedliwości". Jak wiadomo
Whedon zajął miejsce
Zacka Snydera i doprowadził do dokończenia kinowej wersji widowiska. Aktor w minionym tygodniu ostro skrytykował reżysera twierdząc, że ten na planie filmu zachowywał się obelżywie i w sposób kompletnie nie do przyjęcia. Nie podał jednak żadnych konkretnych przykładów.
Te przykłady podał jednak niedawno
Kevin Smith, który poznał szczegóły od osób pracujących nad widowiskiem. Otóż zdaniem
Smitha Whedon nie ustawał w krytyce
Snydera i jego filmu. Nie krył się ze swoją pogardą i lekceważeniem. To on miał odpowiadać za wrażenie, że "Snyder's Cut" jest filmem nieoglądalnym. Problem w tym, że dzielił się swoją opinią z osobami, które spędziły ze
Snyderem miesiące pracy nad jego wersją widowiska. To sprawiało, że na planie panowała toksyczna atmosfera, a wiele osób czuło się niekomfortowo, kiedy to, co pomagali tworzyć, był tak bezpardonowo atakowane.
Głos zabrała również
Charisma Carpenter, która przypomniała incydent z czasów serialu "
Anioł ciemności". Zasugerowała, że
Whedon postanowił usunąć graną przez nią postać w cień, kiedy okazało się, że aktorka zaszła w ciążę.
Była żona reżysera napisała post na swoim blogu, w którym zarzuca mu hipokryzję, kiedy afiszuje się z hasłami feministycznymi, choć w rzeczywistości wcale kobiet z szacunkiem nie traktuje.
Obie panie poparł w swoim kolejnymi wpisie na Twitterze
Ray Fisher.