Jakieś przypadkowe ścinki taśm ze zwyczajnej pracy policyjnej. Zupełnie nie wiadomo na co się patrzy o czego słucha.
Na dodatek słaby dźwięk nagrań jest zagłuszany efektami dźwiękowymi z syntezatora, które w napisach końcowych są określone jako muzyka.
Jedyna wartość dokumentalna, jaką ktoś może wyciągnąć to...