WarnerMedia rozpoczęło wewnętrzne śledztwo w sprawie zachowania
Jossa Whedona,
Geoffa Johnsa i
Jona Berga w czasie prac nad widowiskiem "
Liga Sprawiedliwości". Decyzja ta została podjęta po tym, jak przez ostatnie kilka tygodni publicznie oskarżenia pod adresem tej trójki rzucał
Ray Fisher, aktor wcielający się w postać Cyborga.
Fisher rozpoczął swoją medialną kampanię przeciwko
Whedonowi na początku lipca. Twierdził, że reżyser był na planie nieznośny i wprowadzał bardzo niezdrową atmosferę. Jego zdaniem
Whedon miał się zachowywać obelżywie, nieprofesjonalnie i w sposób absolutnie nie do przyjęcia.
Z kolei
Geoffa Johnsa i
Jona Berga oskarża o to, że jako przełożeni
Whedona nie zrobili nic, by utemperować jego zachowanie. Przeciwnie, ich postępowanie jedynie wzmacniało toksyczną postawę reżysera.
Przypomnijmy, że
Whedon przejął "
Ligę Sprawiedliwości" po tym, jak
Zack Snyder musiał opuścić projekt z powodów osobistych, a Warner Bros. nie chciało czekać z produkcją. Reżyser jednak mocno odszedł od pierwotnego pomysłu na film, co prawdopodobnie zostałoby mu wybaczone, gdyby obraz okazał się sukcesem. Tak się jednak nie stało.
Wkrótce po premierze "
Ligi Sprawiedliwości"
Whedona zaczęły pojawiać się doniesienia o "Snyder's Cut". Początkowo wszyscy zaprzeczali istnieniu tej wersji. Jednak sam reżyser na swoich mediach społecznościowych co jakiś czas wrzucał fotki ze swojej wersji widowiska. Ostatecznie okazało się, że "Snyder's Cut" ujrzy światło dzienne w formie filmu lub miniserialu na platformie HBO Max.
Jak podaje Deadline, WarnerMedia zamierza prowadzić śledztwo z dala od kamer. Nie zamierza się też ograniczać do trójki wskazanej przez
Fishera, lecz przyjrzy się zachowaniom wszystkich. Nie ma też wyznaczonych ram czasowym. Trudno więc przewidywać, kiedy poznamy wyniki śledztwa.