Opętana Prokurator poddawana egzorcyzmom

Cześć,

czy jest jakiś film z udziałem Prokuratora (polski lub zagraniczny), analogiczny do książek Patryka Vegi: tam w serii pt. "Złe psy" gdzie jest opisana scena, która chodzi mi po głowie. W tej historii Patryk Vega opisuje sytuacje Prokurator nimfomanki, która na kanapie sypiała z umundorowanymi policjantami. Miała ich dwóch.
Była trochę starsza, zgrabna, nie wiem. Regularnie do niech przychodzili.

Pomyślałem sobie, że skoro tak można opisywać te historię, to czemu nie opisać przypadku opętania przez diabła jakiegoś Prokuratora lub Prokuratorki: nimfomanki lub osoby chorej na satyryzm. Taki film może istnieje?

Klasyczny przypadek opętania z modlitwami błagalnymi. Gdy w pewnym momencie ta kobieta zaczyna dostrzegać zmiany czasoprzestrzeni, kontakt z wiatrem wyraźnie zbiega się z jej ruchami ciała oraz umysłu, znikające przedmioty, materializacje, wrzask w snach i niszczenie samoczynnie jej domostwa; brak możliwości sprzątania, kolejne rysy na szybach pojawiające się samoczynnie, na meblach widoczne błyskawicznie efekty starzenia się.
Psucie się AGD. Zapalanie światła jakby ściemniaczem przy wyłączonym zasilaniu.
Wreszcie zmiany na twarzy, zmiany rysy twarzy. Pojawiające się kurzajki z dnia na dzień, wykrzywione palce u rąk.
Orientowanie się, że brak jej wolnej woli, że wysyła pisma których nie napisała o zmienionej treści.

Pojawiaja się mężczyźni, grożą jej zarażeniem HIV. Ona w między czasie nawiązuje kontakt z księdzem.
Początkowo w to nie wierzy, ale zaczyna się jeszcze gorzej: ktoś przychodzi w nocy, jakiś inkub świetlisty i nie daje jej spać.
Zwierzęta zaczynają ujadać, gołębie robić na jej auto. Przestaje od pewnego czasu zapraszać tych ludzi.
Zaczyna słyszeć ludzkie myśli, osądzają ją. A z nią jest jeszcze gorzej.

Wreszcie decyduje się iść do księdza. Ten jej tłumaczy, że to być może przypadek choroby psychicznej.
Ta w to nie wierzy, mówi, że zapłaci.

W pewnym momencie zapala się żarówka a na ścianie portret/zdjęcie Papieża Piusa XII zaczyna się ruszać. Szczegółów jest tyle, że pozycja jego siedząca się zmienia a ksiądz i ona zaczynają na to patrzeć: ksiądz jest przerażony. Zaczyna jej wierzyć.
Papież na obrazie robi uśmiech sardoniczny patrząc na nią.
Wraca na swoje miejsce po czasie.

Ksiądz zaczyna jej wierzyć. Odprawiają egzorcyzm, wszystko cichnie.
Jest pokazana namiętna scena jak spotyka przypadkowego chłopaka i jeszcze bardziej popada w hedonizm, nie przeszkadzają jej żadne dobre obyczaje.

Wraca na wizytę do księdza. Ten jej mówi, że Boga nie ma, że wie wszystko co zrobiła z tym mężczyzną. Ona zaczyna go szantażować. Ten powtarza "Boga nie ma". Wychodzi na ulicę.
Jest przerażona, myśli o zemście.

Zaczynają iść przed nią 3 zakonnice z różańcem. Ta Prokurator płacze.
Na jej ciele pojawia się zacięcie, kolejno na prawej nodze (tj. udo) a później na lewej ręce.
Przychodzi do pracy. W nocy słyszy głosy: ludzi na ulicy, ludzi z pracy, sąsiadów. Chudnie.
Zwierzęta ją prześladują; tj. osy, motyle, ćmy, gołębie, kruki, wróble. Lecą za nią, na nią, nawet w pracy przy ludziach. Szczególnie muchy i osy.

Psy czatują na nią pod domem i nie dają wejść do środka, ta dzwoni na Straż Miejską. Facet ją wyśmiewa i odkłada słuchawkę.

W pracy zaczynają się dziać dziwne rzeczy, wreszcie nie dostaje wypłaty.
Okazuje się, że jej znajomi i rodzina mają jakieś przypadkowe tragedie.

Zaczyna się modlić w pracy, wchodzi jakiś mężczyzna i przywiązuje ją do krzesła. Mówi, że jest z obcego wywiadu a to eksperyment w rodzaju MK-Ultra. Ona godzi się na wszystko.
Facet wychodzi a ona nie wie co się stało, jakby to był sen.
Obcy ludzie zwracają się do niej po imieniu.

Nagle zamek w drzwiach przestaje działać. W zależności od tego, czy przyporządkuje się głosom.
W spodniach znajduje ślady nożem, tak samo w butach. W nocy budzi się z siniakami, mimo, że śpi sama.

Dowiaduje się, że ma raka jelita grubego. Policja zaczyna za nią jeździć po mieście, codziennie widuje po 2-6 radiowozów. Tak samo karetek czy wozów strażackich.
Próbuje jeszcze zgłosić do w wojsku, tam ją informują, że będzie świadkiem. Okazuje się, że facet z którym sypiała nigdy nie istniał; próbuje odnaleźć jego dane ale nigdzie ich nie miał.

Imiona i nazwiska osób które znała nie są tymi, które kojarzy z twarzą tych osób. Telefon się jej ciągle blokuje, ktoś sam wypisuje za nią teksty, smsy, dzwoni. Ktoś w 100 procentach przejmuje wreszcie nad nią kontrolę. Widać to. Idzie na posterunek.
Tam wchodzi i zaczyna ku swemu przerażeniu zauważać, jak się rozbiera.

Wychodzi. Krzyczy, że wstąpił w nią diabeł. Prosi Boga, aby nie popełniała samobójstwa. Wreszcie przyjeżdźa patrol, ale zaraz wraca. Coraz więcej ludzi krzyczy za nią na ulicy.
Skąd ją znają? Skąd znają jej imiona?

Przychodzi do pracy. Ktoś zmienia treść jej pism, robi przemeblowanie pokoju, wchodzą koleżanki i rozmawiają z mią o rzeczach, których ona sobie nie przypomina. Wieczorej zaczyna lunatykować. Zasypia ubrana ze strachu a budzi się nago z bielizną przy kostkach.

Na ścianach w jej mieszkaniu pojawiają się różne zniszczenia, gdy tylko jej nie ma. W nocy modli się przez sen, mówiąc głośno. Wreszcie budzi się w trakcie lunatycznej hibernacji trzymając w ręku nóż. Zasypia.
Budzi się znowu, nad nią stoi kobieta ubrana w marynarkę i tym nożem te kobiete tnie w prawe ramię tak aby została blizna. Widać zadrapanie na 20 cm.

Budzi się, okazuje się, że drzwi od zamka są otwarte, ale ona nie może otworzyć drzwi. Zmienia prace. Po miesiącu spotyka inną kobietę na ulicy, ta zaczyna piszczeć niczym robot wydając utradźwięki. Kobieta otwiera oczy i zaczyna odbywać mesmeryczny ciąg. Staje na pasach. Wchodzi pod samochód na czerwonym, bezwolnie.

Pojawia się olbrzymie jasnoniebieskie lustro i zła postać księdza. Ten ją zapewnia gdy ta umiera, tak realnie jak w biały dzień jak gdyby stał: Boga nie ma.

Film się kończy. Sytuacja wraca do normy. Każdy zastanawia się dlaczego ona weszła pod pasy.