PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=778240}

Zwierzęta

Tiere
6,4 1 932
oceny
6,4 10 1 1932
6,5 21
ocen krytyków
Zwierzęta
powrót do forum filmu Zwierzęta

Kto widział film na Berlinale lub Kinie na Granicy i byłby w stanie rozgryźć jego fabułę? Po jednym seansie historia wciąż mi się wymyka, gdy próbuję ją zebrać w całość. Sądzę, że takich jak ja jest więcej, więc może znajdzie się śmiałek, który podejmie się interpretacji, rozjaśniając to i owo...

ocenił(a) film na 8
Barto017

Też nie mogę go rozgryźć, jeden seans to zdecydowanie za mało. Inna sprawa, że ten film niekoniecznie musi układać się w jakąś spójną całość, biorąc pod uwagę fakt, że chyba wszyscy główni bohaterowie cierpią na jakiś rodzaj schizofrenii lub innej choroby psychicznej (podobnie jak autor scenariusza).
Całościowej interpretacji się nie podejmę, ale póki co wydaje mi się, że:
1. Był jeden wypadek z owcą, w którym zginęła Anna.
2. Po tym Nick zwariował - wiedział, że ona nie żyje, ale wciąż doświadczał jej obecności. Nick znajduje książkę, którą napisała Anna. Być może zaczyna po prostu odgrywać sceny z niej, ta opowieść staje się rzeczywistością. Podczas wypadku też był ranny w głowę - motyw rany w głowę pojawia się kilkakrotnie (Anna, Mischa), po czym bohaterowie nie są już tymi samymi osobami.
3. Anna i Mischa / Andrea były w pewnym sensie wariantami jednej osoby, podobnie jak sprzedawczyni w sklepie, z którą nawiązał romans Nick. Szukał on wciąż nowej kobiety, ale znajdował takie same. Jest szereg podobieństw i analogicznych scen między tymi postaciami.

Film jest pełen tajemnic, każdy z bohaterów ma swój świat i postrzega go na własny sposób. Wydaje mi się, że głównym tematem filmu jest właśnie relatywizm w postrzeganiu rzeczywistości. Każdy inaczej interpretuje poszczególne wydarzenia i nie wiadomo, kto ma rację - być może wszyscy, być może nikt.

ocenił(a) film na 9
Barto017

Ja mam dwie teorie. Para miała wypadek jadąc nad morze. Jeżeli się przyjrzysz, w ostatniej scenie Nick przynosi i rozpakowuje walizki, które przecież już wcześniej rozpakowywali, a potem prowadzi dialog w głowie z Anną, który rzekomo przeprowadził z nią już za pierwszym razem jak tam przyjechali. Wszystkie te wcześniejsze oniryczne wstawki tylko potwierdzają, że Nick jest schizofrenikiem i myli rzeczywistość z faktem. Rzekomo jadąc za pierwszym razem Anna zaczyna pisać pierwszy rozdział, ale tak naprawdę książka jest napisana już dużo wcześniej - bo Nick znajduje kompletny rękopis, gdy rozpakowuje się w domu. Motyw kochanki jest motywem z książki Anny, którą zręcznie wplata w rzeczywistość, przez co całość się miesza. Pokój do którego nie da się wejść może symbolizować rzeczywistość, która aż do ostatniej sceny filmu jest zamknięta.

Druga teoria wydaje mi się jednak z czasem coraz bardziej prawdopodobna. Zamknięte drzwi pojawiają się zarówno w domku na peryferiach i w mieszkaniu w mieście. Pojawiały się oniryczne sceny z samobójstwem Anny, a Nick wprowadzając rzeczy do jej mieszkania w końcu godzi się z jej śmiercią samobójczą. Cała reszta odbywa się w przestrzeni magicznej w głowie Nicka, który nie umie zaakceptować rzeczywistości i jako całość odnosi się do powieści Anny. Jeżeli dobrze pamiętam, to akcja powieści zaczynała się dokładnie tak samo jak powieść. Tę teorię lubię coraz bardziej, bo pierwsza ma dużą lukę w postaci sceny samobójstwa i tych powtarzających się zamkniętych drzwi, a wydają się to być duże tropy.

Jestem świeżo po powrocie z Kina na Granicy, na którym to oglądałem i miałem mało czasu na rozmyślanie nad tym filmem, ale wydaje mi się, że jedna z tych dwu teorii może być zgodna z myślą autora, a drugą chyba na podstawie struktury można by udowodnić (albo raczej uznać za niesprzeczną wewnętrznie, co w tekście kultury chyba oznaczałoby, że możemy go uznać za wariant prawdziwości?).

Film w ogóle świetny i kocham go zarówno za scenariusz, jak i zdjęcia czy muzykę (polski akcencik), oniryczne wstawki i scenę z mijającymi się samochodami na zakręcie (przyznajcie, że wam się to podobało. Ciekawe ile razy to kręcili).

ocenił(a) film na 9
Koryo

Co do Pana wyżej - według mnie żadna teoria opierająca się na linearności czy w ogóle teorii dwu wypadków z owcą nie ma żadnej linii obrony - jeden kontrargument zbija wszystko, czyli gazeta znaleziona przez Annę (lub jej wymysł w głowie Nicka) z opisem wypadku :) .

Barto017

Tutaj nie ma czego interpretować, skoro sam reżyser nie wie o co chodzi.

ocenił(a) film na 8
Barto017

Widziałam film dwa dni temu na festiwalu Dwa Brzegi i zaraz po projekcji odbyło się spotkanie z reżyserem. Film był/jest dla mnie sporą zagadką, postanowiłam więc na wspomniane spotkanie się wybrać, "może wyjaśnią co autor miał na myśli". Ku mojemu niezadowoleniu, Zglinski powiedział, że on wyjaśniać co siedzi w jego głowie nie będzie. Powiedział natomiast jedną rzecz, która w pewien sposób uspokaja moją dociekliwość. Reżyser oznajmił, że scenariusz napisany został w oparciu o obraz, taki jak ten (konkretnego autora nie pamiętam): http://olamundo.pl/wp-content/uploads/2014/09/escher-wchodzenie-i-schodzenie.jpg

Historia jest analogiczna. Można by zacząć projekcję od środka czy dowolnego miejsca robiąc koło i wyszło by na jedno.

Być może chodziło o pokazanie pewnej bezczasowości, bo wszystkie sceny mogły dziać się w tym samym czasie. Być może chodzi o ciągłość i zataczanie koła przez życie.

Nie wiem, ale takie zagubienie widza, przynajmniej jak stwierdził Zglinski, było zamierzone.

ocenił(a) film na 6
Barto017

Moje wnioski po pierwszym seansie:

- Był tylko jeden wypadek, po którym Anna ląduje w szpitalu, w stanie agonalnym
- większość z tego co oglądamy dzieje się w głowie umierającej w szpitalu Anny
- w jej głowie (w umierającym mózgu) rzeczywistość i treść jej książki miesza się ze sobą, stąd dostajemy mocno surrealistyczną historię
- Anna od dawna podejrzewała męża o niewierność. Znajduje to odbicie w jej książce
- Mischa/Adrea/kobieta ze sklepu - to wizualizacje "kochanki męża"
- samobójstwo (którego nie było) kobiety z trzeciego piętra, a więc "domyślnej kochanki męża", to wyraz (wizualizacja) pragnienia Anny żeby mąż się ogarnął i wrócił do niej (zakończył tamten związek). Jej wciąż na nim zależy.
- zamknięty pokój to próby wyparcia przez umysł Anny rzeczywistości, czyli tego, że faktycznie nie przeżyła (jest umierająca, odchodzi) tego wypadku. Otwarcie tamtych drzwi oznaczałoby dopuszczenie do siebie faktu, że są to jej ostatnie chwile na tym padole
- gazeta z artykułem o wypadku, to przebijająca się podświadomość Anny, która przecież wie jak było naprawdę, tylko wypiera to, nie chce do siebie dopuścić faktu, że jej życie właśnie się kończy
- ostatnia scena, gdzie Nick, po dowiedzeniu się o śmierci żony - nadal z nią rozmawia, to wg mnie ostatnie przebłyski umierającego mózgu Anny. To nadal dzieje się w jej głowie. Kobieta odchodzi, ale nadal jeszcze chce wierzyć, że mimo wszystko (pomimo podejrzenia męża o zdrady) coś znaczy dla Nicka i nie może się on pogodzić z jej śmiercią (a więc ją kochał, w co kobieta ewidentnie wątpiła za życia i co znalazło odbicie w treści napisanej przez nią książki)

To tak na szybko. Stawiam, że tego filmu, podobnie jak chociażby Zagubionej Autostrady Lyncha, nie da się złożyć 1 do 1, jak puzzli. Można tylko z grubsza nakreślić co reżyser miał na myśli, a pewne klocki i tak pozostaną niedopasowane (Lynch także lubił improwizować w swoich filmach pewne motywy, które nie bardzo miały umocowanie w treści, ale bardzo mu pasowały np. wizualnie).

ocenił(a) film na 7
SickMind

a kot w takim razie mógł uosabiać sumienie które Annie podpowiadało co ma zrobić?

ocenił(a) film na 7
Danielak_Lucek

brzmi sensownie, warto dodać że Anna jako autorka książek dla dzieci pisała o kocie właśnie

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones