Coś za mną chodzi

Raczej znak, że redaktorzy potrafią jeszcze nominować dobre filmy zamiast pseudofilozoficznych Sci-Fi.

Co jest takiego dobrego w tym filmie żeby nominować go w kategorii najlepszy film?

Stylistyczne nawiązania do lat 80', świeży i oryginalny koncept, doskonała reżyseria, budowany subtelnymi środkami nastrój grozy i zaszczucia oraz fantastyczne zdjęcia.

Pomysł na film może niezły, ale scenariusz i aktorstwo jest na bardzo niskim poziomie. Jedynie muzyka w tym filmie zasługuje na pochwałę. Według mnie zmarnowany potencjał, film na pewno nie zasługuje na miano najlepszego filmu zamiast niego mogli nominować wiele lepszych filmów które powstały w tym czasie.

Dokładnie, sama w zasadzie nie sięgam po horrory, ale tutaj ehh jest moc. Wzbudza solidny niepokój, to połączenie powolności z nieuchronnością nadejścia zła - mistrzostwo